eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › list motywacyjny bzdura
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 11. Data: 2004-09-29 21:59:55
    Temat: Re: list motywacyjny bzdura
    Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>

    On 2004-09-29, Immona <c.oleszkiewicz@NO_SPAM.premotion.pl> wrote:
    > Użytkownik "janek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:cjerd4$s7o$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > > , i co
    > > za każdym razem będę wymyślał jakiś nowy list motywacyjny.
    > Dokladnie tak.
    > Jesli Ci sie nawet tyle nie chce postarac dla danego pracodawcy, to jak ma
    > on uwierzyc, ze bedzie Ci sie chcialo robic cos w pracy?
    Kwestia wrodzonych predyspozycji. Z jakiegoś powodu idzie się na studia
    na informatykę (ścisły, analityczny umysł) a nie na marketing (umiejętność
    przedstawienia czegoś, np. siebie) lub zarządzanie (naturalna charyzma i
    zdolności przywódcze), prawda?

    Pozdrawiam
    Czesiu
    --
    http://blabluga.hell.pl/ksionszki/ - uaktualniane: 2004.09.21


  • 12. Data: 2004-09-30 05:34:35
    Temat: Re: list motywacyjny bzdura
    Od: Arek <f...@p...onet.pl>

    Witam !

    Wiesz, Twoje Cv i list motywacyjny jest dokumentem, dzieki ktorym
    pracodawca moze Cie blizej poznac i jakosc tych dokumentow przesadza o
    zaproszeniu na dalsze rozmowy. Jesli list napiszesz oryginalnie,
    inaczej i bedzie to rzucalo mu sie w oczy, udowodnisz, ze to wlasnie
    Ty jestes postacia ciekawa - zaprosi Cie i pogada. Jesli bedzie to
    nudne szablonowe spojrzy, przeczyta pierwsze linijki i odrzuci. Dobra
    konstrukcja i oryginalnosc oraz indywidualne podejscie do tematu wobec
    kazdej oferty pracy to jest wlasnie to. Pozdrawiam

    Arek


  • 13. Data: 2004-09-30 11:06:10
    Temat: Re: list motywacyjny bzdura
    Od: "Aleksander Galicki" <n...@n...com>

    >> > za każdym razem będę wymyślał jakiś nowy list motywacyjny.
    >> Dokladnie tak.
    >> Jesli Ci sie nawet tyle nie chce postarac dla danego pracodawcy, to jak ma
    >> on uwierzyc, ze bedzie Ci sie chcialo robic cos w pracy?
    >Kwestia wrodzonych predyspozycji. Z jakiegoś powodu idzie się na studia
    >na informatykę (ścisły, analityczny umysł) a nie na marketing (umiejętność
    >przedstawienia czegoś, np. siebie) lub zarządzanie (naturalna charyzma i
    >zdolności przywódcze), prawda?
    >

    Tlumaczenie wlasnych slabosci kierunkiem ksztalcenia czy tez wrodzonymi
    predyspozycjami bedzie przekonujace najwyzej dla mamy i taty delikwenta.

    Osobnik, ktorego przerasta klarowne pisemne wyjasnienie dlaczego jest
    zainteresowany danym stanowiskiem, jest niemile widziany w branzy, w ktorej
    praca zespolowa jest tak wazna.


    A>
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl


  • 14. Data: 2004-09-30 11:38:25
    Temat: Re: list motywacyjny bzdura
    Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>

    On 2004-09-30, Aleksander Galicki <n...@n...com> wrote:
    > Osobnik, ktorego przerasta klarowne pisemne wyjasnienie dlaczego jest
    > zainteresowany danym stanowiskiem, jest niemile widziany w branzy, w ktorej
    > praca zespolowa jest tak wazna.
    Zwróć, proszę, uwagę, że w tej chwili nie mówimy o klarownym pisaniu (co
    samo przez się nie podlega dyskusji), ile o wymyślaniu innego listu
    motywacyjnego za każdym razem, kiedy składam aplikację jako programista.

    Pozdrawiam
    Czesiu
    --
    http://blabluga.hell.pl/ksionszki/ - uaktualniane: 2004.09.21


  • 15. Data: 2004-09-30 13:33:43
    Temat: Re: list motywacyjny bzdura
    Od: "fotech" <f...@p...onet.pl>

