eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Ericpol - subiektywna prawda o firmie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 33

  • 21. Data: 2007-03-06 09:44:39
    Temat: Re: Ericpol - subiektywna prawda o firmie
    Od: "Undead Elvis" <r...@h...pl>

    > No właśnie, dobre pytanie :-).
    > Co robiłeś przez 5 lat w firmie, która cię wq...ia?
    >
    > Nasuwają się dwie odpowiedzi:
    > A)może wcale nie było tak źle, i Twoje narzekania są przesadzone.
    > lub
    > B)Twoja wartość na rynku pracy nie pozwalała Ci znaleźć lepszego pracodawcy
    > więc powinieneś się cieszyć, że obecny płaci Ci aż 3.5k na ręke i w ogóle
    > patrz -> wnionski z punktu A) ;-)
    >
    > Swoją drogą to rozumowanie można też odnieść do "Krzysztofa Adama" który
    > rozpoczął ten wątek i wytrzymał (o kurde) w tej okropnej firmie ponad 8 lat :-).
    >
    > Bierz przyklad :-). Po tylu latach w nielubianej pracy możesz mieć pretensje
    > tylko do siebie.

    Zauwaz co napisalem w moim poscie:
    "Generalnie jest to calkiem inna firma niz ta do ktorej sie zatrudnilem 5 lat
    temu - ze zdecydowana zmiana na gorsze...". Przypominasz mi mnie samego pare lat
    temu gdy myslalem, ze zlapalem pana Boga za nogi. Z czasem ten entuzjazm zaczyna
    slabnac - tym szybciej im szybciej sie zorientujesz ile tak naprawde warta jest
    praca tzw. "taniego resourca". Ericsson placi smelopolowi okolo 30 euro za
    roboczo-godzine - wylicz wiec sobie sam jaki procent wypracowanego zysku trafia
    do twojej kieszeni. Z czasem byc moze dojdziesz do etapu wq....nia tak jak ja
    obecnie.

    Jest to zdecydowanie inna firma niz ta w ktorej sie zatrudnialem. Jesli
    utrzymano by system wynagrodzen taki jaki byl w firmie w roku 2000 kiedy
    zaczynalem pracowac to zarabial bym teraz okolo 10K a nie 3.5K. Jest roznica
    nieprawdaz?
    Teraz zeby tyle zarabiac musial bym chyba zostac dyrektorem ;-))

    Jak juz napisalem wczesniej wiem ile tak naprawde warta jest moja praca (a nie
    uwazam ze pracuje zle) i nie podoba mi sie ze wykonujac ta sama prace i w
    identyczny sposob np. w Irlandii czy UK zarabial bym ponad 30K euro:
    http://www.payscale.com

    Pensje dla inzyniera specjalisty telekomunikacji z moim doswiadczeniem i
    umiejetnosciami w wysokosci 3.5K zlotych uwazam wiec za duze nieporozumienie. Z
    uwagi na moja obecna sytuacje w zyciu prywatnym nie mam zamiaru juz w tej chwili
    zmieniac pracy ale nie sadze zebym wytrzymal tutaj dluzej niz do konca roku. I
    zapewniam Was, ze nie jestem jedynym wieloletnim pracownikiem firmy ktory mysli
    o odejsciu z firmy.

    Obecna polityka firmy opiera sie na zatrudnianiu duzej ilosci mlodych
    niedoswiadczonych osob ktore mysla ze pensja 3K na reke to juz niesamowite
    kokosy. Problem z tym jest taki ze pracownik zaczyna byc w pelni efektywny
    dopiero po kilku latach w zawodzie i do tego czasu wymaga nieustannego nadzoru i
    opieki osob z wiekszym experience. Kiedys, wieloleni pracownicy ktorzy sa firmie
    niezbedni gdyz to oni wypracowuja wiekszosc zysku firmy, byli odpowiednio
    premiowani. Obecnie pracodawcy wydaje sie, ze skoro juz przepracowali po 5 do 10
    lat to juz zostana juz tutaj na zawsze bo "kto inny ich teraz zatrudni".

    W moim przypadku smelopol jak najbardziej sie myli, bo nie mam zamiaru pracowac
    jeszcze kilka lat za tak smieszne pieniadze.
    Znam osoby ktore dostaja po 4-5 tys na reke za znacznie mniej wymagajaca i
    odpowiedzialna prace i to ze znacznie mniejszym stazem (moglbym wykonywac taka
    prace chocby od zaraz).

