eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › telwizor w miejscu pracy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 51

  • 31. Data: 2009-03-09 01:26:43
    Temat: Re: telwizor w miejscu pracy
    Od: "&rzej" <d...@g...pl>

    Maciej Bojko <m...@g...com> napisał(a):

    > O ile przez "hulaj dusza piekła nie ma" rozumiemy, jak w obecnym
    > przypadku: "większość współpracowników i kierownictwo nie musi się
    > podporządkować kaprysom jednego niezadowolonego, któremu to
    > przeszkadza"...

    Nie chodzi o podporządkowanie innych, ale o moje zdanie i prawo do spokojnej
    pracy, tu praca jest priorytetem. Poziom hałasu tv jest względny, to tylko
    kwestia skali; może zrozumiałbyś to, gdybyś słuchał np. dźwięków 70 dB, wtedy
    byś zauważył uciążliwość warunków jakie masz w pracy. Na tym to więc polega -
    zniósłbyś przez parę godzin taki hałas?
    Widać tez, że nie rozumiesz podstawowych zasad współżycia społecznego, i
    uważasz, że racja leży po stronie większości.
    Dodam, że nikt nigdy nie zapytał czy telewizor będzie komuś przeszkadzał,
    uznano a priori, że to dobrodziejstwo (że niby wiadomości (bełkot i show),
    bycie na bieżąco?).

    Widać, że nie bardzo czujesz i rozumiesz te subtelnośći, no ale na to już nikt
    nic nie poradzi.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 32. Data: 2009-03-09 02:21:38
    Temat: Re: telwizor w miejscu pracy
    Od: Maciej Bojko <m...@g...com>

    On Sun, 08 Mar 2009 23:15:50 +0100, "Nikiel ;)"
    <n...@O...poczta.fm> wrote:

    >>> Nie chodzi o sam telewizor ale o hałas, który jest również
    >>> niebezpieczny i upierdliwy.
    >>
    >> Ale tylko dla jednej osoby w dziesięcioosobowym zespole? To niech ta
    >> jedna osoba włoży sobie stopery do uszu.
    >>
    >
    >Zależy gdzie siedzi ta jedna osoba.

    To niech się z kimś zamieni na biurka.

    --
    Maciej Bójko
    m...@g...com


  • 33. Data: 2009-03-09 07:31:32
    Temat: Re: telwizor w miejscu pracy
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@n...poczta.onet.pl>

    &rzej pisze:
    > Maciej Bojko <m...@g...com> napisał(a):
    >>> Ponad rok siłuję się z tym przyzwyczajeniem kolegów, ale jestem chyba tylko
    >>> jeden na 10.
    >> Czyli wychodzi, że to ty nie masz racji.
    >>
    >>> Zawsze coś słychać, bo jak się okazuje ludzie nie lubią siedziec w ciszy.
    >>> Mogliby przecież słuchawki sobie założyć, ja nie chcę przecież siedziec z
    >>> zatyczkami w uszach.
    >> A dlaczego właściwie wymagasz, żeby to większość się dostosowała
    >> do ciebie, a nie odwrotnie?
    >>
    >
    > Nie chodzi o opinie większości, bo nie na tym polega sprawiedliwość ani
    > wolność - to jak przemoc, że użyję przerysowania. Dlaczego mam być zmuszany do
    > słuchania czy oglądania tv? Pracodawca zaś powinien dbać o wszystkich, a jesli
    > komus cos przy pracy przeszkadza, powinien zapewnic warunki, w których każdy
    > pracuje komfortowo, także wyjątek.


    A jeśli komus przeszkadza np twarz kierownika, to co powinni go od niego
    izolować? Pracodawca dał telewizor, u mnie w firmie np zapewnił nam
    radia, a to czy i czego słuchamy - nasza sprawa - mamy sie po prostu
    między sobą dogadać. Jeśli ktos się nie może dogadać z resztą, to wtedy
    powinien pomyśleć o prośbie przeniesienia do innego zespołu (jeśli to
    możliwe), albo pomyślec o zmianie pracy.

    > To tak jak z niepełnosprawnymi.
    > Nie chcę drzeć kotów z kolegami z pracy, ale też mam jakieś prawo do tego, by
    > pracować w ciszy. Pamiętajmy że "twoja wolnośc kończy sie tam, gdzie zaczyna
    > się moja" - i vice versa.

    Ale tu jest to jednak kwestia taka, że albo ty im ograniczasz wolność,
    albo oni tobie. Tu raczej jedynym sensownym rozwiazaniem są pertraktacje.

