Szymon Garstka <p...@n...gazeta.pl> wrote:
> ..?eby si? ubiega? o prac? (Wroc?aw).Mam wy?sze wykszta?cenie,
> praktyk?,uprawnienia, kilka zawod?w i od roku nic z tego nie wynika (nadal
> szukam pracy). Czy to normalne?

Watpie, czy Cie to pocieszy, ale:
- absolwenci maja problem, gdyz sa absolwentami (brak doswiadczenia)
- w srednim wieku (tym 25-35) czesto sa pomijani, bo zwykle sie cenia
(i nie zawsze pracodawca ma ochote sprawdzac, czy naprawde tak jest)
albo bo sa ,,atrakcyjni'' i pewnie zaraz zwieja do lepszej roboty
- starsi, bo sa za starzy (choc maja doswiadczenie, wyksztalcenie)
- niewyksztalceni maja przesrane, bo nie sa wyksztalceni
- wyksztalceni - bo sa wyksztalceni (nie daj boze kilka fakultetow)
- akuratnie wyksztalceni (1 fakultet, 1 jezyk obcy) - bo brak im drugiego
fakultetu, jezyka itd.
- kobiety, bo sa kobietami
- mezczyzni, bo sa mezczyznami (jesli np. chca byc ksiegowymi, dziadkami
klozetowymi, szwaczkami, sekretarkami, ...)
- niezamezne/niezonaci bo sa wolni i moga zawsze odejsc
- zanaci/zamezne - bo sa ,,nie mobilni'' i maja w zyciu inne cele niz kariera
itd. itp.

tak naprawde po prostu pracy jest troche mniej niz chetnych do pracy
i po XYZ niepowodzeniach czlowiek zaczyna dopatrywac sie problemow
tam, gdzie nie koniecznie one sa.
Trzeba wierzyc w siebie, szukac dalej albo - jak sie ma jakis pomysl -
startowac z wlasnym biznesem.

pozdrawiam

romekk

--
http://www.komrel.net - Twoj Serwer Sukcesu!