    Czy znasz jakies metody uzyskiwana podwyzki w Ericpolu ktorych ja nie znam?
    Jedyne z czym sie zetknalem to symboliczne podwyzki pensji nie czesciej niz raz
    do roku i ewentualne zaharowywanie sie w nadgodzinach jesli kierownictwo
    laskawie pozwoli. Bezposrednich pyskuwek z kierownictwe jeszcze nie probowalem.

    /E

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 22. Data: 2007-03-06 09:56:47
    Temat: Re: Ericpol - subiektywna prawda o firmie
    Od: "Undead Elvis" <r...@h...pl>

    > No i zawsze mozna miec nadzieje, ze przy
    > obecnej koniunkturze na rynku pensje beda musialy wzrosnac...

    Przerabialismy to juz kiedys. Pensje wzrosna tylko wtedy gdy z firmy zaczna
    odchodzic pracownicy. Przed kryzysem w roku 2001 pensje byly tylko dlatego takie
    wysokie bo Ericpol mial konkurencje na rynku pracy w postaci firm konsultingowych.
    Pewnie jeszcze niektorzy starsi pracownicy moga Wam opowiedziec hisorie jak
    Ericpol wyslal grupe ludzi do Wloch a oni zalozyli tam wlasna firme i sami
    swiadczyli uslugi pomijajac Ericpol. Przez nastepne kilka lat prezes nie
    pozwolil wysylac nikogo na kontrakty do Wloch.

    /E


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 23. Data: 2007-03-06 17:26:48
    Temat: Re: Ericpol - subiektywna prawda o firmie
    Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>

    Dnia 6 Mar 2007 10:44:39 +0100, "Undead Elvis" <r...@h...pl>
    wklepał(-a):

    >Jest to zdecydowanie inna firma niz ta w ktorej sie zatrudnialem. Jesli
    >utrzymano by system wynagrodzen taki jaki byl w firmie w roku 2000 kiedy
    >zaczynalem pracowac to zarabial bym teraz okolo 10K a nie 3.5K. Jest roznica
    >nieprawdaz?
    >Teraz zeby tyle zarabiac musial bym chyba zostac dyrektorem ;-))

    Dlaczego po 6 latach w jednej firmie nie poszedłeś do góry? Nie zastanawiałeś
    się nad tym? :)

    --
    Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
    FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
    FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/


  • 24. Data: 2007-03-07 09:10:49
    Temat: Re: Ericpol - subiektywna prawda o firmie
    Od: "Undead Elvis" <r...@h...pl>

    > Dlaczego po 6 latach w jednej firmie nie poszedłeś do góry? Nie zastanawiałeś
    > się nad tym? :)

    W jaka gore? O czym ty mowisz? Uwazasz, ze wszyscy 5-6 letni pracownicy ericpola
    sa teraz na jakis eksponowanych stanowiskach? Chyba nie myslisz sobie, ze firma
    nie wiadomo skad wyczaruje 90 stanowisk dla kierownikow i dyrektorow bo innych
    mozliwosci awansu w firmie to ja nie widze. Zreszta nie kazdego interesuje
    stanowisko kierownicze a firma czestokroc ma znacznie wiekszy pozytek z
    doswiadczonego kodera/troubleshootera niz z marnego kierownika.
    Kiedys byly stopnie sluzbowe w rodzaju standard, standard plus, senior itd. a
    obecnie wszystkich wywalcowano za pomoca nowego regulamino do stanowiska maks.
    starszy informatyk. Przypuszczam, ze chodzilo glownie o zniesienie
    automatycznych podwyzek pensji (welcome to Ericpol).

    Stwierdzam, ze nie widze dla siebie perspektyw w tej firmie. Jezeli nie chce
    pracowac na stanowisku kierowniczym (nie bawilo by mnie to) to nie widze
    mozliwosci jakiegokolwiek awansu ani wzrostu pensji.

    Dlatego podjalem decyzje o odejsciu z firmy. Na obecnym rynky pracy nie powinien
    miec trudnosci ze znalezieniem czegos znacznie bardziej atrakcyjnego.

    /E

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 25. Data: 2007-03-07 10:03:26
    Temat: Re: Ericpol - subiektywna prawda o firmie
    Od: t...@g...pl

    Sama prawda.

    Najciekawsze jest to, ze sygnaly o ogolnym niezadowoleniu pracownikow,
    o odejsciach starszych pracownikow kierownictwu nie daja do myslenia.
    Mozna sie ew. spodziewac, ze jak juz zlozysz wypowiedzenie, to rzuca
    ci laskawie propozycje zwiekszenia placy o jakis... tysiac zloty. Ale
    wtedy to juz zazwyczaj nie ma o czym rozmawiac. Bo i po co, skoro
    firma cie zaczyna doceniac, gdy juz odchodzisz?



