Otrzymałem od pracodawcy wytyczne dotyczące szkód na samochodzie.
Co o tym myślicie, czy coś takiego jest zgodne z prawem.
Chyba lepiej samemu wykupić jakieś ubezpieczenie?!

"...
Jednocześnie przypominam iż w razie spowodowania szkody na samochodzie
służbowym :

Z WINY NASZEGO PRACOWNIKA A SZKODA NA SAMOCHODZIE JEST MNIEJSZA NIŻ 1000 ZŁ
wówczas pracownik obciążany jest wartością danej szkody ( suma potrącona
może wynosić tylko różnicę między pracownika wynagrodzeniem a najniższym
krajowym)

Z WINY NASZEGO PRACOWNIKA A SZKODA JEST WIĘKSZA NIŻ 1000 ZŁ
wowczas jest ta sama sytuacja, pracownikowi zostaje potrącona różnica
natomiast pozostałe koszty ponosi pracodawca,

Z WINY DRUGIEJ OSOBY

wówczas nie ponosi ani pracodawca ani pracownik żadnych kosztów
...."

do góry

Wielki Miś napisał(a):
> Otrzymałem od pracodawcy wytyczne dotyczące szkód na samochodzie.
> Co o tym myślicie, czy coś takiego jest zgodne z prawem.
> Chyba lepiej samemu wykupić jakieś ubezpieczenie?!
>
> "...
> Jednocześnie przypominam iż w razie spowodowania szkody na samochodzie
> służbowym :
>
> Z WINY NASZEGO PRACOWNIKA A SZKODA NA SAMOCHODZIE JEST MNIEJSZA NIŻ 1000 ZŁ
> wówczas pracownik obciążany jest wartością danej szkody ( suma potrącona
> może wynosić tylko różnicę między pracownika wynagrodzeniem a najniższym
> krajowym)
>
> Z WINY NASZEGO PRACOWNIKA A SZKODA JEST WIĘKSZA NIŻ 1000 ZŁ
> wowczas jest ta sama sytuacja, pracownikowi zostaje potrącona różnica
> natomiast pozostałe koszty ponosi pracodawca,
>
> Z WINY DRUGIEJ OSOBY
>
> wówczas nie ponosi ani pracodawca ani pracownik żadnych kosztów
> ...."
>
>
poszukaj w archiwum ale z tego co wyczytałem na grupie to jest to jak
najbardziej zgodne z prawem i według mnie bardzo sensowne.

do góry

>> Z WINY NASZEGO PRACOWNIKA A SZKODA NA SAMOCHODZIE JEST MNIEJSZA NIŻ 1000
>> ZŁ
>> wówczas pracownik obciążany jest wartością danej szkody ( suma potrącona
>> może wynosić tylko różnicę między pracownika wynagrodzeniem a najniższym
>> krajowym)

> poszukaj w archiwum ale z tego co wyczytałem na grupie to jest to jak
> najbardziej zgodne z prawem i według mnie bardzo sensowne.

Nie do końca. Zgodnie z tym zapisem pracodawca zarabia na szkodzie.
Pracownik zwraca pracodawcy koszty naprawy, za które zapłaci ubezpieczalnia
z AC.

IMHO lepszy byłby zapis, to mówiący o zwrocie REALNIE PONIESIONYCH przez
pracodawcę kosztów. Czyli koszt naprawy minus kwota zwrócona pzez
ubezpieczalnię.

--
Lukasz
N 50 05' 04"
E 19 53' 43"

do góry

Bardzo fajne zapisy. Zwłaszcza sformułowanie "wina" które w prawie ma dość
ścisłe i specyficzne znaczenie.
O winie orzeka sąd a nie pracodawca, więc dopóki sprawy nie rzostrzygnie sąd
pracodawca nie może Ci niczego zająć.

