eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeA jednak Any User ma racje ... › Re: A jednak Any User ma racje ...
  • Data: 2008-05-12 13:08:05
    Temat: Re: A jednak Any User ma racje ...
    Od: "Z" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> wrote in message
    news:slrng2gf2i.app.proteus@pl-test.org...
    > On 2008-05-12, Z <a...@o...pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >> Sytuacja pokazuje tyle, ze sa osoby, ktore walenie pracodawcy maja we
    >> krwi i
    >> jesli pracodawca (lub wymusza to czynniki zewnetrzne) spowoduja
    >> poluzowanie
    >> smyczy to efekt bedzie taki jak w artykule. Tak samo jak nie kazdy
    >> pracodawca traktuje pracownika po partnersku, tak samo niektorzy
    >> pracownicy
    >> nie beda tak traktowac pracodawcy chodzby im piwo do pracy przynosil i
    >> puszki po nich wynosil (jak w przykladzie powyzej).
    >
    > Ale to naprawdę da się załatwić. W przypadku branży informatycznej
    > zaczyna się po prostu łapać juniorów i trenować ich do pracy w swojej
    > firmie. W budowlance to wg Ciebie niemożliwe?
    >
    Tu nie chodzi o kwalifikacje tylko to, ze na prostych ludzi dzialaja tylko
    proste metody.

    > Tylko jak taki junior na 'dzień-dobry' się sparzy, to potem się nauczy,
    > że pracodawcę dobrze jest kantować i olewać. I jeśli będzie miał taką
    > możliwość, to tak zrobi.
    >
    >> Nie sadze, aby to byla wylacznie kwestia kiepskiego traktowania
    >> we wczesniejszych latach - raczej kwestia tepoty umyslowej. Sam widzisz,
    >> ze ci ludzie zarabiajac 5 tys/mc zamiast pomyslec o przyszlosci, o
    >> jakiejs
    >> inwestycji, to przewalaja te pieniadze na dziwki i alkohol.
    >
    > Fascynujące są te Twoje wnioski. Ja jakoś jak zacząłem więcej
    > zarabiać, to nie pomyślałem najpierw o inwestycjach, tylko
    > właśnie o tym, żeby to jakąś fajną imprezą uczcić.
    > Moi pracownicy, których przejąłem, też po podwyżce zdecydowali się
    > zaimprezować.
    >
    I przepijales (w czasie pracy i poza nia) wiekszosc swojej wyplaty? Oni tez
    imprezowali za kolejne wyplaty miesiac w miesiac? Albo reprezentujesz sobie
    poziom opisywany w przytoczonym artykule, albo zupelnie nie trafiles z
    porownaniem.

    > Inwestować to można jak się ma perspektywy na stałość pracy. Jak ktoś
    > takiej perspektywy nie ma, bądź nie zakłada że praca jest dla niego
    > stała, to inwestował nie będzie.
    >
    Aha czyli jak nie ma sie perspektywy na stala prace to najlepiej pieniadze
    przewalic. Zaoczne liceum, kurs zawodowy (na spawacza na przyklad, zeby miec
    punkt oparcia jak sie hossa na ukladaczy cegiel skonczy), nie ma sensu
    wedlug ciebie?

    pozdr


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1