Ganiając od jednego do innego pracodawcy w poszukiwaniu metody na utrzymanie
się, tj. pracy :), w końcu padło na Stolicę...
Ze względu na to, że będzie to moja pierwsza rozmowa w Wawce mam kilka pytań,
na które szukam odpowiedzi:
1. na jakie zarobki mogę liczyć, tzn. co powiedzieć w trakcie rozmowy jeśli
padnie takie pytanie. Pomijam kwestię tego, że różni ludzie mają różne ambicje
i różnie cenią się. Chcę móc samodzielnie utrzymać się i raz na jakiś czas
kupić coś nowego na grzbiet oraz mieć na dojazd do domu, czyli raczej norma
jak na start.
2. z jakimi pytaniami mogę się spotkać - nie chcę, żeby ktoś mi podał
dokładnie na talerzu o co zostanę spytany, tylko mniej więcej jaka tematyka...
może ktoś już był na takiej rozmowie, bo ogłoszenie pojawiało się już jakiś
czas temu.

Sytuacja wyglada tak: jestem właśnie po studiach na uniwerku, pracodawca to
jedna z największych w kraju instytucji finansowych, stanowisko związane z IT.

Wszelkie opinie mile przeczytam.

Pozdrawiam,
Mazi

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Mariusz Mazurek" wrote in message
> Ganiając od jednego do innego pracodawcy w poszukiwaniu metody na
> utrzymanie
> się, tj. pracy :), w końcu padło na Stolicę...
> Ze względu na to, że będzie to moja pierwsza rozmowa w Wawce mam kilka
> pytań,
> na które szukam odpowiedzi:
> 1. na jakie zarobki mogę liczyć, tzn. co powiedzieć w trakcie rozmowy
> jeśli
> padnie takie pytanie. Pomijam kwestię tego, że różni ludzie mają różne
> ambicje
> i różnie cenią się. Chcę móc samodzielnie utrzymać się i raz na jakiś czas
> kupić coś nowego na grzbiet oraz mieć na dojazd do domu, czyli raczej
> norma
> jak na start.
> 2. z jakimi pytaniami mogę się spotkać - nie chcę, żeby ktoś mi podał
> dokładnie na talerzu o co zostanę spytany, tylko mniej więcej jaka
> tematyka...
> może ktoś już był na takiej rozmowie, bo ogłoszenie pojawiało się już
> jakiś
> czas temu.
>
> Sytuacja wyglada tak: jestem właśnie po studiach na uniwerku, pracodawca
> to
> jedna z największych w kraju instytucji finansowych, stanowisko związane z
> IT.
>
> Wszelkie opinie mile przeczytam.
>
> Pozdrawiam,
> Mazi


Pytanie o zarobki nie jest najważniejsze. Jeśli tak jak piszesz to jedna z
więszkych firm to samo pracowanie w tej firmie da ci niezłego kopa w wiedzy
i doswiadczeniu, oczywiście w CV też to ci pomoże.

Ile kaski? hmmm jak to piszą 1/3 samochodu ;-))) ale mała podpowiedź:
1m2 mieszkania na ursynowie/kabaty ~10000zł
Nowe budownictwo ~6000zł
Piwo w knajpach od 6-10zł
Sieciówka (bilet miesiączny 66zł)
Wynajecie mieszkania w rozsądnej okolicy od 1000zł (chyba że firma mieści
się na obrzeżach)
1 raz w tygodniu PKP do domu w obie strony xx zł
Dziennie na jedzenie od 10zł
itd itd
Podsumuj wydatki i ci wyjdzie ile masz zarabiać...
Ciesz się, że nie masz dzieci, jeszcze... ;-)

Jeśli nie masz doświadczenia w tej dziedzinie to raczej nie licz na dużą
kaskę...

Nie ucz się odpowiedzi na pytania, zadają pytanie to odpowiesz zgodnie z
prawdą. Nie kręć. Bardzo łatwo to potem sprawdzić.
Pytanie (to już chyba legendarne): Jak byś policzył wszystkie kioski/stacje
benzynowe/etc w Warszawie?
Co zrobisz jeśli masz w pracy ważny projekt, wykonanie na za dwa dni i
właśnie ciężko zachoruje ci mama?
Czy może pan jutro wyjechać na 3 miesiące do Hiszpanii?
Jaki jest obecnie najszybszy samochód? (lub podobne ;-)

Powodzenia,
janek

do góry

> Nie ucz się odpowiedzi na pytania, zadają pytanie to odpowiesz zgodnie z
> prawdą. Nie kręć. Bardzo łatwo to potem sprawdzić.
> Pytanie (to już chyba legendarne): Jak byś policzył wszystkie
kioski/stacje
> benzynowe/etc w Warszawie?
> Co zrobisz jeśli masz w pracy ważny projekt, wykonanie na za dwa dni i
> właśnie ciężko zachoruje ci mama?
> Czy może pan jutro wyjechać na 3 miesiące do Hiszpanii?
> Jaki jest obecnie najszybszy samochód? (lub podobne ;-)


Btw. Legendarnych pytań to słyszałem kiedyś o takim:
Czy krzyczy Pan (i) podczas orgazmu? :)

mk

do góry

mk <n...@l...pl> napisał(a):

> > Nie ucz się odpowiedzi na pytania, zadają pytanie to odpowiesz zgodnie z
> > prawdą. Nie kręć. Bardzo łatwo to potem sprawdzić.
> > Pytanie (to już chyba legendarne): Jak byś policzył wszystkie
> kioski/stacje
> > benzynowe/etc w Warszawie?
> > Co zrobisz jeśli masz w pracy ważny projekt, wykonanie na za dwa dni i
> > właśnie ciężko zachoruje ci mama?
> > Czy może pan jutro wyjechać na 3 miesiące do Hiszpanii?
> > Jaki jest obecnie najszybszy samochód? (lub podobne ;-)
>
>
> Btw. Legendarnych pytań to słyszałem kiedyś o takim:
> Czy krzyczy Pan (i) podczas orgazmu? :)

heh, kupe glupot i ja slyszalem, ale jak mnie mama uczyla - w legendy nie
wierze, bardziej w konkrety.

juz po wszystkim, milo sie rozmawialo i cala rozmowa byla na odpowiednim
poziomie, przyjemnie raz na jakis czas pojsc i pogadac z normalnymi ludzmi, a
nie rozwiazywac jakies imbecylne zadania (pozdrowienia dla zalogi eldorado),
ktore o niczym konkretnym nie swiadcza.

pytanie o zarobki najwazniejsze nie jest, ale jest to jedno z nielicznych, na
ktore mozna i nalezy sie przygotowac - bo zwykle pojawia sie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Powodzenia,
> janek
>

thnx za konstruktywna opinie - przeczytana po fakcie, ale zawsze milo zobaczyc
reakcje na psotawiony temat. odnosnie zarobkow to w sumie postapilem
analogicznie jak opisales - skalkulowalem :)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry