witam,
czy takie informacje jak dajmy na ten przyklad szczegolne osiagniecia
udzial i zajecie czolowych miejsc w roznego typu konkursach tematycznie
nawet nie zwiazanych z charakterem nowej pracy, pomoc przy roznych
akcjach charykatywnych, nieodplatna praca w wolontariatach czy tez nawet
oplatna praca na stanowiskach niewiazanych z nowa praca interesuja
potencjalnego pracodawce i moga w praktyce zadecydowac o naszym byc albo
nie byc w danej firmie?

pozdrawiam.

do góry

Uzytkownik "User" <a...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:eqa63r$5bq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> witam,
> czy takie informacje jak dajmy na ten przyklad szczegolne osiagniecia
> udzial i zajecie czolowych miejsc w roznego typu konkursach tematycznie
> nawet nie zwiazanych z charakterem nowej pracy, pomoc przy roznych
> akcjach charykatywnych, nieodplatna praca w wolontariatach czy tez nawet
> oplatna praca na stanowiskach niewiazanych z nowa praca interesuja
> potencjalnego pracodawce i moga w praktyce zadecydowac o naszym byc albo
> nie byc w danej firmie?
>
Tak, jak zatrudniam sprzataczke to najistotniejsze jest ze 20 lat temu
wygrala szkolny konkurs deklamacji wierszyków

do góry

> czy takie informacje jak dajmy na ten przyklad szczegolne osiagniecia
> udzial i zajecie czolowych miejsc w roznego typu konkursach tematycznie
> nawet nie zwiazanych z charakterem nowej pracy, pomoc przy roznych akcjach
> charykatywnych, nieodplatna praca w wolontariatach czy tez nawet oplatna
> praca na stanowiskach niewiazanych z nowa praca interesuja potencjalnego
> pracodawce i moga w praktyce zadecydowac o naszym byc albo nie byc w danej
> firmie?

Zalezy jaki konkurs i o jakie stanowisko sie ubiegasz. Jesli tak, jak kolega
napisal, ze wygrales konkurs na deklamowanie wierszyków, to takie
osiagniecie pewnie Ci zaszkodzi przy aplikacji na stanowisko programisty.
Nikt nie bedzie chcial w scislym zawodzie humanisty. Natomiast jak sie
pochwailsz, ze czynnie startujesz np.w zawodach modeli F3A RC, to moze to
znaczyc, ze potrafisz pracowac z wlasna inwencja. Nie ma reguly. Np w pewnej
firmie znaczenie mialo, jakim autem jezdzi aplikant i czy czasem nie dostal
go od rodziców. Jesli porzadne autko i kupione za wlasne zarobione
pieniadze, to znaczylo, ze pacjent jest godny zainteresowania, bo potrafi
radzic sobie w zyciu.

--
Lukasz

do góry

W wiadomości news:eqa8nq$5po$1@news.onet.pl Lukasz
<l...@p...onet.WYTNIJpl> pisze:

> Np w
> pewnej firmie znaczenie mialo, jakim autem jezdzi aplikant i czy czasem
> nie dostal go od rodziców.
Trudno uwierzyć (przynajmniej mi) aby podczas rozmowy w sprawie pracy
ktokolwiek reprezentujący jaki-taki poziom śmiał zadać kandydatowi pytanie
"jakim autem pan jeździ i skąd miał pan na nie pieniądze?".

> Jesli porzadne autko i kupione za wlasne
> zarobione pieniadze, to znaczylo, ze pacjent jest godny
> zainteresowania, bo potrafi radzic sobie w zyciu.
Jeśli na takie pytanie w ogóle padała odpowiedź to znaczy, że pacjent jest
godny zainteresowania, bo przełknie wszystko i będzie dobrze służył.
Natomiast dowodem tego, że potrafi sobie radzić w życiu byłoby roześmianie
się bałwanom w nos i pójście szukać zatrudnienia u poważnych, godnych uwagi
pracodawców.

--
Jotte

do góry

> czy takie informacje jak dajmy na ten przyklad szczegolne osiagniecia
> udzial i zajecie czolowych miejsc w roznego typu konkursach tematycznie

Wiem czego nie nalezy umieszczac - zadnych sportow walki, ani osiagniec w
tych dyscyplinach na zawodach sportowych. A zwlaszcza w przypadku gdy
aplikujacy bedzie mial wspolpracowac z kierownictwem.
Nie jest to oczywiscie na 100%.... ale na jakies 99% :-)
Natomiast nie szkodzi pilka nozna, kosz, itp.

Pozdrrrr.... Reksio

do góry

Użytkownik Reksio napisał:

> Wiem czego nie nalezy umieszczac - zadnych sportow walki, ani osiagniec w
> tych dyscyplinach na zawodach sportowych. A zwlaszcza w przypadku gdy
> aplikujacy bedzie mial wspolpracowac z kierownictwem.
> Nie jest to oczywiscie na 100%.... ale na jakies 99% :-)
> Natomiast nie szkodzi pilka nozna, kosz, itp.

tak z ciekawosci: czemu sporty walki dyskwalifikuja kandydata?

pozdr

do góry

bo to sa wszystko szablony
o kant dupy z taka rekrutacja !!!!

do góry

Tue, 6 Feb 2007 18:05:31 +0100, Jotte napisał(a):

>> Jesli porzadne autko i kupione za wlasne
>> zarobione pieniadze, to znaczylo, ze pacjent jest godny
>> zainteresowania, bo potrafi radzic sobie w zyciu.
> Jeśli na takie pytanie w ogóle padała odpowiedź to znaczy, że pacjent jest
> godny zainteresowania, bo przełknie wszystko i będzie dobrze służył.
> Natomiast dowodem tego, że potrafi sobie radzić w życiu byłoby roześmianie
> się bałwanom w nos i pójście szukać zatrudnienia u poważnych, godnych uwagi
> pracodawców.

Problem jest taki ze tych godnych uwagi jest bardzo niewielu w naszym kraju
:]


--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl

do góry

Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:eqacgr$avv$1@news.dialog.net.pl...

> Trudno uwierzyć (przynajmniej mi) aby podczas rozmowy w sprawie pracy
> ktokolwiek reprezentujący jaki-taki poziom śmiał zadać kandydatowi pytanie
> "jakim autem pan jeździ i skąd miał pan na nie pieniądze?".

Potwierdzam - dostalem pytanie jakim autem jezdze (malo znana firma
doradcza z branzy IT). Pytano mnie tez ile razy zalalem sie w trupa, o
swiatopoglad i kiedy dalbym w ryja rekrutujacemu.
Odpowiadalem i - szczerze mowiac - swietnie sie bawilem. I podobno dostalem
doskonala ocene. Tyle tylko, ze potencjalny pracodawca nadal nic _o _mnie_
nie wiedzial :)

Pozdr. Filip

do góry

bo to sa wszystko szablony
o kant dupy z taka rekrutacja !!!!

do góry