eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Data: 2002-07-04 14:19:06
    Temat: Re:
    Od: "leszek" <s...@N...poczta.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Adam F. <p...@s...com> napisał(a):

    > "Marek Barbaszynski" <m...@i...com.pl> wrote in message
    > news:afsar3$pbv$1@news.onet.pl...
    > > "wm" <w...@p...onet.pl> wrote in message
    > > news:afs9l8$i73$1@news.tpi.pl...
    > > > A mi sie wydaje, że ludzie po studiach informatycznych (na poważnych
    > > > uczelniach), mają kompleksy.
    > >
    > > Jak to mówią: masz rację, _wydaje_ Ci się.

    Zawsze wydawało mi się, że wyższość studiów polega na tym, że dają
    człowiekowi trochę szerszą orientację w temacie. Problem z czystymi
    praktykami i samoukami polega na tym, że znają się dobrze na tym, na czym się
    znają i wszystko problemy próbują rozwiązać za pomocą narzędzi, z którymi
    czują się pewnie.

    Studia, gdzie człowiek musi posłuchać wykładów na różne tematy, czytać różne
    książki, nabywać wiedzy o różnorodnych systemach, komputerach, bazach danych,
    narzędziach informatycznych itp itd, dają jakąś szerszą orientację.

    Tymczasem obserwuję, że studia jednak ewoluują w stronę praktycznych
    rozwiązań. Jest to moim zdaniem wada, wbrem temu co porusza się na tym wątku.
    W efekcie studia stają się jakąś "wyższą akademią programowania" - tylko po
    co.

    Miałem okazję obserwować absolwentów i to nawet po renomowanych
    uniwersytetach. Zawsze sobie wyobrażałem, że człowiek po studiach ma głowę
    pełną najnowszych technologii i tylko marzy o tym, aby je wdrożyć w praktyce.
    Tymczasem przerażało mnie wąskie patrzenie tych ludzi. Kilka lat temu na
    uczelniach uczono Novela, więc najlepszy na świecie jest Novel, linuks ? - co
    to jest. Teraz w modzie jest linuks, więc najlepszy na świecie jest linuks,
    windows jest do d.... Najlepsza na świecie baza danych to SQL i to akurat
    ten, którego uczono na uczelni. Wszystkie inne bazy danych są be. Ponieważ
    pokończyli jakieś renomowane szkoły, więc mają rację i już.


    >
    > Sądzę jednak, że przedmówca ma rację... nie w tak ogólnym ujęciu co prawda,
    > faktem jednak jest, że wiele osób po studiach informatycznych ma kompleksy,
    > i to poważne. Nawet w tej dyskusji, którą obserwuję z coraz większym
    > rozbawieniem (wątek powracający jak bumerang i zawsze przebiegający w
    > podobny sposób), u kilku dyskutantów widać wyłażące uszami kompleksy. O
    > człowieku świadczy praca i konkretne osiągnięcia, a nie tytuł, którego
    > używa.

    Problem polega na tym, że pojawiła się ogromna liczba różnych uczelni o
    profilu informatycznym. Poziom tych uczelni jest różny, lub zbyt krótko
    istnieją, aby wyrobić sobie jakąś renomę. Pracodawcy, o ile wiem, zaczynają
    jednak zwracać uwagę nie tylko na sam dyplom, ale także na to, kto go wydał.

    > batalię o pietruszkę... Co z tego, że amator tytułuje sam siebie
    > informatykiem ? (btw, tytuł informatyk kojarzy mi się raczej z człowiekiem
    > od wszystkiego, czyli od niczego - teraz są potrzebni specjaliści) Jeśli to
    > mu poprawia samopoczucie, to niech się tytułuje. Nie ma to żadnego wpływu na
    > jego umiejętności, które nawiasem mówiąc nierzadko są znacznie większe niż
    > tak zwanych profesjonalistów... jak ktoś już zwrócił uwagę w ty wątku, na

    Dodatkowy problem jest związany z terminologią. Określenie "informatyk"
    najczęściej dotyczy osób, które w firmach zajmują się infrastrukturą
    informatyczną: sieciami, komputerami, drukarkami itp. itd. Do tego nie
    potrzeba studiów, wystarczy praktyka i cierpliwość związana z użeraniem się z
    niedouczonymi użytkownikami i drukarkami, które nie chcą drukować, a powinny.

    Szersze znaczenie dotyczy osób, które posiadają ogólną wiedzę na temat
    informatyki, czyli całej sfery związanej z komputerami i ich zastosowaniami.

    Mam wrażenie, że we wszelkich dyskusjach te dwa znaczenia się przeplatają i
    dlatego trudno jest znaleźć jakiś wspólny język. Jedni mowią o jednym, drudzy
    odpowiadają o drugim.




    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1