Inf napisał(a):
> >PiS z kolei, sadzac, ze ma monopol na racje, przyswoil sobie stare
> >dobre wzory PZPR, stosujac propagande sukcesu i stara dobra maksyme
> >Gomulki z 1945 - "Raz zdobytej wladzy nie oddamy nigdy". Pokazuje to,
> >jak niewiele w gruncie rzeczy dzieli skrajnosci.
>
> takie porównania nie świadczą dobrze o Twojej wiedzy i całkowicie
> dyskwalifikują w poważnej dyskusji

Tak sie sklada, ze zylem swiadomie przed 1989 wiec mam calkiem niezle
porownanie. Zapewne w odroznieniu.

Ty natomast - jak chyba kazdy PiSowiec - najwyrazniej masz problemy z
logika -> vide: Lepper w rzadzie to maz stanu, a w opozycji - to
awanturnik. Weksle Leppera byly cacy, jak sluzyly do dyscyplinowania
poslow Samoobrony do glosowania za wotum zaufania dla rzadu, a teraz
zrobily sie nagle be. Czyzby wspolpraca z PiS nobilitowala?

Masz tez najwyrazniej problem z dostrzezeniem mesjanistycznych zapedow
PiSu - a czym konczy sie przekonanie o nieomyslnosci i przyznawanie
sobie monopolu na wladze i racje - nie trzeba chyba przypominac. A moze
trzeba? Najglosniej przeciez krzycza ci, ktorzy przed 1989 sikali w
pieluchy.

Na zakonczenie pare cytatow (Kaczynski J) z ostatnich 2 dni:

- "W imię obrony najbardziej elementarnych interesów Polski musimy
kontratakować. Nic gorszego, niż rządy zarysowującej się właśnie
koalicji nie może Polski spotkać."
- "Możemy podjąć taką decyzję, by władzy nie stracić",
- "Polska idzie we właściwym kierunku i będziemy tego kierunku
bronić"
- "Rok 2006 to najlepszy rok ostatniego 17-lecia. Mamy powody do dumy"
- "Te zmiany powinny umocnić nową, lepszą, nieporównanie lepszą
jakość naszego życia publicznego, a poprzez to także życia
gospodarczego"

Ciekawe, czy w obronie tego "kazdego z nas osobna dobrobytu" i w
"obronie granic, ktorych przekroczyc nie wolno" Kaczynski L ma ochote
podjac decyzje jak niejaki Wojciech J w 1981.

Ech, tak btw - to kolejna ironia historii - jeden z najgorszych wrogow
Wojciecha J. zostal postawiony w podobnej sytuacji - na jego oczach
sypie mu sie jego wizja swiata, a on ma w rece narzedzia zeby ten swoj
wydumany swiat "uratowac". Sie powtarza?

--

glos