    > Dyskusyjną sprawą zaś są zalety telewzora - ja uważam, że nic tak nie
    > rozstraja i dekoncentruje jak włączony telewizor; jest to zbytek, niepotrzebny
    > do pracy. Inni znów nie mogą bez, pracuje im się lepiej.

    A ja lubię jak mi coś gra, bo wtedy lepiej się skupiam. Mnie np
    rozstraja cisza mącona stukotem klawiatury.



    --
    Kaczus/Pegasos User
    http://kaczus.republika.pl
    nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
    http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia


  • 34. Data: 2009-03-09 08:05:45
    Temat: Re: telwizor w miejscu pracy
    Od: "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl>

    > Demokracja nie działa na
    > zasadzie "robimy to, co chce większość, a reszta morda w kubeł", a taką
    > właśnie wizję dekokracji usiłujesz przemycić.

    hmm... to znaczy jak rozumiesz ideę demokracji?
    imho na tym własnie polega, że ktos przekonuje do jakis racji i one sa
    wdrażane w życie bo większość sie zgodziła (dlatego np. występują takie
    elementy jak większość bezwzględna, wotum, i wiele innych)
    to, o czym zdaje się myślisz, to wolność jednostki - rób co chcesz byle
    nie szkodzić innym.


    a wracając do głupiego telewizora - jak ci przeszkadza to powiedz o tym.
    kolegom, przełożonemu - że nie mozesz się skupić czy jakieś inne twoje
    racje. To jest kolejny nasz przywilej - wolność wypowiedzi. I w ten
    sposób np. inni moga poznać nasze zdanie oraz sie do niego ustosunkować.
    Nadmienię, że akurat zdanie ludzi na grupie jest dla ciebie zdecydowanie
    mniej znaczące niż zdanie ludzi w pracy. Bo ja (na przyklad mogę mieć
    non-stop włączone radio na pełen regulator i szafa gra, nic ci do tego
    bo nie znajdujemy sie w tym samym pomieszczeniu. A w pracy masz jakby
    troszkę inna sytuację.
    I jeszcze jedno mi przyszło do głowy - nie opłaca się w sprawach
    delikatnych używać armaty. Zdecydowanie rozmowa i prośba (podkreślę -
    twoja prośba) moga duzo więcej zdziałać niż jakieś kodeksy i paragrafy


  • 35. Data: 2009-03-09 08:21:34
    Temat: Re: telwizor w miejscu pracy
    Od: "Jurek M" <m...@1...pl>


    Użytkownik "Noe Bat" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:gp2gqj$4rb$18@achot.icm.edu.pl...

    >Telewizor bardziej przeszkadza w skupieniu


    Mnie nie.
    Pracuję. Obok stoi włączony telewizor (tvn24).
    Gdyby nie tv, to na pewno słuchałbym radia.

    Cisza potrafi bardziej przeszkadzać, niż muzyka, gadające głowy w tle (ale nie
    za glośno).

    Otóż miałem kiedyś takiego szefa, którego rozpraszały tego tybu dźwięki.
    Lubił ciszę wokół siebie. Zarówno w biurze, jak i w samochodzie.
    I nie daj Boże, żeby włączyć radio, jadąc z nim autem. ;)
    Twarz mu czerwieniała i łapał powietrze jak ryba, którą wyciągnięto z wody.
    Należało natychmiast ściszyć, a najlepiej wyłączyć radio. :)
    W sumie to był wówczas młody człowiek, jeszcze przed 40-stką...

    Jurek M.



  • 36. Data: 2009-03-09 08:34:42
    Temat: Re: telwizor w miejscu pracy
    Od: "Jurek M" <m...@1...pl>


    Użytkownik "&rzej" <d...@g...pl> napisał w wiadomości

    > Nie chodzi o podporządkowanie innych, ale o moje zdanie i prawo do spokojnej
    > pracy, tu praca jest priorytetem. Poziom hałasu tv jest względny, to tylko
    > kwestia skali; może zrozumiałbyś to, gdybyś słuchał np. dźwięków 70 dB, wtedy
    > byś zauważył uciążliwość warunków jakie masz w pracy. Na tym to więc polega -
    > zniósłbyś przez parę godzin taki hałas?

    Lubię słuchać radia lub tv w tle, pracując, pod warunkiem, że nie za głośnio.
    Zgoda. Masz rację.


    > Widać tez, że nie rozumiesz podstawowych zasad współżycia społecznego, i
    > uważasz, że racja leży po stronie większości.
    > Dodam, że nikt nigdy nie zapytał czy telewizor będzie komuś przeszkadzał,
    > uznano a priori, że to dobrodziejstwo (że niby wiadomości (bełkot i show),
    > bycie na bieżąco?).

