Użytkownik "malalai" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:f33j8b$oce$1@inews.gazeta.pl...

> jest sobie firma, jest w niej wprowadzany nowy
> system informatyczno kontrolny, wiaze sie z tym wprowadzenie drogiego
> sprzetu (np. skaner wartosci 10k i inne duzo drozsze rzeczy). pracownicy
> dostali taki oto swistek do podpisania, zredagowany przez pania prawnik
> firmy:

(...)

Niech pani prawnik firmy zastanowi się, czy będąc na miejscu pracownika, w
ogóle dotknęłaby się do tego sprzętu. Osobiście obchodziłbym ten sprzęt
szerokim łukiem, żeby go sobie jakiś p..y g..zjad nie serwisował za moje
pieniądze. Bo jeśli ktoś u Was jest tak kreatywny, żeby wymyślić coś takiego,
to znalezienie winnego każdej awarii (szczególnie nieumyślnego), będzie dla
niego tylko formalnością.
Proponuję kontrświstek: "Właściciel firmy, w każdym przypadku podejrzenia
uszkodzenia sprzętu na skutek działania pracownika, wykaże ponad wszelką
wątpliwość bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy działaniem ww.
pracownika a uszkodzeniem sprzętu. W przypadku, gdy użycie sprzętu wiąże się z
ryzykiem jego uszkodzenia, odpowiedzialność za takie uszkodzenie przejmuje
osoba wydająca polecenie użycia sprzętu".
Bo inaczej pracy z tak debilnym kierownictwem sobie nie wyobrażam...

e.