eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje1300 brutto + 0-50% premii uznaniowej › Re: 1300 brutto + 0-50% premii uznaniowej
  • Data: 2006-10-07 09:33:36
    Temat: Re: 1300 brutto + 0-50% premii uznaniowej
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:eg7ip3$llf$1@inews.gazeta.pl Immona
    <c...@n...gmailu> pisze:

    >>>>> Idea prawa pracy jako podstawy do zawierania umów jest ok, ale kształt
    >>>>> który przybiera kodeks robi się coraz bardziej popieprzony.
    >>>> Jaki jest ten kształt i co konkretnie uważasz w nim za popieprzone?
    >>> Jest coraz grubszy,
    >> Porównaj z KC
    > KC dotyczy jednak znacznie szerszej dziedziny zycia i zawierania licznych
    > rodzajow umow "na rozny temat", a KP dotyczy tylko jednego rodzaju umowy.
    Co nie zmienia faktu różnicy w "grubości" i trudności opanowania,
    notabene - nie wiem co w KC robi np. prawo spadkowe. Ale KP nie jest wcale
    taki nie do opanowania. Jeśli robiłaś kiedyś prawo jazdy, to znasz objętość
    i stopień trudności opanowania ustawy prawo o ruchu drogowym, czyli
    popularnie zwanego kodeksu drogowego. Też dotyczy tylko jednej dziedziny
    życia.

    > Zreszta rzecz tak naprawde nie w grubosci, a w ilosci przepisow, wyjatkow
    > od nich, przypadkow szczegolnych itd. - we wszystkim, co czyni te galaz
    > prawa skomplikowana.
    Rzecz tak naprawdę w kilku kwestiach. Po pierwsze prawo pracy to nie tylko
    KP, ale dość duża liczba innych aktów o randze ustaw i rozporządzeń, no i
    jeszcze orzecznictwo. Przy rozczłonkowaniu (którego raczej nie da się
    uniknąć, choć można by ograniczyć) trzeba po pierwsze wiedzieć, że jakiś akt
    w ogóle istnieje. Po drugie stosunkowo częste nowelizacje, zmiany zapisane
    ale wchodzące w życie kiedyśtam, w różnych terminach itp. Miewa z tym
    kłopoty nawet nasz związkowy prawnik (a jest bardzo dobry w te klocki), zaś
    zakładowego radcę prawnego przyłapałem na przegapieniu dwóch nowelizacji.
    Ale to są jeszcze sprawy do przejścia.
    Najgorszy jest - to po trzecie - brak precyzji wielu sformułowań oraz
    niespójność, a nawet nielogiczność niektórych przepisów. Czasem sprawiają
    wrażenie jakby tworzyli je amatorzy (a może tak jest?).

    >> co właściwie widzisz złego w umowach na czas określony zwłaszcza wobec
    >> istniejących regulacji wobec tej formy zatrudnienia?
    > Ja widze jedna podstawowa wade - zroznicowanie zwiazanych z nimi
    > praw/obowiazkow powoduje
    (...)
    > W warunkach polskich jest oczywiscie jedna roznica: zwalniajac
    > zatrudnionego na umowe na czas nieokreslony trzeba podac powod, o ktory
    > mozna sie potem klocic w sadzie, a w przypadku umowy na czas okreslony nie
    > trzeba podawac powodu (gdy w umowie jest zastrzezony okres wypowiedzenia).
    W istocie, jest to jeden z przykładów braku logiki, o którym wspomniałem
    wyżej. Tym niemniej zapisy dotyczące umów na czas określony są w miarę jasne
    i nie stanowią potencjalnego źródła jakichś poważniejszych kontrowersji.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1