> Rozstalem sie z pracodawca z dniem 11 marca,
> zalegly urlop z zeszlego roku plus bierzacy z tego to 14 dni.
> W marcu przepracowałem 9 dni, poniewaz soboty liczone są przez pół.
to akurat przy oblicznaniu urlopu nie ma znaczenia - miesiąc sie zaczął i co
najwyżej następny pracodawca nie będzie go liczył u siebie. Czyli z 2006
roku masz do naliczenia urlop za 3 miesiące

> Zarabiałem 1200 brutto.
zakładam, że to kwota średnia z ostatniego okresu pracy (3 albo 6 miesięcy
wliczając dodatki placowe, jak np. wysługę lat, premie itp)

/ ciach twoje, imho błędne wyliczenia /
Więc założenie jest takie:
1. pełen etat
2. 14 dni urlopu (z czego, jak masz 20 dni urlopu, za 2006 rok przysluguje
ci 20/12 * 3, czyli 5 dni urlopu)
3. średnia z ostatniego okresu (3miesięcy a w uzasadnionych przypadkach 12
miesięcy) to 1200 zł brutto

Miesiąc przeliczeniowy to ilość dni pracujących średnio w miesiącu, dla 2006
roku jest to 21 dni.
Czyli obliczając stawkę za jeden dzień: 1200/21 wychodzi 57,14 za jeden
dzień, razy 14 wychodzi 799,96 zł brutto. w zaokrągleniu 800 zł, razy 2/3
wychodzi w przybliżeniu 534 zł netto (dokładnie musisz sobie zrobić
przelicznik brutto/netto, ale to będzie różnica 20 może 50 zł i raczej w
górę)
--
---- to tylko moje zdanie ---
-- G -- R -- O -- M -- A -- X --
-> komputer już od 250 zł <-
_/\z/\a/\p/\r/\a/\s/\z/\a/\m/\_