eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepytanie o wynagrodznie zadawane podczas rozmowy kwalifikacyjnej › Re: pytanie o wynagrodznie zadawane podczas rozmowy kwalifikacyjnej
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: Piotr 'Gerard' Machej <g...@a...eu.org>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: pytanie o wynagrodznie zadawane podczas rozmowy kwalifikacyjnej
    Date: Mon, 26 Jan 2004 21:30:21 +0000 (UTC)
    Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
    Lines: 58
    Message-ID: <bv40tc$76c$1@inews.gazeta.pl>
    References: <bv3sru$n0p$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 212.14.54.3
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1075152621 7372 212.14.54.3 (26 Jan 2004 21:30:21 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 26 Jan 2004 21:30:21 +0000 (UTC)
    X-User: nephr
    User-Agent: slrn/0.9.7.4 (Linux)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:106769
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik Gluestick <g...@p...onet.pl> napisał:
    > Dla mnie oczywistą sprawa jest, że to ja odpowiadam na pytanie
    > pracodawcy o wynagrodzneie a nie odpowiadam w stylu "a ile by pan
    > dał?".

    Hmmm... Z jednej strony masz rację. Z drugiej jednak... Jeśli
    pracodawca ogłasza nabór na konkretne stanowisko, to zwykle
    zdaje sobie sprawę, jaką kwotę może przeznaczyć na wynagrodzenie
    pracownika na tym stanowisku. Wynagrodzenie to zależy nie tylko
    od samego stanowiska i obowiązków pracownika, ale często również
    od regionu, wielkości firmy i wielu innych czynników.
    W obecnej sytuacji na rynku pracy kandydat na stanowisko jest
    stawiany w gorszej pozycji. Ma do wyboru - powiedzieć taką
    kwotę, jaką uważa za właściwą, albo taką, jaką według niego
    uważa za właściwą pracodawca. Jeśli powie za dużo, może
    przegrać z konkurencją w walce o stanowisko (zakładając,
    że kilka osób ma zbliżone kwalifikacje, wygra tańsza).
    Jeśli powie za mało, będzie poszkodowany, gdyż ze względu
    na nieświadomość polityki płacowej firmy może zarabiać mniej
    niż pracownicy na "gorszych" stanowiskach.

    > Kolejny ze znajomych argumentował swoją postawę tym, że czasem ciężko
    > jest wycenić swoją prace albo nie wie ile w ludzie na danym
    > stanowisku mogą zarabiać.

    Tu się w zasadzie zgadzam - przykładowo student po obronie często
    nie zdaje sobie sprawy ze stawek na poszczególnych stanowiskach.

    > Moja zaś argumentacja opiera się nie na
    > wycenie swojej pracy ale na okresleniu swoich potrzeb (mowa o pracy
    > na etacie).

    Hmmmm... Potrzeby każdy pewnie ma duże ;) Ale problem w tym, żeby
    nie zawołać za dużo, bo wtedy można pracy szukać bardzo długo.
    A przecież nie o to chodzi, prawda?

    > Co do braku wiedzy o zarobkach w danej branży to argument
    > jest dziwny bo przeciez każdy kto stara się o prace chyba orientuje
    > się w środowisku branżowym.

    Orientować się może dopiero, kiedy jakiś czas w tym środowisku
    pobędzie. Czyli kiedy już kilka lat popracuje. Natomiast przy
    pierwszej czy drugiej pracy wcale nie jest powiedziane, że
    będzie znał stawki - bo niby skąd?

    > Co o tym myślicie?

    Ja osobiście wolę, kiedy pracodawca pierwszy poda cenę, którą
    przewidział dla pracownika na określonym stanowisku. Jeśli
    taka cena mi nie odpowiada, mogę próbować ją negocjować.
    W przypadku, kiedy trzeba wpisać oczekiwaną kwotę w ankiecie,
    często nie ma nawet negocjacji - po prostu jeśli chcesz
    za dużo, to odpadasz. No chyba, że masz jakieś super kwalifikacje
    i na tym stanowisku nie masz konkurencji ;)

    Pozdrawiam,
    Gerard

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1