eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePoszukujący pracy UWAGA na.... › Nie do konca tak jest
  • Data: 2005-10-21 05:43:52
    Temat: Nie do konca tak jest
    Od: "mirro" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Jesli podpisujesz sie Gal Anonim tzn ze boisz sie konsekwencji tego co
    > napisales. A jesli sie boisz - tzn ze po prostu klamiesz i wiesz ze bylbys
    > pociagniety do odpowiedzialnosci.
    >
    > --
    Kiedys jak informatyk swiadczacy uslugi dla firm trafilem na "mine". Firma z
    Pomorza notorycznie nie placila (nie placi?) swoi dostawcom.
    Kilka przykladow:
    1. Informatyk - moj poprzednik, ktory stwierdzil (z powodow rodzinnych), ze
    nie bedzie ich obslugiwal byl zastraszany, ze "cos m sie moze stac"
    2. Firma, ktora sprzedala siec i pakiet oprogramowania przez kilka miesiecy
    czekala na zaplate i w koncu tylko dlatego, ze sprawa znalazla sie w sadzie
    odzyskala pieniadze za sprzet.
    3. Moj nastepca nie dostal pieniedzy, poniewaz nie byli zadowoleni z jakosci
    swiadczonych przez niego uslug (faktury oczywiscie podpisali)
    4. Dostawca mebli nie dostal zaplaty, bo nie podobaly im sie meble
    5. Kiedy ksiegowa odmowila dokonac korekty bilansu zamkniecia roku, poniewaz
    nowa ksiegowa na to sie uparla byla straszona wypadkiem
    6.Kolezanka slyszala, jak szef kazal napuscic ruskow na firme, ktora nie
    placila.
    itp itd
    Zaloge traktowal (traktuje?) doslownie jak BYDLO. Problemy z zaplata nie
    wynikaly z braku pieniedzy. Firma wtedy byla bardzo bogata.

    Ja sam tez zostalem poszkodowany. Fakty wskazuja na to, ze czekali, az sie
    zbierze odpowiedni duzo kasy na wystawionych fakturach i dopiero w tym
    momencie pozegnali mnie oschle. Juz miesiac wczesniej mi nie placili i
    zbywali mnie tekstami typu: "nie ma ksiegowej", "nie ma szefa", "szef nie
    podpisal" .....Smieszne bylo w tym to, ze problem wynikl ze zlej
    konfiguracji programu przez ksiegowa.

    W trakcie oficjalnej korespondencji w sprawie niezaplaconych faktur, w zywe
    oczy zaprzeczali, ze wykonalem dla nich okreslone uslugi. Na potwierdzenie
    swoich klamstw cytowali wypowiedzi swoich pracownikow - klamstwa. Zaplacili
    tylko za sprzet i to tylko dlatego, ze sprawa trafila do sadu. Ale w
    sadzie.... zero szans na wygranie sprawy z nimi, poniewaz byli swietnie
    przygotowani na te okolicznosci.

    Teraz tez staram sie uprzedzic osoby przed praca w tej firmie. Robie to
    tylko na mala osoby zainteresowanej. Dlaczego nie publicznie? Domysl sie.

    Mirro


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1