eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Rozmowa kwalifikacyjna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2002-12-18 18:25:53
    Temat: Rozmowa kwalifikacyjna
    Od: "Garincha" <g...@t...pl>

    mozecie polecic jakis serwis, ktory w dobry sposob przedstawia jak sie
    zachowac, co mowic, jak wygladac podczas rozmowy kwalifikacyjnej;
    szukalem troche i znalazlem (wlasciwie to wyszukiwarka znalazla) tego w
    cholere ale w wiekszosci to straszny belkot.
    dzieki i pozdro

    g...@i...pl



  • 2. Data: 2002-12-18 22:12:14
    Temat: Re: Rozmowa kwalifikacyjna
    Od: <b...@p...pl>

    Garincha <g...@t...pl> wrote:

    > mozecie polecic jakis serwis, ktory w dobry sposob przedstawia jak sie
    > zachowac, co mowic, jak wygladac podczas rozmowy kwalifikacyjnej;
    > szukalem troche i znalazlem (wlasciwie to wyszukiwarka znalazla) tego w
    > cholere ale w wiekszosci to straszny belkot.
    > dzieki i pozdro

    pracuj.pl
    cvonline.pl



    --
    cyfry w adresie email to anty_spam, wytnij je piszac do mnie!


  • 3. Data: 2002-12-19 11:38:45
    Temat: Re: Rozmowa kwalifikacyjna
    Od: "Long" <a...@g...pl>


    "Garincha" <g...@t...pl> wrote in message
    news:atqek1$cc1$1@news.tpi.pl...
    > mozecie polecic jakis serwis, ktory w dobry sposob przedstawia jak sie
    > zachowac, co mowic, jak wygladac podczas rozmowy kwalifikacyjnej;
    > szukalem troche i znalazlem (wlasciwie to wyszukiwarka znalazla) tego w
    > cholere ale w wiekszosci to straszny belkot.
    > dzieki i pozdro
    >
    Wiecie co....tak sobie mysle ze te wszystkie wzorcowe zachowania z ksiazek
    dla poszukiwaczy
    pracy to sobie mozna za przeproszeniem poczytac...... Ja mysle ze trzeba byc
    soba po prostu
    bo taka wycwiczona sztuczna poza na dluzsza mete i tak sie nie sprawdzi. A
    jak przypadniesz
    pracodawcy na poczatku to jest szansa ze pozniej tez bedzie dobrze.
    Jestem swiezym absolwentem - pracy szukalem 3 miesiace po skonczeniu
    studiow. Znalazlem
    super posade, bez znajomosci , z ogloszenia w "wyborczej" i jestem
    szczesliwy.
    Ksiazek o poszukiwaniu pracy nie czytalem :)))))))))
    Mysle ze mysla przewodnia odnosnie stylu ubierania sie i zachowania,
    powinien byc zdrowy rozsadek :)



  • 4. Data: 2002-12-25 11:17:10
    Temat: Re: Rozmowa kwalifikacyjna
    Od: "Kaska" <k...@w...pl>


    Użytkownik "Long" <a...@g...pl> napisał :
    >Ja mysle ze trzeba byc
    > soba po prostu
    > bo taka wycwiczona sztuczna poza na dluzsza mete i tak sie nie sprawdzi. A
    > jak przypadniesz
    > pracodawcy na poczatku to jest szansa ze pozniej tez bedzie dobrze.

    Myslę, ze jest w tym duzo racji i na rozmowie w sprawie pracy trzeba byc
    naturalnym i szczerym, nie powinno sie udawac i ukrywac pewnych faktow a juz
    napewno nie nalezy klamac.

    > Jestem swiezym absolwentem - pracy szukalem 3 miesiace po skonczeniu
    > studiow. Znalazlem
    > super posade, bez znajomosci , z ogloszenia w "wyborczej" i jestem
    > szczesliwy.

    Nie kazdy ma tyle szczescia w poszukiwaniu pracy, niektorzy szukaja naprawde
    bardzo dlugo i szybko sie zniechecaja.

