eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjez cyklu jak to nasi pracodawcy nie placa za urlop i wiele wiele innych rzeczy....... › Re: z cyklu jak to nasi pracodawcy nie placa za urlop i wiele wiele innych rzeczy.......
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: z cyklu jak to nasi pracodawcy nie placa za urlop i wiele wiele innych
    rzeczy.......
    Date: Mon, 6 Dec 2004 19:14:07 +0100
    Organization: news.onet.pl
    Lines: 70
    Sender: o...@o...pl@gw2.interpc.pl
    Message-ID: <cp27pu$7cr$1@news.onet.pl>
    References: <cotvgb$9k$1@atlantis.news.tpi.pl> <covgos$62j$1@news.onet.pl>
    <cp099k$qih$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: gw2.interpc.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1102357118 7579 195.136.46.4 (6 Dec 2004 18:18:38 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 6 Dec 2004 18:18:38 GMT
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:134281
    [ ukryj nagłówki ]

    Lukas w news:cp099k$qih$1@nemesis.news.tpi.pl napisał(a):
    >
    >>> wogule kwitek (...) ktorej wogule nie bralem (...) srpawdze
    >>> czy wogule byly
    >> Podpowiedz: istnieje słowo "ogół". Skoro zaś istnieje to coś innego
    >> może się W tym OGÓLE znajdować.
    > dwa jak chodzilem do liceum to mialem tkaie zasiadczenie

    Teraz 80% społeczeństwa ma takie zaświadczenie ;-) Ja go nie mam, ale...
    przypuszczalnie w moim przypadku jest ono bardziej uzasadnione niż w wielu
    innych. Od małego popełniałem wiele błędów - dyktanda w 99% na najniższy
    stopień. Nie nasłuchałem się rad w rodzaju:
    - Czytaj więcej to zapoznasz się z poprawną pisownią.
    Po prostu osoby, które mnie znały wiedziały, że więcej czytać raczej się nie
    da (któregoś dnia bibliotekarka uświadomiła mnie, że jednego dnia tylko raz
    można wypożyczyć ksiązki). W moich szkolnych zeszytach roi się od błędów, w
    których "p" i "b" występują zamiennie. Często podczas pisania musiałem się
    zatrzymać (nadal mi się zdarza) aby wychwycić różnicę pomiędzy nimi. Do tego
    dochodziło przestawianie liter w słowach (np. mówiłem "koda wapie" zamiast
    "woda kapie"). W szkole średniej bałem się chodzić do tablicy, aby matematyk
    nie zauważył, że liczę na palcach - w końcu uważał mnie za jednego z
    lepszych. Chociaż wiele razy próbowałem nie jestem w stanie zapamiętać
    niektórych zasad pisowni (głównie jak piszemy połączenia z "nie" - kiedy
    razem, a kiedy oddzielnie), dopiero pod koniec szkoły średniej nauczyłem się
    polskiego alfabetu (litery znałem już dużo wcześniej, ale nie potrafiłem
    powiedzieć w jakiej kolejności występują) i kolejności miesięcy. Nie mam
    pamięci do twarzy, oraz do imion (na to jednak znalazłem sposób i jest
    lepiej). Nie potrafię określić jak daleko coś się znajduje np. 5 metrów, 20
    metrów 200 metrów, chociaż czuję odległości.

    Tak to mniej więcej wygląda. Kiedyś nagminnie pisałem "wogóle". Ktoś zwrócił
    mi uwagę. Podziękowałem i starałem się uważać, ale nadal popełniałem ten
    błąd. Ta osoba ponownie zwróciła mi uwagę. Wreszcie się utrwaliło. Dodatkowo
    obok mnie leży słownik ortograficzny. Położyłem go na półce obok monitora
    kilka dobrych lat temu i często po niego sięgam. Korzystam również z
    http://slowniki.onet.pl (zakładka polszczyzna). Czasem z samej wyszukiwarki
    Google (gdy wprowadzi się słowo z błędną pisownią pojawi się propozycja
    wyszukania wg poprawnej wersji).

    > wiec nie czepiaj sie aptekarzu bledow

    Nie wpieniają mnie błędy, ale takie właśnie riposty. Gdybym sam nigdy nie
    miał problemów z ortografią pewnie tego typu odpowiedzi spływałyby po mnie
    jak woda po kaczce. Nie napisałem tego aby Ci dopiec. Gdyby taki był mój
    zamysł napisałbym raczej "zainwestuj w słownik bałwanie" i wtedy miałbyś
    prawo się burzyć. To jak piszemy wpływa na to jak jesteśmy oceniani.
    Uznałem, że w prosty sposób przynajmniej części błędów możesz uniknąć.
    Chciałem dobrze - nie wymagałem abyś to docenił. Skoro uznałeś, że z dobrej
    rady skorzystać nie chcesz to już lepiej mogłeś zignorować.

    > szkoda ze nie na temat piszesz .... malo wazne

    Zimny, listopadowy wieczór. Bezdomny w łachmanach prosi kobietę o jedzenie.
    Ta co prawda nie ma przy sobie niczego czym mogłaby go poczęstować, ale daje
    mu ciepły swetr. Ten zaś do niej:
    - Nie o ciuchy proszę!
    Ale przecież też mógłby mu się przydać. Za chwilę ktoś pewnie da mu coś do
    zjedzenia - miałby jedzenie i ubranie. Jeśli jednak nikt go niczym nie
    poczęstuje to przynajmniej ubierze się w coś ciepłego.
    Przykład przejaskrawiony (bo ja aż takim gestem się nie wykazałem), ale sens
    mniej więcej ten sam.

    Nie bądź sztywny i korzystaj z tego co Ci życie przynosi, a nie tylko z tego
    czego się aktualnie spodziewasz. Będzie Ci się żyło lepiej.



    pozdrawiam
    Greg

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1