Witam,

Może nakreśle moją sytuacje.
Podpisałam umowe z nowym pracodwaca z dniam 28 luty na rozpoczecie pracy 1
kwietnia.
U jeszcze obecnego pracowadcy zlozylam wypowiedzenie.
Problem polega na tym, że w mojej obecnej firmie przedstawiono mi takie
warunki zeby mnie "zatrzymac", ktore mnie satysfakcjonuja.
Pytanie - co zrobic z podpisaną już umowa z przyszlym pracodawca? Moge ją
jakos zerwać bez konsekwencji w jakims terminie od daty podpisania? Albo
zalatwic to w jakiś inny sposob.

Bardzo prosze o informacje.


z gory dziekuje za wszelka pomoc,
pozdrawiam,
lizzan

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Hej,

Zastanow sie czego wlasciwie chcesz. Wyglada na to, ze juz zdecydowalas
sie na odejscie, a teraz mowisz, ze warunki cie satysfakcjonuja.
Moim zdaniem nalezy byc konsekwentnym.

Pzdr.
O.

Dnia Tue, 28 Feb 2006 15:49:27 +0000, Lizzan napisał(a):

> Witam,
>
> Może nakreśle moją sytuacje.
> Podpisałam umowe z nowym pracodwaca z dniam 28 luty na rozpoczecie pracy 1
> kwietnia.
> U jeszcze obecnego pracowadcy zlozylam wypowiedzenie.
> Problem polega na tym, że w mojej obecnej firmie przedstawiono mi takie
> warunki zeby mnie "zatrzymac", ktore mnie satysfakcjonuja.
> Pytanie - co zrobic z podpisaną już umowa z przyszlym pracodawca? Moge ją
> jakos zerwać bez konsekwencji w jakims terminie od daty podpisania? Albo
> zalatwic to w jakiś inny sposob.
>
> Bardzo prosze o informacje.
>
>
> z gory dziekuje za wszelka pomoc,
> pozdrawiam,
> lizzan

do góry

Olek w news:du24mn$r7u$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>
> Zastanow sie czego wlasciwie chcesz.

Człowiek chce jak najwięcej skorzystać.

> Wyglada na to, ze juz zdecydowalas sie na odejscie, a teraz mowisz,
> ze warunki cie satysfakcjonuja.

To brzmi jakbyś nie doczytał, że warunki się zmieniły.

> Moim zdaniem nalezy byc konsekwentnym.

Za wszelką cenę? To głupota.



pozdrawiam
Greg

do góry

Olek <o...@...domu> napisał(a):

> Hej,
>
> Zastanow sie czego wlasciwie chcesz. Wyglada na to, ze juz zdecydowalas
> sie na odejscie, a teraz mowisz, ze warunki cie satysfakcjonuja.
> Moim zdaniem nalezy byc konsekwentnym.

Przepraszam ale ja nie prosilam o ocene mojego postępowania ale o konkretna
radę. Jezeli nie potrafisz jej udzielić to mozesz sobie podarować złośliwości.


pozdrawiam,
lizzan

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Lizzan napisala:

>Olek <o...@...domu> napisał(a):
>
>> Hej,
>>
>> Zastanow sie czego wlasciwie chcesz. Wyglada na to, ze juz zdecydowalas
>> sie na odejscie, a teraz mowisz, ze warunki cie satysfakcjonuja.
>> Moim zdaniem nalezy byc konsekwentnym.
>
>Przepraszam ale ja nie prosilam o ocene mojego postępowania ale o konkretna
>radę. Jezeli nie potrafisz jej udzielić to mozesz sobie podarować
>złośliwości.
>

Konkretna rada moze byc tylko jedna - sprobuj pogadac z nowym pracodawca,
wyjasnic mu sytuacje, przeprosic i doprowadzic do rozwiazania umowy za
porozumieniem stron przed data, od ktorej zaczynasz pracowac lub pierwszego
dnia. Jest to jedyny sposob, zeby moc zostac w starej firmie nie robiac sobie
klopotow. Jesli nie uda sie czegos takiego zrobic, to ewentualnie mozesz
pracowac w starej firmie, a do nowej nie przyjsc, ale to moze doprowadzic do
zwolnienia dyscyplinarnego z tamtej nowej pracy. Jesli planujesz zostac
jeszcze wiele lat w swojej starej firmie, mozna to olac, jesli planujesz
szukac pracy jeszcze wiele razy, dyscyplinarka w papierach moze Ci powaznie
zaszkodzic w karierze. Musisz sama rozwazyc.

Jest oczywiscie jeszcze jedna mozliwosc, o ile umowa z nowym pracodawca ma
mozliwosc wypowiedzenia - czy na czas okreslony, czy nieokreslony na samym
poczatku, sa to zwykle 2 tyg. Skladasz wypowiedzenie jak najszybciej,
pracujesz dwa tygodnie w nowej firmie, a stary pracodawca czeka na Ciebie te
dwa tygodnie.

Mysle, ze najlepsze jednak bedzie dogadanie sie i porozumienie stron - raczej
nikt nie chce miec pracownika, ktory bedzie kombinowal, jak uciec jak
najszybciej do starej firmy i mysle, ze rozsadny czlowiek da w takiej sytuacji
to rozwiazanie za porozumieniem stron.

I.
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

do góry

Użytkownik "Lizzan " <l...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:du1re7$j7e$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
>
> Może nakreśle moją sytuacje.
> Podpisałam umowe z nowym pracodwaca z dniam 28 luty na rozpoczecie pracy 1
> kwietnia.
> U jeszcze obecnego pracowadcy zlozylam wypowiedzenie.
> Problem polega na tym, że w mojej obecnej firmie przedstawiono mi takie
> warunki zeby mnie "zatrzymac", ktore mnie satysfakcjonuja.
> Pytanie - co zrobic z podpisaną już umowa z przyszlym pracodawca? Moge ją
> jakos zerwać bez konsekwencji w jakims terminie od daty podpisania? Albo
> zalatwic to w jakiś inny sposob.
>
> Bardzo prosze o informacje.
Cześć
Myslę że na przyszłość powinnaś brać pod uwagę coś co nazywa się "list
intencyjny", który otrzymasz od firmy która chce Cie zatrudnic.
Wtedy łatwiej jest ponieważ nie masz podpisanej umowy a masz konkretnie
opisane warunki w nim wraz z podpisem pracowadcy. Wtedy decydujesz się bądz
nie :-)
pozdrawiam

do góry

Immona <c...@n...gmailu> napisał(a):

> Jest oczywiscie jeszcze jedna mozliwosc, o ile umowa z nowym pracodawca ma
> mozliwosc wypowiedzenia - czy na czas okreslony, czy nieokreslony na samym
> poczatku, sa to zwykle 2 tyg. Skladasz wypowiedzenie jak najszybciej,
> pracujesz dwa tygodnie w nowej firmie, a stary pracodawca czeka na Ciebie
te
> dwa tygodnie.

Tak umowa ma 2 tygodniowy okres wypowiedzenia.
I faktycznie jezeli "dogadanie" się nic nie da to tak też zrobie.
Mam tylko watpliwość...nowa umowa mam podpisana z data 28 luty na okres od
27 Marca....czy moge zlozyc wypowiedzenie z 2 tyg wypowiedzeniem teraz tak
zeby te 2 tyg uplynely przed teoretycznym rozpoczeciem pracy? Ktora data
jest wiazaca...data podpisania umowy czy data rozpoczecia pracy?


dziekuje za pomoc,
pozdrawiam,
lizzan

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry