eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepraca z kretynami › Re: praca z kretynami
  • Data: 2002-12-13 06:51:30
    Temat: Re: praca z kretynami
    Od: ktos <k...@e...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 12 Dec 2002 08:26:04 +0100, "Rafal" <?@?.?> wrote:

    >Tak czytałem ten tekst i muszę Ciebie pocieszyć, że takie kwiatki zdażają
    >się wszędzie!.

    eh... nie mow, ze wszedzie bo na to dowodow nie masz...

    >Kiedyś myślałem, że to tylko u mnie zdarzają się takie niewiarygodne
    >sytuacje, ale po wieloletniej wymianie doświadczeń ze znajomymi widzę, że w
    >żadnej firmie nie jest lepiej.

    wszedzie - w zadnej - nie przesadzasz troche?

    >Wszędzie musisz się zmagać z niekompetencją, lenistwem i co najważniejsze z
    >cwaniactwem w udawaniu dobrego pracownika.

    oprocz tego "wszedzie" z poczatku zdania to reszta zawiera ziarno
    prawdy... ja ostatnie 15 miesiecy pracowalem w malej firmie R&D w
    stanie NY - nie bylo sytuacji z typu o jakich tutaj opowiadacie - bo
    firma liczyla okolo 15 osob i miala dosyc preznego szefa... co mnie
    jednak bardzo zaskoczylo - bylem traktowany _jak_ _czlowiek_!!!

    w Polsce ludzie "cwaniakuja" cale zycie - taka jest nasza kultura
    narodowa - najpierw cwaniakowalismy przed wladza a teraz to juz nawet
    nie wiem przed kim... mlodzi cwaniakuja w szkole bo zeby przejsc
    polska edukacje bez cwaniakowania to czlowiek musi byc geniuszem -
    pozniej jestesmy juz tak nauczeni cwaniakowania ze inaczej juz nie
    potrafimy - bo mamy nieczyste sumienie - a cwaniakowanie zawsze nam
    wychodzilo - wiec brniemy tak dalej...

    >Ja zawsze w takich sytuacjach radze - rób swoje jak najlepiej potrafisz i w
    >tym zakresie w jakim za to odpowiadasz i ewentualnie zabezpieczaj się
    >dowodami, że zrobiłeś wszystko co mogłeś zrobić najlepiej.

    no i to jest wlasnie rozwiazanie - trzeba robic swoje... w oryginalnym
    poscie ktos tam zarysowal sytuacje gdzie osoba "cwaniakowala"
    udawajac, ze ulotki sie pomylily czy nie wiem co tam jeszcze - to sa
    sprawy bardzo latwe do "udokumentowania i udowodnienia" przed
    przelozonymi...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1