    > ok wojtek
    > w takim razie jeden dobrze napisany list należy kierowac do wszystkich
    > potencjalnych pracodawców, a ubiegać o pracę możesz sie bardzo długo , i co
    > za każdym razem będę wymyślał jakiś nowy list motywacyjny.
    > Uważam , że twoje podejście jest zbyt teoretyczne   , tak powinno być
    >
    Jesli aplikujesz w krotkim okresie czasu na identyczne stanowisko, i jedyne co
    sie różni - to nazwa pracodawcy (np chcesz byc ksiegowym - masz doswiadczenie w
    firmach handlowych i aplikujesz w 12 różnych firmach ) to oczywiscie zmiany
    listu nie bedzie, bo bez sensu, ale jak juz np ofertowales 10 do firm
    handlowych, i za 11 tym trafia sie firma produkcyjna, a na dodatek inwestorem
    jest np Francuz, to warto wyeksponowac fakt, ze 8 lat pracowales we Francji
    robiac cos i swietnie wladasz francuskim, co pozwoli mu oszczedzic czasu na
    kontaktach z innymi dzialami - bo juz nie bedzie potrzebowal tlumacza. W
    wiekszosci przypadków mozna wyeksponowac cos, cos moze dotyczyc konkretnego
    rozwiązania biznesowego, organizacyjnego - bo Ty posiadasz jakas wlasnie ceche -
    umiejetnosc - doswiadczenie, co Cie specyficznie na dane stanowisko motywuje.
    Przynajmniej ja tak rozumiem role listu motywacyjnego.
    Najtrudniejsze jest motywowanie w aplikacjach, gdzie w ogłoszeniu pracodawca
    się chce jak najgłebiej schowac za agencją rekrutacyjną, i na to nie mam
    pomysłu niestety:(
    Wojtek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 16. Data: 2004-09-30 13:42:24
    Temat: Re: list motywacyjny bzdura
    Od: wojtek <g...@z...pbz>

    fotech napisał(a):


    > Pracodawcy czytają bardzo skrupulatnie, i jest to kluczowy element w trakcie
    > przeglądania ofert w czasie rekrutacji.

    list motywacji służy pracodawcy w podbudowaniu własnego ego,zamiast
    porozmawiać z człowiekiem lubią sobie poczytać peany na swój
    temat,jeżeli pieśni pochwalne są wystarczające dobre to wtedy pozwalają
    kandydatowi zaprezentowac je osobiście,a pracę i tak dostaje znajomy


  • 17. Data: 2004-09-30 20:04:59
    Temat: Re: list motywacyjny bzdura
    Od: WAM <n...@n...nopl.pl>

    On Thu, 30 Sep 2004 15:42:24 +0200, wojtek <g...@z...pbz>
    wrote:

    >list motywacji służy pracodawcy w podbudowaniu własnego ego,zamiast
    >porozmawiać z człowiekiem lubią sobie poczytać peany na swój
    >temat
    IMHO LM nie sluzy pisaniu czegokolwiek na temat (przyszlego)
    pracodawcy, ktorego b.czesto zna sie malo lub wcale.

    WAM
    --
    Sylwester 2004!
    Może nad morze?
    http://www.nadmorze.pl


  • 18. Data: 2004-09-30 21:15:18
    Temat: Re: list motywacyjny bzdura
    Od: WAM <n...@n...nopl.pl>

    On Thu, 30 Sep 2004 15:42:24 +0200, wojtek <g...@z...pbz>
    wrote:

    >list motywacji służy pracodawcy w podbudowaniu własnego ego,zamiast
    >porozmawiać z człowiekiem lubią sobie poczytać peany na swój
    >temat
    IMHO LM nie sluzy pisaniu czegokolwiek na temat (przyszlego)
    pracodawcy, ktorego b.czesto zna sie malo lub wcale.


    WAM
    --
    Sylwester 2004!
    Może nad morze?
    http://www.nadmorze.pl


  • 19. Data: 2004-09-30 21:29:54
    Temat: Re: list motywacyjny bzdura
    Od: wojtek <g...@z...pbz>

    WAM napisał(a):

    >>list motywacji służy pracodawcy w podbudowaniu własnego ego,zamiast
    >>porozmawiać z człowiekiem lubią sobie poczytać peany na swój
    >>temat
    >
    > IMHO LM nie sluzy pisaniu czegokolwiek na temat (przyszlego)
    > pracodawcy, ktorego b.czesto zna sie malo lub wcale.

    w tym wątku była sprawa LM do pracodawców których się nie zna (anonimowe
    ogłoszenia) życie pisze najciekawsze scenariusze


  • 20. Data: 2004-10-01 18:25:31
    Temat: Re: list motywacyjny bzdura
    Od: WAM <n...@n...nopl.pl>

    On Thu, 30 Sep 2004 23:29:54 +0200, wojtek <g...@z...pbz>
    wrote:

    >>>list motywacji służy pracodawcy w podbudowaniu własnego ego,zamiast
    >>>porozmawiać z człowiekiem lubią sobie poczytać peany na swój
    >>>temat
    >> IMHO LM nie sluzy pisaniu czegokolwiek na temat (przyszlego)
    >> pracodawcy, ktorego b.czesto zna sie malo lub wcale.
    >w tym wątku była sprawa LM do pracodawców których się nie zna (anonimowe
    >ogłoszenia) życie pisze najciekawsze scenariusze
    No to juz tym bardziej - jak na temat anonima mozna pisac peany?

    WAM
    --
    Sylwester 2004!
    Może nad morze?
    http://www.nadmorze.pl

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1