Witam

Grupy przeglądam od jakiegoś czasu. Niestety zdarzyło się tak, że teraz ja
potrzebuję dość szybkiej pomocy, a mianowicie :
Od wczoraj jestem na szkoleniu (organizowanym przez firmę, w której
pracuję). Odbywa się ono w pewnym ośrodku - i tu jest problem- temperatura
która panuje wewnątrz oscyluje w granicach 8-10 stopni celcjusza. Na
zajęciach wszyscy siedzą w polarach i rękawiczkach. W nocy bez grubych
dresów nie da się spać. I stąd moje pytanie : Czy istnieję jakieś przepisy,
które określają minimalną temperaturę na takim szkoleniu (tudzież w pracy)
Jeśli można to cieszyłbym się z szybkiej odp. bo to szkolenie ma trwać do
piątku.
Drugi problem mam taki, że firma daje nam telefony. Koszt takiego telefonu w
Nokia Polska to ok 900 zł, a firma każe nam podpisywać umowę wg. której w
razie zagubienia lub kradzieży tel. mamy firmie zwrócić kwotę 2350 zł - czy
ma do tego prawo ??

pozdrawiam
Armi

ps
ponieważ jest to dla mnie dość ważna sprawa pozwoliłem sobie umieścić post
na pl.soc.prawo , nie wiedziałem która grupa będzie właściwsza

do góry

Użytkownik "Armi" <armi3@_wytnij_to_wp.pl> napisał w wiadomości
news:eqa58i$qvl$1@news.mm.pl...

> Czy istnieję jakieś przepisy, które określają minimalną temperaturę na
> takim szkoleniu (tudzież w pracy)
> Jeśli można to cieszyłbym się z szybkiej odp. bo to szkolenie ma trwać do
> piątku.

Oczywiście, że istnieją, ale po co ci to wiedzieć jak i tak zrobisz co każą.
Na twoim mijescu całowałbym szefa po nogach, że was do przerębli nie
wrzucili.


> Drugi problem mam taki, że firma daje nam telefony. Koszt takiego telefonu
> w
> Nokia Polska to ok 900 zł, a firma każe nam podpisywać umowę wg. której w
> razie zagubienia lub kradzieży tel. mamy firmie zwrócić kwotę 2350 zł -
> czy
> ma do tego prawo ??

Oczywiście, że ma prawo. Ty teoretycznie nie musisz nic podpisywać, ale jak
juz udowodniłeś, nie skorzystasz z tego prawa.



--
CZYŚCIWO tekstylne odnawialne= brak odpadów!
www.mewa-service.pl

do góry

>> Czy istnieję jakieś przepisy, które określają minimalną temperaturę na
>> takim szkoleniu (tudzież w pracy)
>> Jeśli można to cieszyłbym się z szybkiej odp. bo to szkolenie ma trwać do
>> piątku.
>
> Oczywiście, że istnieją, ale po co ci to wiedzieć jak i tak zrobisz co
> każą.
> Na twoim mijescu całowałbym szefa po nogach, że was do przerębli nie
> wrzucili.

Dlaczego zakładasz, że zrobię co każą. Dopiero niedawno podpisałem umowę z
tą firmą i coraz więcej rzeczy mi się tu nie podoba. Nie ma w Polsce aż tak
duże bezrobocia, żeby na wszystko się godzić i wszystko co pracodawca
podsunie podpisać.

>> Drugi problem mam taki, że firma daje nam telefony. Koszt takiego
>> telefonu w
>> Nokia Polska to ok 900 zł, a firma każe nam podpisywać umowę wg. której w
>> razie zagubienia lub kradzieży tel. mamy firmie zwrócić kwotę 2350 zł -
>> czy
>> ma do tego prawo ??
>
> Oczywiście, że ma prawo. Ty teoretycznie nie musisz nic podpisywać, ale
> jak juz udowodniłeś, nie skorzystasz z tego prawa.
>

Czym udowadniłem ??
Czy Ty wogóle czytałeś co napisałem ?
Dopiero dostałem te dokumenty do podpisania ale niczego nie podpisałem !!
Ale chciałbym wiedzieć jakie mam prawa

pozdrawiam

do góry

Użytkownik "Armi" <armi3@_wytnij_to_wp.pl> napisał w wiadomości
news:eqacf7$24d1$1@news.mm.pl...

> Dlaczego zakładasz, że zrobię co każą.

Dlatego, że ja gdybym został wysłany na takie szkolenie to po stwierdzeniu
temperatury, rozejrzałbym się, czy nie jestem w "ukrytej kamerze" a potem
odwrócił na pięcie i wrócił do domu.



