eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjezamkniecie marketow w niedziele a zwolnienia › Re: zamkniecie marketow w niedziele a zwolnienia
  • Data: 2004-08-17 17:04:21
    Temat: Re: zamkniecie marketow w niedziele a zwolnienia
    Od: "Pe.Ka" <c...@t...cy> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    From: [PepedB] - 2004-08-16 09:44:

    > Kiedy ostatnio kupowałeś w takim miejscu i kiedy rzeczywiście
    > porównywałeś ceny? Zapewniam Cię, że w przynajmniej w 90% ceny w
    > zwykłych sklepach są takie same lub niższe niż w hipermarketach. Co zaś

    Kupuję codziennie. W hipermarkecie bywam ze dwa razy w miesiącu. Mam w
    promieniu 500 m od domu 4 sklepy spożywcze i w każdym jest drożej niż w
    Leclercu.

    > do jakości to zapewniam Cię, że ta musi być najwyższej próby, bo każdy
    > jeden klient sprawdza datę produkcji, w razie jakichkolwiek

    Ale to właśnie w osiedlowych sklepach zdarza mi się znaleźć
    przeterminowane towary. Raz nawet byłem świadkiem całej półki towarów
    _podpisanej_ towar przeterminowany. Towarów spożywczych! Sprzedawali
    zepsute serki, śmietanę, majonez itp. W hipermarkecie nigdy nic takiego
    nie widziałem.

    > więcej nie ma środków i wiedzy z zakresu chemii spożywczej, aby
    > "odświeżyć" wędlinę, przepakować towary na takie z nową datą

    I dlatego sprzedaje zeschniętą kiełbasę czy podchodzącą zielonym
    kolorkiem szynkę.

    > Wracając zaś do zatrudnienia- udowodnione jest, że jedno miejsce pracy w
    > hipermarkecie zabiera przynajmniej 5-6 miejsc gdzie indziej. Będzie to

    Czysty populizm. Nikt tego nie udowodnił. W Lublinie pracują 4
    hipermarkety i jakoś małe sklepy przetrwały. Co więcej te które znam
    mają się całkiem dobrze. Jeśli ktoś nie potrafi prowadzić interesu to
    każdy powód na usprawiedliwienie porażki i zamknięcia sklepu będzie
    dobry. A wredny hipermarket jest bardzo wygodny.

    > pan Czesio wciąż się rozwijając mógłby w końcu zainwestować w większy i
    > lepiej wyposażony lokal, czy wreszcie stworzyć sieć handlową, która jako
    > duży odbiorca mogła by rzeczywiście zaoferować niższe ceny.

    Ale Pan Czesio przeżera to co zarobi nie ma za grosz wyobraźni i nie wie
    że ogień gaśnie jeśli się do niego nie dokłada opału.

    > Kraje o wiele lepiej od nas rozwinięte, gdy tylko zauważyły tą zależność
    > ustaliły limit penetracji rynku przez sieci wielkopowierzchniowych
    > sklepów. Np. we Francji jest to zdaje się tylko 30%! Może pomijając
    > niezbędny kapitał spróbuj w tym kraju w ramach wzajemności wybudować
    > hipermarket. Gwarantuję Ci, że przeszkody jakie nagle przed Tobą wyrosną
    > będą nie do pokonania.

    Takie rzeczy ustala rynek. Nie jest winą hipermarketu że ludzie chcą w
    nim kupować. Prawne regulowanie takich zależności jest wbrew samym
    sklepikarzom bo zamiast starać się o utrzymanie na rynku będą cały czas
    liczyć na innych. A to pikietujące babcie, a to jakiś nawiedzony radny.
    A potem zwinie interes i będzie miał żal do wszystkich tylko nie do
    samego siebie.

    --
    Pozdrawiam _ _ _ _
    //\ _|_|_ //\ [Pe.Ka] Paweł Kruk //\
    GG:2091615 // / (o o) // / peka1972(#)gazeta(.)pl // /
    // /-ooO-(_)-Ooo-// /----------------------------// /

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1