W wiadomości news:i2hgeo$2c0$1@inews.gazeta.pl z <z...@g...pl>
pisze:

>> Instytucja państwowa, niespodziewanie przyszła do mnie kadrowa i bez
>> świadków wręczyła mi do podpisania rozwiązanie umowy o pracę za
>> porozumieniem stron.
> To ja się podepnę :-)
> Mam taki sam wybór tylko z tą różnicą że to ja chcę odejść do lepszej
> roboty.
To znaczna różnica.

> Na mój rozum też powinienem olać "porozumienie stron"
> Miesięczny czas wypowiedzenia mi odpowiada.
No to wypowiadaj. Pamiętaj tylko o sposobie biegu wypowiedzenia, żebyś się
nie zdziwił, jak to będą prawie 2 miesiące

> Podejrzewam że obecny pracodawca będzie chciał mnie zatrzymać (niestety
> podwyżka już nic nie da) Jak go znam w drugim kroku będzie chciał żebym
> znalazł mu następcę (rekrutacja) przyuczył go do pracy i przekazał
> maksymalną ilość wiedzy.
> Na co mogę-muszę się zgodzić a na co w żadnym wypadku?
Podczas biegu okresu wypowiedzenia jesteś takim samym pracownikiem jak
poprzednio.
Musisz zatem wykonywać polecenia służbowe dotyczące realizacji stosunku
pracy określonego umową oraz sprecyzowane regulaminem pracy i zakresem
obowiązków (zakres obowiązków może być częścią umowy).
Ale możesz także zachorować...

> Przyuczyć do stanowiska oczywiście
Niekoniecznie.
Co masz na myśli pisząc "przyuczyć do stanowiska"?
Powiedzieć, że siedzi się twarzą do monitora, to z przodu to klawiatura
itp.? ;)

> ale jest mnóstwo wiedzy którą zdobywałem sam albo w innych firmach.
Wcale nie musisz jej nikomu podawać na tacy.

> Może jeszcze są jakieś nie znane mi haczyki przy takim odchodzeniu z
> pracy?
I to sporo. Okres wypowiedzenia może być naprawdę nieprzyjemny.

--
Jotte