Użytkownik "marek" <m...@b...gmina.pl> napisał w wiadomości
news:giaac.25506$h44.3429138@stones.force9.net...
> I o to chodzi. Gdyby Cie zignorowali zupelnie, lub odpisali niegrzecznie,
> zawracalbys im glowe, wydzwanial, marnowal ich "cenny" czas, a moze, jak
> wiekszosc ludzi obrzucalbys ich nawozem na lewo i prawo do konca zycia
> (calkiem slusznie). A tak - Ty jestes zadowolony (?) a oni Ci pracy i tak
> nie dali i nie masz do nich urazy. Nie ludz sie, ze firma tak postapila,
> zebys Ty mial dobre skojarzenia - bez powodu.

Pozwolę sobie mieć odmienne zdanie w tej kwestii. Wystarczy przecież
w anonsie dodać formułkę: "zastrzegamy sobie prawo do odpowiedzi na
wybrane oferty" i już nie trzeba ani oddzwaniać do kandydata, ani do
niego pisać.
Myślę, że odpowiedź odmowna (pisemna) na złożoną aplikację świadczy
o profesjonalizmie ludzi zajmujących się rekrutacją. Bo przecież kulturalny
człowiek odpowiada na list oficjalny w takiej samej formie (a aplikację
można
zaliczyćdo takiego rodzaju korespondencji). Oczywiście moznaby doszukiwać
się w tego typu praktykach jakiegoś drugiego dna, ale oznaczałoby to
demonizowanie niedoszłego pracodawcy.
Spójrzmy na to z tej strony. Pracodawca szuka odpowiedniego kandydata,
i choć nam się wydaje że jesteśmy debeściakami, to czasem warto spojrzeć
obiektywnie i przyjąć do wiadomości, że ktoś był od nas naprawdę lepszy.
L.