  • 26. Data: 2007-03-07 11:00:32
    Temat: Re: Ericpol - subiektywna prawda o firmie
    Od: z...@g...pl

    On 7 Mar, 10:10, "Undead Elvis" <r...@h...pl> wrote:
    > > Dlaczego po 6 latach w jednej firmie nie poszedłeś do góry? Nie zastanawiałeś
    > > się nad tym? :)
    >
    > W jaka gore? O czym ty mowisz? Uwazasz, ze wszyscy 5-6 letni pracownicy ericpola
    > sa teraz na jakis eksponowanych stanowiskach? Chyba nie myslisz sobie, ze firma
    > nie wiadomo skad wyczaruje 90 stanowisk dla kierownikow i dyrektorow bo innych
    > mozliwosci awansu w firmie to ja nie widze. Zreszta nie kazdego interesuje
    > stanowisko kierownicze a firma czestokroc ma znacznie wiekszy pozytek z
    > doswiadczonego kodera/troubleshootera niz z marnego kierownika.
    > Kiedys byly stopnie sluzbowe w rodzaju standard, standard plus, senior itd. a
    > obecnie wszystkich wywalcowano za pomoca nowego regulamino do stanowiska maks.
    > starszy informatyk. Przypuszczam, ze chodzilo glownie o zniesienie
    > automatycznych podwyzek pensji (welcome to Ericpol).
    >
    > Stwierdzam, ze nie widze dla siebie perspektyw w tej firmie. Jezeli nie chce
    > pracowac na stanowisku kierowniczym (nie bawilo by mnie to) to nie widze
    > mozliwosci jakiegokolwiek awansu ani wzrostu pensji.
    >
    > Dlatego podjalem decyzje o odejsciu z firmy. Na obecnym rynky pracy nie powinien
    > miec trudnosci ze znalezieniem czegos znacznie bardziej atrakcyjnego.
    >
    > /E
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl


    Cicho mi tam robole!
    Co to, armia amerykanska? Do roboty, kodowac troubleshootowac, pisac
    korekcje i bloki! Albo function testowac!
    Bo jak nie to zesle na roboty do Szwecji, kaze placic tam podatki i
    jeszcze czajnika nie kupie do mieszkania. A jak nie ja, to kerownik
    ruda kita sie wami zajmie. A fyrma jest silna i ma dlugie rece, jak
    sie ktos zwolni to sie juz nie przyjmnie.
    Byli tacy co sie zwolnili i z podkulonym ogonem wrocili...
    Swiat Ericssonowy jest dla was za maly, zebyscie mi mieli
    dezerterowac albo do konkurencji przechodzic!
    Zelazny Stefek


  • 27. Data: 2007-03-07 11:22:52
    Temat: Re: Ericpol - subiektywna prawda o firmie
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@n...poczta.onet.pl>

    z...@g...pl napisał(a):
    > Cicho mi tam robole!
    > Co to, armia amerykanska? Do roboty, kodowac troubleshootowac, pisac
    > korekcje i bloki! Albo function testowac!
    > Bo jak nie to zesle na roboty do Szwecji, kaze placic tam podatki i
    > jeszcze czajnika nie kupie do mieszkania. A jak nie ja, to kerownik
    > ruda kita sie wami zajmie. A fyrma jest silna i ma dlugie rece, jak
    > sie ktos zwolni to sie juz nie przyjmnie.
    > Byli tacy co sie zwolnili i z podkulonym ogonem wrocili...
    > Swiat Ericssonowy jest dla was za maly, zebyscie mi mieli
    > dezerterowac albo do konkurencji przechodzic!
    > Zelazny Stefek

    Czy przypadkiem Teleca nie dziala na podobnym rynku - chyba nawet ma
    siedzibę w Lodzi w podobnym miejscu - dochodzily do mnie sluchy, ze
    lepiej placa....


