X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:1824096.JRQLdPciTN@jestem.fajny.i.w.ogole.supe
r>
Tomasz Motyliński <m...@w...eu> pisze:

> Nie przesadzaj, znam firmę gdzie ludzie zapieprzają za najniższą

Może na tyle wyceniono wartość ich pracy. Co w tym dziwnego?
Z kolei jeśli ktoś czuje się pokrzywdzony i niedoceniony, to naprawdę nie ma
jeszcze przymusu dożywotniej pracy w tym samym miejscu.

Co do podwyższenia minimum - nie rozumiem z jakiej paki sprzątaczka czy cieć
mieliby zarabiać tyle samo, co nauczycielka czy pielęgniarka z 30 stażem
pracy (bo tym pierwszym podwyżka będzie się należała z tytułu owej ustawy, a
tym drugim i tak czy siak nikt podwyżki nie da)

> W Niemczech np. najniższa krajowa to 50% PKB [...]
> a to w zeszłym roku wyniosło u nas coś pod niecałe
> 3000 podchodziło.

A możesz jaśniej, bo chyba się trochę zaplątałeś.

> Do tego dołożyłbym jeszcze drakońskie kary za
> zatrudnianie na czarno (tak aby naprawdę się nikomu nie opłacało tego
> robić) i nie będzie źle.

Utopijny, naiwny teoretyk.
Jak ja "kocham" ludzi, którzy nie mają pojęcia o temacie, w którym się
wypowiadają.

--
Nixe