eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjezgodzić się na porozumienie stron? › Re: zgodzić się na porozumienie stron?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: " leszek" <s...@g...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: zgodzić się na porozumienie stron?
    Date: Wed, 10 Dec 2003 10:59:42 +0000 (UTC)
    Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
    Lines: 43
    Message-ID: <br6uau$hpf$1@inews.gazeta.pl>
    References: <br5lm6$oc9$1@inews.gazeta.pl> <br6o8t$ovq$1@inews.gazeta.pl>
    <2...@p...ninka.net.usun>
    NNTP-Posting-Host: perseus.bellona.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1071053982 18223 172.20.26.235 (10 Dec 2003 10:59:42 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 10 Dec 2003 10:59:42 +0000 (UTC)
    X-User: sb.leszek
    X-Remote-IP: perseus.bellona.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:103399
    [ ukryj nagłówki ]

    Nina M. Miller <n...@p...ninka.net.usun> napisał(a):

    > On Wed, 10 Dec 2003 09:16:14 +0000 (UTC)
    > " leszek" <s...@g...pl> wrote:
    >
    >
    > > Na gadanin=EA: "nie sprawdzi=B3e=B6 si=EA", "wystawimy ci pi=EAkn=B1
    opi=
    > ni=EA" nie=20
    > > zwracaj najmniejszej uwagi, to czysty marketing. Po prostu chc=B1
    > > zaoszcz=EAdzi=E6 na jednej pensji.
    >
    > to znaczy, ze nikt zupelnie nie praktykuje czegos takiego, ze bierze do
    > reki swiadectwo pracy i dzwoni do bylego pracodawcy zapytac sie, co ma
    > do powiedzenia o tym pracowniku?
    >
    > pytam z ciekawosci, w usa taka procedura jest standardowa i wykonuja ja
    > HR albo rekruterzy.

    Zalezy od pracodawcy.

    Poza tym nie rozumiem. Kolega odejdzie za porozumieniem stron i pracodawca
    będzie przy telefonie piał z zachwytu. Zaś gdy się uprze przy wypowiedzeniu,
    to pracodawca go obsmaruje ?

    Jaka jest wartość takich rekomendacji ?

    Gdzies czytałem, że jednak w USA się ostrożnie podchodzi do takich
    rekomendacji - zwłaszcza krytycznych. Facet się stara o robotę, dzwonią do
    poprzedniego pracodawcy, ten wystawia krytyczną opinię - faceta olewają.
    Przecież taki człowiek może potem spokojnie podać tego pracodawcę do sądu i
    zażadać odszkodowania. Mniejsze ryzyko jest jednak mówić pozytywnie. Obawiam
    się, że jednak wartość takich rekomendacji jest zerowa, nie płynie z tego
    żadna pożyteczna informacja.

    Co innego jest dzwonić, aby zweryfikować informacje - czy facet faktycznie
    pracował na tym stanowisku, czy faktycznie gdy kierował działem sprzedaży
    miał miejsce wzrost, czy faktycznie kierował grupą ... osób, pracował przy
    projekcie itp itd. Prędzej coś takiego ma sens.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1