Witam serdecznie,

Mój problem to nie wykorzystany urlop. Pracowałem w firmie X. W danej firmie
nie miałem do końca wykorzystanego urlopu, kiedy właśnie przeszedłem do
firmy Y. Z firmą X rozwiązałem umowę za porozumieniem stron. Do firmy Y
poszedłem odraza po zakończeniu pracy w firmie X, czyli stało się to z dnia
na dzień. Po miesiącu czasu przyszło do mnie RMUA, które mówiło, ze w
wypłacie z firmy X mam ekwiwalent za niewykorzystany urlop. Moje pytania
brzmią:

1. Czy nadal przysługuje mi niewykorzystany urlop po wypłacie ekwiwalentu?
2. Czy urlop przechodzi z firmy do firmy?
3. Czy firma X miała prawo i obowiązek wypłacić mi ekwiwalent, kiedy na
rozwiązaniu umowy nie było napisane, ze chce ekwiwalentu i równocześnie
ewentualnie rezygnuję z urlopu, niczego takiego nie podpisywałem?
4. Czy mogę wycofać takowy ekwiwalent, domagając się za to dni urlopowych,
jeśli odpowiedź na pyt. 1 byłaby negatywna?
5. Jak wygląda to wszystko prawnie.

Jeśli ktoś zna na te pytania odpowiedź, proszę o pomoc, ew. przesłanie
jakiś namiarów na strony prawne, które wyjaśniałyby taką sytuację.

do góry

"namiary prawne" to KP (kodeks pracy).

a konkretnie w odpowiedzi - nie morzesz się zrzec prawa do urlopu, zatem
zawsze ci przysługuje. za kazdy przepracowany miesiąc w wymiarze 1/12
rocznego wymiaru urlopowego.
urlop mozesz wykorzystać tylko w danej firmie w której obecnie pracujesz.
jeżeli nie będziesz miał wykorzystanego urlopu, to firma powinna wypłacić ci
za ten okres ekwiwalent urlopowy.

i twoje pytania:
1. nie, bo masz już wypłacony ekwiwalent
2. podstawa, do wyliczenia wymiaru. w nowej firmie (zakładając że od lipca)
pozostaje ci 6 x 1/12 wymiaru rocznego urlopu do wykorzystania (np. przy 20
dn. urlopu/rok pozostaje ci 6x20/12 = 10 dni urlopowych do wykorzystania)
3. W okresie wypowiedzenia najwyraźniej nie wykorzystałeś urlopu, a więc
firma miała obowiązek wypłacić ci ekwiwalent
4. nie ma takiej mozliwości - z poprzednim pracodawcą ustał ci już stosunek
pracy.
5. KP

pozdr
gro

do góry