    Rozmawiałeś o tym z szefem?
    Na tym m. in. polegają zasady współżycia społecznego, że ludzie komunikują się z
    sobą.
    Montując otv w waszym pokoju, szef zrobił to w dobrej wierze. Nikt się nie
    skarżył.

    Wydaje się, że jesteś za mało asertywny. Boisz się porozmawiać z szefem i
    poprosić o przeniesienie do innego pokoju, bez rozpraszających dźwięków.
    Na tym polega twój problem. Na relacjach z szefem, którego się boisz.
    Może wasze stosunki nie układają się najlepiej. Wyczuwasz, że mógłby cię
    zwolnić, nie dac podwyżki...
    Inaczej nie byłoby sprawy.


    Jurek M.


  • 37. Data: 2009-03-09 09:54:21
    Temat: Re: telwizor w miejscu pracy
    Od: "Jim-bim-ber" <s...@d...pl>


    Użytkownik "&rzej" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:gp0u0j$ivt$1@inews.gazeta.pl...
    > r...@m...com napisał(a):
    >
    >>
    >> > Jak się prawo na to zapatruje? Wydaje mi się, że jakby co to ja mam
    >> > rację,
    >> > ponieważ telewizor przeszkadza a nie słuzy do pracy.

    Dokup drugiego pilota, ustaw w wartościach domyślnych telewizora preferowany
    poziom dźwięku, na pilocie załóż zworkę na odpowiednim przycisku i schowaj
    pilota. Baterie powinny pociagnać kilka tygodni.


  • 38. Data: 2009-03-09 12:02:39
    Temat: Re: telwizor w miejscu pracy
    Od: Maciej Bojko <m...@g...com>

    On Mon, 9 Mar 2009 01:26:43 +0000 (UTC), "&rzej"
    <d...@g...pl> wrote:

    >> O ile przez "hulaj dusza piekła nie ma" rozumiemy, jak w obecnym
    >> przypadku: "większość współpracowników i kierownictwo nie musi się
    >> podporządkować kaprysom jednego niezadowolonego, któremu to
    >> przeszkadza"...
    >
    >Nie chodzi o podporządkowanie innych, ale o moje zdanie i prawo do spokojnej
    >pracy, tu praca jest priorytetem.

    Skoro wszyscy inni potrafią pracować, to może ty też się naucz?

    >Widać tez, że nie rozumiesz podstawowych zasad współżycia społecznego, i
    >uważasz, że racja leży po stronie większości.

    Ty z kolei nie rozumiesz podstawowych zasad współżycia społecznego
    i zakładasz, że racja leży ex definitione po twojej stronie.

    --
    Maciej Bójko
    m...@g...com


  • 39. Data: 2009-03-09 12:03:25
    Temat: Re: telwizor w miejscu pracy
    Od: Maciej Bojko <m...@g...com>

    On Sun, 8 Mar 2009 12:28:43 +0100, "Noe Bat" <n...@o...pl> wrote:

    >>>Zawsze coś słychać, bo jak się okazuje ludzie nie lubią siedziec w ciszy.
    >>>Mogliby przecież słuchawki sobie założyć, ja nie chcę przecież siedziec z
    >>>zatyczkami w uszach.
    >>
    >> A dlaczego właściwie wymagasz, żeby to większość się dostosowała
    >> do ciebie, a nie odwrotnie?
    >
    >Chyba dlatego, że takie prawo ma no i oczywiście dlatego, że mu to przeszkadza, w
    końcu co za różnica jak wielu nie przeszkadza jeśli mi przeszkadza

    A jeżeli tobie jednemu przeszkadza kolor ścian, to też trzeba go
    zmienić na taki, który tobie akurat odpowiada?

    --
    Maciej Bójko
    m...@g...com


  • 40. Data: 2009-03-09 14:20:22
    Temat: Re: telwizor w miejscu pracy
    Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>


    Użytkownik "Maciej Bojko" <m...@g...com>

    >>
    >>Chyba dlatego, że takie prawo ma no i oczywiście dlatego, że mu to przeszkadza, w
    końcu co za różnica jak wielu nie przeszkadza jeśli mi przeszkadza
    >
    > A jeżeli tobie jednemu przeszkadza kolor ścian, to też trzeba go
    > zmienić na taki, który tobie akurat odpowiada?

    No ale pomyśl ... co z tego, że nawet 99% ludzi potrzebuje czegośtam jak Ty
    potrzebujesz czegoś innego ?

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1