kochani,
zostałam zatrudniona :-)
Przeszłam pozytywnie cały dłuuuuggggiii proces rekrutacji- 4 spotkania
(pierwsze półtorej godziny, drugie trzy i pół, trzecie półtorej godziny i
czwatre godzinke) wymeczyłam testy psychologiczne, zrobiłam prezentacje i
takie tam... odpowiedziałam na 100 pytań... ale ot jestem pracownikiem.
Czuje sie swietnie, tym bardziej że warunki finansowe przeszły moje
oczekiwania:-)
I tego właśnie Wam życze... wszystkim którzy szukacie pracy

Dominika
P.S szukałam od 19 wrzesnia, wysłałam ok 600 CV, byłam w 5 firmach...
poddawałam się średnio raz na miesiąć, miałam 1 wielkiego doła, miałam
ochote nie wychodzić z domu i miałam po wyżej dziurki w nosie rad
pracujących przyjaciół(ale nie ich samych)