eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › praca w Anglii (programista)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 11. Data: 2007-03-27 16:13:26
    Temat: Re: praca w Anglii (programista)
    Od: Andrzej Gradziel <a...@p...pl>

    Immona <c...@n...gmailu> napisal(a):
    > jobineng wrote:
    >
    > >
    > > oj nie prawda, mi chodzi o jakies sprawdzone metody czy cos, jakies
    > > SPECJALNE PORTALE zajmujace sie wylacznie "exportem ludzi na zachod", a
    > > nie same oferty pracy w UK. Bardzo duzo stron przegladalem z ofertami
    > > [UK], owszem pracy dla dev. jest multum, lecz [podkreslam] chodzi mi o
    > > jakies sprawdzone portale.
    >
    > Ale o co Ci chodzi? chcialbys jechac majac zalatwione przez firme
    > wszystko od mieszkania poprzez sprawy urzedowe po dojazdy do pracy?
    >
    > Cos takiego sie zdarza w dwoch przypadkach: wybitnych specjalistow
    > traktowanych po krolewsku (wzglednie ludzi majacych specjalistyczne i
    > bardzo mierzalne kwalifikacje, na ktore jest duze zapotrzebowanie, np.
    > pielegnierki i lekarzy) oraz niewykwalifikowanych robotnikow
    > przyjezdzajacych do jakiejs fatalnej pracy z fatalnym zakwaterowaniem, z
    > ktorych pensji pobierany jest zwykle dosc wysoki haracz za to
    > zaopiekowanie sie.


    No co Ty. Przeciez w przypadku wiekszych firm, nie wspominajac
    o agencjach w stylu Manpower, znalezienie mieszkania i zalatwienie
    papierkow wszelakich to standardowy element rekrutacji.
    Ani to sie pod wybitnych ani pod niewykwalifikowanych nie lapie
    (chociaz niektorzy znajacy niektore oddzialy IBM mogliby sie sklaniac
    do 2 opinii ;-) ).
    Wiec najprawdziwsza jest ta wersja w nawiasie - braki, braki, braki.
    Praktycznie w kazdym kraju w UE.


    --
    Andrzej Grądziel | gg: 1557202
    "Polska potrzebuje potężnej protekcji, by szczęśliwie po wyjściu z Egiptu
    przejść przez pustynię czasu wyrzeczeń i osiągnąć w końcu szczęśliwy byt,
    którego naród uporczywie upatruje w budowie IV Rzeczypospolitej."


  • 12. Data: 2007-03-28 13:01:51
    Temat: Re: praca w Anglii (programista)
    Od: Bronek Kozicki <b...@s...net>

    grom@x wrote:
    > A czy przypadkiem nie nosi to nazwy "work permit" ? oczywiscie, ze
    > dla polaków to proforma (a raczej wizyta na poczcie, 70 ft i pozniej

    nie, to się nazywa Worker Schema Registration

    > rozmowa z odpowiednim urzednikiem)

    .... i nie ma żadnej rozmowy. Rozmowa natomiast potrzebna jest do
    uzyskania numeru ubezpieczenia społecznego , tj. National Insurance
    number. Trzecia ważna rzecz to powiadmienie polskiego US o zmianie
    adresu, tj. wysłanie NIP3 do US Wawa Śródmiescie. Warto też przed
    swyjazdem zasięgnąć opinii doradcy podatkowego.

    > osobie chcącej wyjechac na wyspy o czym powinna pomysleć na samym
    > poczatku poza faktycznym szukaniem pracy.

    zacząłbym od sprawdzenia kosztów mieszkania i w ogóle życia, potem
    odszukaniem mieszkania do wynajęcia (łącznie z krótką wizytą celem
    obejrzenia) i samo wynajęcie, potem wybranie banku dla siebie itd. - i
    to wszystko jeszcze przed wyjazdem. A sprawy urzędowe nie jest wcale
    trudne do załatwienia, po prostu trzeba o nich pamiętać.


    B.


    --
    Remove -trap- when replying. Usun -trap- gdy odpisujesz.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1