    --
    Kaczus/Pegasos User
    http://kaczus.republika.pl
    nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
    http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia


  • 28. Data: 2007-03-07 11:30:22
    Temat: Re: Ericpol - subiektywna prawda o firmie
    Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>

    Patrze, patrze a tu Tomasz Kaczanowski porozsypywal nastepujace haczki:
    > Czy przypadkiem Teleca nie dziala na podobnym rynku - chyba nawet ma
    > siedzibę w Lodzi w podobnym miejscu - dochodzily do mnie sluchy, ze
    > lepiej placa....
    Pomijajac trollowaty sposob wypowiedzi Twojego przedpiscy, to ostatnio
    zauwazylem ze Teleca zmienila nazwe (przejela ja inna firma?) -
    przynajmniej tak twierdzi poniedzialkowe ogloszenie z gazety pracy:)
    --
    badzio


  • 29. Data: 2007-03-07 11:57:22
    Temat: Re: Ericpol - subiektywna prawda o firmie
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@n...poczta.onet.pl>

    badzio napisał(a):
    > Patrze, patrze a tu Tomasz Kaczanowski porozsypywal nastepujace haczki:
    >> Czy przypadkiem Teleca nie dziala na podobnym rynku - chyba nawet ma
    >> siedzibę w Lodzi w podobnym miejscu - dochodzily do mnie sluchy, ze
    >> lepiej placa....
    > Pomijajac trollowaty sposob wypowiedzi Twojego przedpiscy, to ostatnio
    > zauwazylem ze Teleca zmienila nazwe (przejela ja inna firma?) -
    > przynajmniej tak twierdzi poniedzialkowe ogloszenie z gazety pracy:)

    Tego nie wiem... Kiedys tam aplikowalem, przeszedlem testy, ale w
    miedzyczasie tez ktos zaproponowal lepsze warunki pracy... Niestety
    bezwladnosc zatrudniajacych tam osob byla tak duza, ze wolalem nie
    ryzykowac... W sumie zaczalbym prace na rok po wyslaniu do nich CV :)

    --
    Kaczus/Pegasos User
    http://kaczus.republika.pl
    nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
    http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia


  • 30. Data: 2007-03-07 12:11:02
    Temat: Re: Ericpol - subiektywna prawda o firmie
    Od: t...@g...pl

    On 7 Mar, 12:00, z...@g...pl wrote:
    > On 7 Mar, 10:10, "Undead Elvis" <r...@h...pl> wrote:
    >
    >
    >
    >
    >
    > > > Dlaczego po 6 latach w jednej firmie nie poszedłeś do góry? Nie zastanawiałeś
    > > > się nad tym? :)
    >
    > > W jaka gore? O czym ty mowisz? Uwazasz, ze wszyscy 5-6 letni pracownicy ericpola
    > > sa teraz na jakis eksponowanych stanowiskach? Chyba nie myslisz sobie, ze firma
    > > nie wiadomo skad wyczaruje 90 stanowisk dla kierownikow i dyrektorow bo innych
    > > mozliwosci awansu w firmie to ja nie widze. Zreszta nie kazdego interesuje
    > > stanowisko kierownicze a firma czestokroc ma znacznie wiekszy pozytek z
    > > doswiadczonego kodera/troubleshootera niz z marnego kierownika.
    > > Kiedys byly stopnie sluzbowe w rodzaju standard, standard plus, senior itd. a
    > > obecnie wszystkich wywalcowano za pomoca nowego regulamino do stanowiska maks.
    > > starszy informatyk. Przypuszczam, ze chodzilo glownie o zniesienie
    > > automatycznych podwyzek pensji (welcome to Ericpol).
    >
    > > Stwierdzam, ze nie widze dla siebie perspektyw w tej firmie. Jezeli nie chce
    > > pracowac na stanowisku kierowniczym (nie bawilo by mnie to) to nie widze
    > > mozliwosci jakiegokolwiek awansu ani wzrostu pensji.
    >
    > > Dlatego podjalem decyzje o odejsciu z firmy. Na obecnym rynky pracy nie powinien
    > > miec trudnosci ze znalezieniem czegos znacznie bardziej atrakcyjnego.
    >
    > > /E
    >
    > > --
    > > Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl
    >
    > Cicho mi tam robole!
    > Co to, armia amerykanska? Do roboty, kodowac troubleshootowac, pisac
    > korekcje i bloki! Albo function testowac!
    > Bo jak nie to zesle na roboty do Szwecji, kaze placic tam podatki i
    > jeszcze czajnika nie kupie do mieszkania. A jak nie ja, to kerownik
    > ruda kita sie wami zajmie. A fyrma jest silna i ma dlugie rece, jak
    > sie ktos zwolni to sie juz nie przyjmnie.
    > Byli tacy co sie zwolnili i z podkulonym ogonem wrocili...
    > Swiat Ericssonowy jest dla was za maly, zebyscie mi mieli
    > dezerterowac albo do konkurencji przechodzic!
    > Zelazny Stefek- Ukryj cytowany tekst -
    >
    > - Pokaż cytowany tekst -

    czyzby to sam maly rycerz sie watkiem zainteresowal?

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1