Co mi grozi jesli zerwe umowe o dzielo? Mam umowe na 3 miesiace, platne co
miesiac. Nie wzialem jeszcze zadnych pieniedzy, pracuje 3 tygodnie. Mam na
oku inna prace, ktora bym mial zaczac tuz po mojej pierwszej wyplacie.
Czy jesli odejde po wyplacie, to chyba bede ja musial oddac? Tylko czy nie
grozi mi jeszcze jakies odszkodowanie?

do góry

> Co mi grozi jesli zerwe umowe o dzielo? Mam umowe na 3 miesiace, platne co
> miesiac. Nie wzialem jeszcze zadnych pieniedzy, pracuje 3 tygodnie. Mam na
> oku inna prace, ktora bym mial zaczac tuz po mojej pierwszej wyplacie.
> Czy jesli odejde po wyplacie, to chyba bede ja musial oddac? Tylko czy nie
> grozi mi jeszcze jakies odszkodowanie?
Pytanie jak masz zawartą umowę. Jeśli umowa zawarta jest na wykonanie
określonej rzeczy w ciągu trzech miesięcy i wynagrodzenie jest płatne za
wykonanie całej pracy (ratalnie, co m-c) to mogą zażądać zwrotu, jeśli
natomiast co m-c masz płatne za określoną część wykonanej pracy to chyba
nie, ale możesz mieć też klauzulę o nie wykonaniu pracy i odszkodowania z
tym związane. Musisz według mnie dokładnie przeczytać Swoją umowę o dzieło.
Nie masz jakiegoś znajomego prawnika, lub kogoś kto się tym zajmuje. Trudno
jest gdybać na temat umowy gdy nie ma jej przed sobą. Sama mam trochę z tym
styczności i wiem, że czasami jedno słowo wszystko zmienia.
Pozdrowienia Monia

do góry

Użytkownik "Marek Pszczolka" <m...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:abvocg$era$1@news.onet.pl...
> Co mi grozi jesli zerwe umowe o dzielo? Mam umowe na 3 miesiace, platne co
> miesiac. Nie wzialem jeszcze zadnych pieniedzy, pracuje 3 tygodnie. Mam na
> oku inna prace, ktora bym mial zaczac tuz po mojej pierwszej wyplacie.
> Czy jesli odejde po wyplacie, to chyba bede ja musial oddac? Tylko czy nie
> grozi mi jeszcze jakies odszkodowanie?

Umowo o dzieło jest umowa skutku. Jej zasady reguluja zapisy Kodeksu
Cywlnego. W Twoim przypadku nalezy przypuszczac, ze w okresie 3 miesiecy
masz wykonac rzecz (dzieło) ktore jest przedmiotem tej umowy.
1/ Jesli nie wykonasz "tego dziela" we ogole tz ze nie wypełniłes
postanowien umowy, to (maksymalnie) musisz naprawic wszelkie szkody (straty)
jakie poniosl zamawiajacy dzielo.
2/ Jesli wykonasz w termnie pozniejszym niż te 3 miesiace to zamawiajacy tez
ma prawo zadac zadoscuczynienia za straty - jesli jakies poniosl.
3/ Jesli zerwiesz tą umowe to zamawijacy tez na prawo dochodzic
odszkodowania (pokrycia strat) jakie w zwiazku z tym poniesie (bo np.: musi
znalezc inna osobe co to dzielo wykona, zuzyles troche jego np. papieru na
notatki i sa one bezwartosciowe, wypiles jego herbate w miejscu realizacji
dziela, itp).

Jesli w tej "umowie o dzieło" nie jest jednoznacznie okreslone to dzieło
(tz. nie ma jednoznacznej chrakterystyki , opisu tego dzieła (rzecz) to
oznacz, ze to umowa nie jest umowa o dzieło.
Prcodwcy zawieraja umowy o nazwie "umowa o dzieło" bo unikaja w ten sposob
obciazen zusowskich (do czasu kontroli), natomiasy zgodnie z prawem, te
umowy nie maja nic wspolnego z umowa o dzielo regulowana postanowieniami kc.
Otrzymanie umowionego wynagrodzenia za wykonanie dziela (ratalne,
jednorazowe, zaliczki, itp.) jest odrebnym tematem i nie ma zwiazku (w tej
chwili) ze sprawa zerwania umowy.
IMOjesli:
1/ jest to UMOWA O DZELO to bym bardzo dokladnie przeanalizowal co mi moze
zrobic zleceniodawca jesli te umowe zerwe,
2/ jesli to umowa nazywa sie tylko "umowa o dzielo" a realia jej wykonywania
wskazuja ze jest to umowa o prace,
to bym te umowe zerwal (ale to jest tylko moje zdanie).
Zycze trafnych decyzji
pzdr.
svobo

do góry

Użytkownik "Marek Pszczolka" <m...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:abvocg$era$1@news.onet.pl...
> Co mi grozi jesli zerwe umowe o dzielo? Mam umowe na 3 miesiace, platne co
> miesiac. Nie wzialem jeszcze zadnych pieniedzy, pracuje 3 tygodnie. Mam na
> oku inna prace, ktora bym mial zaczac tuz po mojej pierwszej wyplacie.
> Czy jesli odejde po wyplacie, to chyba bede ja musial oddac? Tylko czy nie
> grozi mi jeszcze jakies odszkodowanie?
>

A jak o Twoim "lojalnym" postępowaniu dowie się przyszły "ewentualny"
zlecedniodawca i Ci
po miesiącu powie "bye,..."

do góry