    > Ksiazek o poszukiwaniu pracy nie czytalem :)))))))))
    > Mysle ze mysla przewodnia odnosnie stylu ubierania sie i zachowania,
    > powinien byc zdrowy rozsadek :)

    Mimo wszystko, uważam ze warto poczytać takie książki i skorzystać z rad
    specjalistów. Nie każdy wie co to jest mowa ciała i jak wiele zdradzamy
    poprzez gesty, postawie itd. Dlaczego nie skorzystac z takich rad i pokazach
    przyszłemu pracodawcy ze : "tak, chce podjąć ta prace, zależy mi, jestem
    szczerym dobrym, otwartym pracownikiem, nie boje się wyzwan itd.". Zwieszona
    głowa, smutna mina, ręce w kieszeni i do tego nie zbyt czyste ubranie - to
    nie budzi ani zaufania i nie robi dobrego wrażenia.

    kaska



  • 5. Data: 2002-12-25 15:08:40
    Temat: Re: Rozmowa kwalifikacyjna
    Od: "Long" <a...@p...net>


    Użytkownik "Kaska" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:auc445$ogs$1@news.tpi.pl...
    >
    > Myslę, ze jest w tym duzo racji i na rozmowie w sprawie pracy trzeba byc
    > naturalnym i szczerym, nie powinno sie udawac i ukrywac pewnych faktow a
    juz
    > napewno nie nalezy klamac.
    >
    O tym wlasnie mowie :)
    Ja sie czasem boje ze mnie szczerosc czasem gubi bo postrzegane jest
    to jako zarozumialosc i pewnosc siebie.

    > > super posade, bez znajomosci , z ogloszenia w "wyborczej" i jestem
    > > szczesliwy.
    >
    > Nie kazdy ma tyle szczescia w poszukiwaniu pracy, niektorzy szukaja
    naprawde
    > bardzo dlugo i szybko sie zniechecaja.
    >
    Moja narzeczona wie cos o tym.... jest mgr psychologii i przez caly rok
    szukala _JAKIEJKOLWIEK_ pracy. Skonczylo sie na tym ze znalazla
    ja przypadkiem spotykajac w firmie znajomego :D Nie jest to ani zgodne
    z jej zawodem ani zainteresowaniami, ale zawsze jakas robota :)

    > > Mysle ze mysla przewodnia odnosnie stylu ubierania sie i zachowania,
    > > powinien byc zdrowy rozsadek :)
    >
    > Mimo wszystko, uważam ze warto poczytać takie książki i skorzystać z rad
    > specjalistów. Nie każdy wie co to jest mowa ciała i jak wiele zdradzamy
    > poprzez gesty, postawie itd. Dlaczego nie skorzystac z takich rad i
    pokazach
    > przyszłemu pracodawcy ze : "tak, chce podjąć ta prace, zależy mi, jestem
    > szczerym dobrym, otwartym pracownikiem, nie boje się wyzwan itd.".
    Zwieszona
    > głowa, smutna mina, ręce w kieszeni i do tego nie zbyt czyste ubranie - to
    > nie budzi ani zaufania i nie robi dobrego wrażenia.
    >
    Po namysle stwierdzam ze zachowanie trzeba chyba dostosowac do
    stanowiska o ktore sie ubiegasz :) Ja patrze na to z perspektywy "fachowca"
    - jestem elektronikiem, mgr inz. "informatykiem", specjalista od baz danych.
    Przeszedlem kilka testow sprawdzajacych moja wiedze i mysle ze to ze
    bylbym smutnym gosciem ze spuszczana ale pelna glowa nie byloby tak
    istotne jak w przypadku handlowca czy innego zawodu zwiazanego
    z bezposrednia obsluga klientow. Ale do tego nie trzeba ksiazek mysle :)

    A tak oddalajac sie od tematu przypomniala mi sie akcja jak moja
    narzeczona poszla na rozmowe o prace na jakies stanowisko do
    dzialu HR w duuuzej firmie informatycznej - egzaminowala ja inna pani
    psycholog
    i tak sobie panie milo gadaly na zasadzie "on wie ze ja wiem, ja wiem
    ze on wie, on wie ze ja wiem ze on wie" :))) Testow psychologicznych
    jest kilka- obie je doskonale znaly, mowy ciala tez ucza na studiach
    tak wiec rozmowa byla zabawna :) Pracy niestety nie dostala. Moze
    pani bala sie konkurencji? Moze byli lepsi :)))


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1