--
CZYŚCIWO tekstylne odnawialne= brak odpadów!
www.mewa-service.pl

do góry

> Dlatego, że ja gdybym został wysłany na takie szkolenie to po stwierdzeniu
> temperatury, rozejrzałbym się, czy nie jestem w "ukrytej kamerze" a potem
> odwrócił na pięcie i wrócił do domu.

Ale do pracy już byś nie wrócił. Przynajmniej u mnie.


--
Blog zwyczajnego pracownika
http://pracownik.blogspot.com

do góry

Nie stałoby się nic ciekawego gdyby Any User, Tue, 06 Feb 2007 21:18:47
+0100 nie napisał(a), że:

>> Dlatego, że ja gdybym został wysłany na takie szkolenie to po stwierdzeniu
>> temperatury, rozejrzałbym się, czy nie jestem w "ukrytej kamerze" a potem
>> odwrócił na pięcie i wrócił do domu.
>
> Ale do pracy już byś nie wrócił. Przynajmniej u mnie.

Jeśli z takiego powodu, to pewnie spotkalibyście się w sądzie. I pewnie nie
byłbyś zadowolony z wyroku.

--
Draakhan | JID: d...@c...pl
Uuma quena en'mani lle ume ri'mani lle umaya.
Uma ta ar'lava ta quena ten'irste'.

do góry

W wiadomości news:1n9jc4ly1ah7q$.dlg@news.draakhan.info Bartłomiej
Szymański <d...@p...przed.wyslaniem.pl> pisze:

>>> Dlatego, że ja gdybym został wysłany na takie szkolenie to po
>>> stwierdzeniu temperatury, rozejrzałbym się, czy nie jestem w
>>> "ukrytej kamerze" a potem odwrócił na pięcie i wrócił do domu.
>> Ale do pracy już byś nie wrócił. Przynajmniej u mnie.
> Jeśli z takiego powodu, to pewnie spotkalibyście się w sądzie.
W przypadku tego konkretnego usera w międzyczasie przydałoby się także
spotkanie w bramie... ;)

--
Jotte

do góry

>>> Dlatego, że ja gdybym został wysłany na takie szkolenie to po stwierdzeniu
>>> temperatury, rozejrzałbym się, czy nie jestem w "ukrytej kamerze" a potem
>>> odwrócił na pięcie i wrócił do domu.
>> Ale do pracy już byś nie wrócił. Przynajmniej u mnie.
>
> Jeśli z takiego powodu, to pewnie spotkalibyście się w sądzie. I pewnie nie
> byłbyś zadowolony z wyroku.

Skoro gość jest na szkoleniu (i to takim, na które bardziej to jego
wysłali, niż on sam chciał), to należy domniemywać, że dopiero zaczyna
pracę. A jeśli dopiero zaczyna pracę, to należy domniemywać, że nikt nie
dał mu umowy na czas nieokreślony.

A umowa czas na określony może być rozwiązana bez podania przyczyny. Finito.


--
Blog zwyczajnego pracownika
http://pracownik.blogspot.com

do góry

>>>> Dlatego, że ja gdybym został wysłany na takie szkolenie to po
>>>> stwierdzeniu
>>>> temperatury, rozejrzałbym się, czy nie jestem w "ukrytej kamerze" a
>>>> potem odwrócił na pięcie i wrócił do domu.
>>> Ale do pracy już byś nie wrócił. Przynajmniej u mnie.
>>
>> Jeśli z takiego powodu, to pewnie spotkalibyście się w sądzie. I pewnie
>> nie
>> byłbyś zadowolony z wyroku.
>
> Skoro gość jest na szkoleniu (i to takim, na które bardziej to jego
> wysłali, niż on sam chciał), to należy domniemywać, że dopiero zaczyna
> pracę. A jeśli dopiero zaczyna pracę, to należy domniemywać, że nikt nie
> dał mu umowy na czas nieokreślony.
>
> A umowa czas na określony może być rozwiązana bez podania przyczyny.
> Finito.


Zgadza się. Umowę mam na okres próbny. Co najdziwniejsze jest to duża
ogólnopolska znana firma :(.

pozdrawiam

do góry

Any User wrote:
>
> > Dlatego, że ja gdybym został wysłany na takie szkolenie to po stwierdzeniu
> > temperatury, rozejrzałbym się, czy nie jestem w "ukrytej kamerze" a potem
> > odwrócił na pięcie i wrócił do domu.
>
> Ale do pracy już byś nie wrócił. Przynajmniej u mnie.

wydaje mi sie ze z sensu wypowiedzi poprzednika jasno wynika
decyzja o porzuceniu pracy, wiec skad pomysl o jakims wracaniu ?

do góry