Sytuację zmieniłaby zmiana okręślenia "z winy..." na "z przyczyn leżących po
stronie..."
--
Jackare

do góry

Jackare napisał(a):

>
> Sytuację zmieniłaby zmiana okręślenia "z winy..." na "z przyczyn leżących po
> stronie..."

przez taki prawniczy bełkot nasze życie wygląda jak wygląda.

do góry

mysle, ze polisa wykupiona na ten samochod ma w polisie okreslona
ustalona kwote ubezpieczenia, ponizej wartosci ktorej ubezpieczyciel
nie zwraca za szkody. (np. jadac zahaczysz lusterkiem i wartosc szkody
jest na 400 pln - ubezpieczyciel nie zwroci ci kasy za naprawe poniewaz
wartosc szkody jest mniejsza niz 1000pln.)
okreslenie takiej kwoty sprawia, ze skladka ubezpieczenia jest nizsza.
i znajac zycie z tego powodu pracodawca wpisal taki a nie inny punkt w
regulami.

do góry

> IMHO lepszy byłby zapis, to mówiący o zwrocie REALNIE PONIESIONYCH przez
> pracodawcę kosztów. Czyli koszt naprawy minus kwota zwrócona pzez
> ubezpieczalnię.
jesli mial by to byc realny zwrot poniesionych strat to dolicz do tego
straty wynikle z przestoju. samochod jest w koncu narzedziem pracy i sluzy
do zarabiania pieniedzy, kiedy nie jezdzi pracodawca traci pieniadze (bo
ich nie zarabia). w wielu przypadkach te 1000zl okazalo by sie jedynie
drobna namiastka zwrotu utraconych srodkow.
--
Robert CyberM
--
Sarocom Network (http://www.sarocom.net)
Debian Project (http://www.debian.org)

do góry

Użytkownik "Wielki Miś" <w...@m...pl> napisał w wiadomości
news:ebft7t$gcv$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Otrzymałem od pracodawcy wytyczne dotyczące szkód na samochodzie.
> Co o tym myślicie, czy coś takiego jest zgodne z prawem.

Ja myślę, że bym się na Twoim miejscu nie dotykał w ogóle do tego samochodu,
bo po czasie może się okazać, że będziesz firmie naprawiał i utrzymywał auto
(w przykładowym przypadku, gdy ktoś oberwie Ci lusterko, może być Ci ciężko
udowodnić jak było - i, w ogóle, po cholerę Ci takie rozmowy). Zaproponuj, że
godzisz się na dostarczenie Ciebie do miejsca wykonywania pracy dowolnym innym
sposobem :)

entrop3r

do góry

On Fri, 11 Aug 2006 09:26:41 +0200, "Lukasz"
<l...@p...onet.WYTNIJpl> wrote:

>Nie do końca. Zgodnie z tym zapisem pracodawca zarabia na szkodzie.
>Pracownik zwraca pracodawcy koszty naprawy, za które zapłaci ubezpieczalnia
>z AC.
Skad zalozenie ze pracodawca ma AC na przedmiotowy samochod?

WAM
--
Sprzedam: www.nasprzedaz.pl
Wynajme: www.nawynajem.pl

do góry

Dnia Fri, 11 Aug 2006 09:26:41 +0200, "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>
wklepał(-a):

>Nie do końca. Zgodnie z tym zapisem pracodawca zarabia na szkodzie.
>Pracownik zwraca pracodawcy koszty naprawy, za które zapłaci ubezpieczalnia
>z AC.

a) Samochód nie musi posiadać AC.
b) Nie każdą szkodę trzeba naprawiać korzystając z AC (można na własny
rachunek).
c) Ubezpieczenie AC może posiadać dolny limit wartości szkody (franszyzę),
poniżej którego ubezpieczyciel nie wypłaca odszkodowanie. Być może jest to
wspomniane 1000 zł.

>IMHO lepszy byłby zapis, to mówiący o zwrocie REALNIE PONIESIONYCH przez
>pracodawcę kosztów. Czyli koszt naprawy minus kwota zwrócona pzez
>ubezpieczalnię.

Hoho, a jak doliczy koszty przestoju? :)

--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/

do góry