eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepraca magisterska-jak zacząć › Re: praca magisterska-jak zacząć
  • Data: 2003-09-22 22:17:38
    Temat: Re: praca magisterska-jak zacząć
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Konrad Inglot" <k...@N...gazeta.pl> writes:

    > n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) napisał(a):
    >
    >> Ucza nie tylko tego na takim przedmiocie ;)
    >
    > A czego jeszcze? Automatycznego robienia spisu treści i podpisu od
    > ilustracjami? ;)

    Smiej sie, smiej. Tylko, ze to wcale nie smieszne, jak potem student
    na piatym roku nie wie, od czaego zaczac pisanie pracy, jak zabrac sie
    za opracowanie tematu - ba, nie umie nawet w katalogu rzeczowym w
    bibliotece znalezc sobie czego trzeba. O wyszukaniu bibliografii juz
    nie wspomne.

    >> No wlasnie widze, ze jest inaczej i uwazam, ze to bardzo niedobrze.
    >
    > Myślę że dobrze. Szkoda czasu na coś takiego, każdy powienien o to zadbać we
    > własnym zakresie. Podobnie jak nikt się obecnie nie pyta czy każdy umie
    > obslugiwać Worda, Excela czy Matlaba, mówi że wyniki mają być w takim formacie
    > i koniec.

    I to tez bardzo zle.
    Ja rozumiem, ze na studiach mozna od ludzi wymagac czegos, co mieli w
    programie szkoly sredniej na przyklad czy podstawowki.
    Ale jesli nie mieli, to powinno sie ich tego uczyc. ktos juz umie - nie
    ma sprawy, idzie i zalicza tylko egzamin i na zajecia chodzic nie
    musi.

    Byc moze sie myle, ale wydaje mi sie, ze podejscie jakie wyznajesz i
    ktore niestety jest coraz powszechniej stosowane w Polsce ma wyrazny
    wplyw na obnizenie jakosci ksztalcenia.

    O ile w krajach takich jak USA twoje stwierdzenie mialoby sens - bo
    tam prawie kazdy w domu ma komputer no i dzieciaki w szkole
    podstawowej maja pracownie komputerowe dostepne dla wszystkich - o
    tyle w Polsce zauwaz nie mamy do czynienia z taka sytuacja.

    Jest cala masa szkol, gdzie pracowni komputerowych nie ma i nie
    kazdego stac, zeby w domu komputer miec.

    Taki ktos idzie na studia i co - albo sie sam nauczy, a jak nie to
    kopa.
    To po co w ogole robic studia? Przeciez ludzie sami sie wszystkiego
    moga nauczyc, nie?

    W koncu skads sie biora te tlumy niekumatych studentow, nie umiejacych
    napisac prac i chcacych za to placic?

    >> Bo pisania prac naukowych (a taka jest magisterka, ma w koncu bardzo
    >> konkretne wymogi) powinni uczyc na studiach.
    >
    > No właśnie ostatnio miałem lekkie starcie ze swoim promotorem za to że kilka
    > razy użyłem formy np. "uważam" a nie bezosobowo (jak przystało na pracę
    > naukową) "uważa się". Do rozstrzygnięcia nie doszło bo nie odpowiedział na
    > moje uwagi :))

    ale wlasciwie co chciales przez to powiedziec?

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1