> Przy czym zycie jest tak wredne, ze nie czyta sie dokladnie CV w ktorych na
> pierwszym miejscu wpisana jest znajomosc pehape i postgresa...
>

O ile rozumiem umieszczenie tu php, to juz z postgresem bylbym duzo
ostrozniejszy... Domorosli wola MySQL i to chyba ten tandem na poczatku
CV oznacza pewien specyficzny typ programisty (nie pije tu w zaden
sposob do profesjonalnych programistow php, ale jakos tak statystycznie
wychodzi, ze wsrod ludzi zajmujacych sie tym jezykiem jest duzy odsetek
zwyklych amatorow)

Pawel

do góry

No taaaak, tak sobie czytam ten wątek i myślę....ja chętnie pójdę pacować za
1000 złotych jako informatyk. Bo rynek jest jaki jest i -pomijając kwestię
mojego dyplomu informatyka i innych certyfikatów- nikogo nie obchodzi że
komputerem własnym "bawię się" od prawie 20 lat, co natomiast interesuje
pracodawców to fakt, że jestem kobietą ( no bo jaka kobieta może tak
naprawdę znać się na komputerach, poza tym napewno zaraz zacznie rodzić
dzieci i zniknie na urlopie) i że nie mam w CV znaczącego dorobku
zawodowego. Tak więc zamiast zastanawiać się skąd wziąć na następny czynsz,
chętnie upokorzę się za 1000 złotych :)))
Pozdrawiam wszystkich


Użytkownik "alex " <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:clo9q6$a2t$1@inews.gazeta.pl...
> Robert <r...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> > No tak czy w ogole warto isc za marne 1000 zl informatykowi z wyzszym
> > wyksztalceniem, dodam ze to moja 1 praca, aha umowa o dzielo
>
> moim zdaniem nie warto. Nie dosc ze Ty bedziesz na tym cierpial pracujac
za
> psie pieniadze to jeszcze psujesz do tego rynek przez co inni cierpia
przez
> Ciebie za zanizanie stawek...
>
> alex
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Bronek Kozicki <b...@r...pl> wrote in
news:e8ff3$417fe8c3$3e79757c$27309@nf1.news-service-
com:

>> A co to za zawod "IT SPECIALIST" ??
>
> Taki mniej wykwalifikowany administrator?

Chcialem po prostu zwrocic uwage, ze "Polacy nie gesi i swoj jezyk maja"!

Ktos sie ironicznie pyta co znaczy "informatyk"...
"Informatyk" to OGOLNA nazwa zawodu ktora akurat sie przyjela w Polsce, tak
jak u Anglosasow "IT" (i tez na dobra sprawe nie wiadmo "co to dokladnie
oznacza" - bo nie ma byc DOKLADNIE to pojeie ze swej natury OGOLNE - JASNE?)

--
Longinus

do góry