eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak dostać pracę w agencji reklamowej? › Re: Jak dostać pracę w agencji reklamowej?
  • Data: 2005-09-16 06:47:22
    Temat: Re: Jak dostać pracę w agencji reklamowej?
    Od: "Immona" <c...@w...zpds.com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "chester" <c...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:dgcm5t$a9a$1@inews.gazeta.pl...
    > Immona napisał(a):

    >>
    >> Ja tam jestem raczej zwolennikiem nieszablonowego LM. CV to dokument o
    >> duzym stopniu powagi, poza niektorymi "kreatywnymi" branzami i wydaje mi
    >> sie, ze zbytnie odstepstwa w z zalozenia faktograficznym CV moga byc zle
    >> odebrane.
    >
    > No dobra, ale akurat wymyślacz zwany z angielska copywriterem to bardzo
    > kreatywna robota więc chyba nieszablonowe CV jest wskazane... Najgorsze

    Toz mowie, ze z wyjatkiem branz "creatywnych".
    BTW: wielu mlodych i bystrych ma troche wyidealizowane spojrzenie na branze
    reklamowa jako na taka, w ktorej mozna swobodnie wyżywac swoj geniusz i
    uprawiac samorealizacje. Rzeczywistosc jest nieco bardziej prozaiczna, nawet
    w przypadku copywritera. Klienci czesto nie zgadzaja sie na pomysly, ktore
    cw uwaza za najlepsze, najczesciej glownym celem jest stworzyc cos, co
    doprowadzi do wzrostu sprzedazy, a nie cos, co bedzie dawac satysfakcje
    estetyczna wyrafinowanym odbiorcom, a targety sa takie, ze klasyczna reklama
    proszku do prania w postaci wyprania w dwoch proszkach i entuzjastycznego
    porownania powoduje pewny i znaczacy wzrost sprzedazy :) Stosunkowo malo
    ludzi w tej branzy ma szanse uprawiac sztuke, wiekszosc musi uprawiac
    rzemioslo, czasem z westchnieniem, ze tworzy cos gorszego, niz by mogli.
    Idealistyczna mlodziez czesto ma te wade, ze nie umie wczuc sie w target i
    robi to, co podoba sie im samym, a nie targetowi. A to prosta droga do
    kleski. Nie mowie tego, zeby Cie zniechecac, tylko zeby troche
    urealistycznic Twoje spojrzenie. Mozesz zreszta isc sobie pogadac z branza
    na alt.pl.sztuka-reklamy. Przejrzyj sobie przedtem archiwum, bo osobnik
    "chce-zostac-copywriterem" to tam zjawisko cykliczne.

    > jest to, że jeśli chodzi o dokumenty to jestem bardzo konserwatywny i jak
    > się już zdecyduję odejść od schematu to mogę przegiąć ;-)
    > To takie informatyczne zboczenie - informacja powinna być podawana tak,
    > żeby parser ją ładnie przetworzył na rekordy w bazie. Sęk w tym że muszę
    > stworzyć coś na czym się standardowy parser wyłoży i będzie potrzebne
    > uważne przeczytanie przez rekrutującego. Coś, co mimo wszystko będzie
    > godne uwagi i nie zakończy żywota lotem do agencyjnego kosza...

    Do jednej agencji zadzwonil ktos udajacy policje z informacja, ze otrzymali
    wiadomosc, ze ktos im bombe polozyl pod drzwiami i zeby sprawdzili, czy
    rzeczywiscie tam cos jest. No i jest tajemniczy pakunek. Zawiera "zabawkowa"
    bombe, na ktorej jest napisane "chce dla was pracowac" + numer telefonu.
    Przyjeli goscia. Znam dosc sporo takich historyjek, bo mam pewien kontakt z
    branza; wniosek: szalec mozna.

    >> Ale w obu przypadkach (bo doswiadczenie formalne, ktore bylo wymagane,
    >> bylo zerowe) osoby rekrutujace (w tym przypadku szefowie) powiedzieli, ze
    >> chec poznania mnie wzbudzil wylacznie LM.
    >
    > No dobra, ale skoro CV było standardowe (wcześniej wspominałaś że tak
    > wolisz), to może dlatego LM ich zaciekawił że CV nie było po prostu w
    > stanie?

    W tych przypadkach cefalka byla slaba ze wzgledu na brak doswiadczenia w
    warunkach komercyjnych w danej dziedzinie, a ono bylo wymagane i to na
    serio, a nie jako fikcyjne zawyzenie wymagan.

    >
    >> Szczerosc ta byla bardzo daleko posunieta.
    >
    > Przyznaj się, że po prostu spodobał ci się pan od rekrutacji i mu to w LM
    > napisałaś ;-)

    Raczej sie do takich metod nie znizam :). No, raz poglaskalam dzial HR
    (przyjeto mnie wtedy) wyrazajac im wspolczucie z powodu koniecznosci
    czytania mnostwa identycznych LM, wobec czego ja im tego oszczedze, co
    dowodzi posiadania przeze mnie niezbednego w tym zawodzie ukierunkowania na
    drugiego czlowieka i empatii.

    Nie jestem zreszta osoba doswiadczona w tej zabawie, bo aplikacji w calym
    swoim zyciu wyslalam bardzo niewiele.

    >
    >> W obu przypadkach bardzo sie zastanawialam, czy aby sie kosmicznie nie
    >> wyglupiam :)
    >
    > Oj, żebyś wiedziała jak ja się teraz "zastanawiam" ;-)
    > A jak już za jakiś czas zacznę te dokumenty tworzyć pod kątem pracy w
    > agencji to dopiero się będę zastanawiał <olaboga> :-)

    Pamietaj, ze w tej branzy czesto sie pracuje pod presja czasu :)

    I.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1