eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › silna motywacja do intensywnej pracy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2004-12-29 14:44:03
    Temat: silna motywacja do intensywnej pracy
    Od: "E.S." <e...@p...onet.pl>

    Jak to jest? Firmy zamieszczają ogłoszenia o poszukiwaniu pracownika na takie
    czy inne stanowsko po czym w wymaganaich wymieniją "silna motywacja do
    intensywnej pracy" Co to do cholery ma znaczyć? Nie bardzo wiem. Każdy z nas ma
    jakąś tam motywację, skoro szuka pracy czy też pracuje. Uważam, że reszta
    należy do pracodawcy. To on ma mnie motywować. Zwłaszcza, że jestem dobrym
    pracownikiem. Osobą rzetelną i lojalną. Kochani pracodawcy skończcie z
    zamieszczaniem tego typu tekstów, bo od razu widać, że nie szukacie pracownika,
    tylko robola!

    Pozdrawiam
    E.S.

    Ps. "Odporność na stres" też jest żenująca.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2004-12-29 15:14:09
    Temat: Re: silna motywacja do intensywnej pracy
    Od: "Immona" <c...@W...com.pl>


    Użytkownik "E.S." <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:4f10.00000960.41d2c2b3@newsgate.onet.pl...
    > Jak to jest? Firmy zamieszczają ogłoszenia o poszukiwaniu pracownika na
    takie
    > czy inne stanowsko po czym w wymaganaich wymieniją "silna motywacja do
    > intensywnej pracy" Co to do cholery ma znaczyć?

    Zazwyczaj gotowosc do nadgodzin i to, ze praca jest ciezka, czyli nie ma
    mozliwosci poleniuchowac podczas niej.

    > Nie bardzo wiem. Każdy z nas ma
    > jakąś tam motywację, skoro szuka pracy czy też pracuje. Uważam, że reszta

    Ludzie maja rozny poziom motywacji.


    > Ps. "Odporność na stres" też jest żenująca.
    >

    Dlaczego? Sa prace stresujace z natury, nawet, jak szefami i kolegami sa
    fajni ludzie. Przedstawicielstwo handlowe, lekarz chirurg, negocjator
    biznesowy, obsluga medialna sytuacji kryzysowych, korespondent wojenny albo
    nauczyciel nauczania poczatkowego... Jak do takiej pracy trafi ktos slaby
    psychicznie, to sie moze nabawic wrzodow, nerwic i innych chorob i skonczyc
    jako wypalony "wrak". I sa prace spokojniejsze, gdzie inni podejmuja decyzje
    i dzialania obciazone ryzykiem, a Ty np. tylko wypisujesz faktury,
    ksiegujesz, tlumaczysz z jednego dobrze opanowanego jezyka na drugi itd.
    Informacja, ze praca, o ktora chodzi, jest praca stresujaca i obciazajaca
    psychicznie i fizycznie to cenna informacja dla tych, ktorzy realistycznie
    oceniaja swoja wytrzymalosc i swoje zdrowie cenia wyzej niz kariere, a takze
    dla tych, ktorzy bez adrenaliny usychaja i popadaja w apatie.

    Obie te frazy, ktore krytykujesz, sa sposobem na szczere powiedzenie o pracy
    czegos, co dla duzej ilosci ludzi uczyni ja mniej atrakcyjna. I jest to
    swego rodzaju uczciwosc.

    I.



  • 3. Data: 2004-12-29 17:16:03
    Temat: Re: silna motywacja do intensywnej pracy
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:4f10.00000960.41d2c2b3@newsgate.onet.pl E.S.
    <e...@p...onet.pl> pisze:

    > Jak to jest? Firmy zamieszczają ogłoszenia o poszukiwaniu pracownika na
    > takie czy inne stanowsko po czym w wymaganaich wymieniją "silna
    > motywacja do intensywnej pracy" Co to do cholery ma znaczyć?
    Wersja 1:
    prawdopodobnie poszukują osoby od dawna pozostającej bez pracy, pozbawionej
    prawa do zasiłku, która wyczerpała już wszystkie lub prawie wszystkie
    możliwości pożyczek, życia na "kreskę", jest zadłużona. Taka sytuacja
    stanowi niezwykle silną motywację do intensywnej pracy za niewielkie
    wynagrodzenie, gwarantuje łatwe wykorzystywanie i podatnośc na naciski
    poparte groźbą ponownej utraty pracy.

    Wersja 2:
    to zwykły slogan, na który pracodawca może się jednak potem powołać
    artykułując słuszne czy wyimaginowane pretensje do intensywności Twojej
    pracy

    Wersja 3:
    wersja 3 = wersja 1 + wersja 2 (i tą wersję obstawiam)

    > Uważam, że reszta należy do pracodawcy. To on ma mnie
    > motywować. Zwłaszcza, że jestem dobrym pracownikiem. Osobą rzetelną i
    > lojalną.
    Nawet jeśli to szczera prawda, to przecież on zamieszczając ogłoszenie nie
    wie tego, bo Cię nie zna.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 4. Data: 2004-12-29 19:37:37
    Temat: Re: silna motywacja do intensywnej pracy
    Od: Jerry <j...@g...pl>



    E.S. wrote:
    > "silna motywacja do
    > intensywnej pracy"
    nie masz obowiązków domowych i możesz nie widzieć się z żoną tygodniami

    > "Odporność na stres"
    w rozmowie dowiesz się, że "rynek jest trudny teraz"
    i "na początku trudno liczyć na zyski, ale zwracamy
    koszty podróży i dajemy prowizję, za to za klika lat..."

    Jurek


  • 5. Data: 2004-12-30 06:12:07
    Temat: Re: silna motywacja do intensywnej pracy
    Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>

    E.S.; <4...@n...onet.pl> :

    > Jak to jest? Firmy zamieszczają ogłoszenia o poszukiwaniu pracownika na takie
    > czy inne stanowsko po czym w wymaganaich wymieniją "silna motywacja do
    > intensywnej pracy" Co to do cholery ma znaczyć?

    Informacja o firmie i jej pracownikach?

    a. najbardziej neutralne wytłumaczenie - ogłoszeniodawca skopiował treść
    z podręcznika lub innego ogłoszenia - czyli dokładnie nic nie znaczy
    b. warunki pracy są fatalne i po pewnym okresie pracodawca znalazł
    odpowiednie określenie wyłączające jego winę, a przenoszące całą winę na
    cechy pracowników;
    c. pracownicy są do d... - czasami muszę przyznać, że to prawda, ale
    jest to raczej prawidłowość dla całej populacji, a nie tylko dla osób z
    wykształceniem zawodowym/podstawowym - fakt, że profesor wyraża się
    kwieciście nie umniejsza znaczenia tego, że opierdala się w pracy,
    kradnie [no, skoro profesor, to wynosi np. zeszyty i długopisy] i pije.

    W praktyce punkty b i c są ze sobą zazębione - np. w znanym mi zakładzie
    pracy część pracowników ["fizoli"] wykazuje cechy
    psychotyczne/neurotyczne wynikające z warunków pracy, a część po pracy
    zaczyna pić ["zaraz za bramą"], co raczej nie jest efektem alkoholizmu,
    ale metodą na odreagowanie stresów.

    > Ps. "Odporność na stres" też jest żenująca.

    Dlaczego? - co prawda jest dowodem na wiarę pracodawcy w abstrakcję
    [pomijam to, że "odporność na stres" jest cechą chorobową - ale sama w
    sobie UNIEMOŻLIWIA wpływanie na pracownika ;)] - ale świadczy o
    priorytetach, którymi kieruje się pracodawca - sam unika stresu [albo
    jest pod jego ciągłym działaniem] lub zmian organizacyjnych/inwestycji i
    przerzuca wynik tego stanu na pracowników. ;) Poprawnie powinno być -
    odpornośc na stres wynikający z burdelu, czy stresu pracodawcy. :)

    Flyer

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1