eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepoziom zycia w irlandii - jestem w szoku ;-o › Re: poziom zycia w irlandii - jestem w szoku ;-o
  • Data: 2003-04-21 20:15:35
    Temat: Re: poziom zycia w irlandii - jestem w szoku ;-o
    Od: "Gosc A" <u...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    GreG <g...@n...wp.pl> napisał(a):

    > W IRL nie mieszkam, ale mam wrazenie, ze przegiales z tymi cenami...
    > To ze w IRL jest drogo to nie nowina, jednak nie wierze, by za zlobek
    > zeba trzebaby wydac 1/3 pensji. A nie daj Bog zepsuje sie zab...
    > Zlobek + zab = 2/3 pensji i nie starcza na mieszkanie? Smieszne.

    hmm, ceny na pewno sa rozne w zaleznosci od miasta/zlobka itp. Tyle mowili
    ze placa znajomi za ich ponad pol roczne dziecko w Dublinie (jeden opiekun
    na dwoje/troje dzieci - to nie ma sie co dziwic, tu nie ma dofinansowan z
    rzadu; sadze ze z powodu bardzo drogich ubezpieczen takie normy sa ogolnie
    przestrzegane). Mowili tez ze za starsze placi sie mniej. Znajomi w Ennis
    (male miasteczko na zachodzie) sprawdzali ceny dla ich 16 miesiecznego
    synka - minimum 130 euro tygodniowo. Dublin jest zdecydowanie drozszy od
    innych miejsc.
    Kwote 800 euro podal nam dentysta (zab zostal zrobiony w Polsce za pare
    procent tej kwoty). Wierze ze mozna to w innych miejcach zrobic taniej wiec
    podalam zakres 600-800. Mysle ze tu znowu wchodzi problem ubezpieczenia -
    jest tak drogie ze tylko doswiadczeni dentysci je wykupuja, dla nich pewnie
    sa tansze. Taki maly z zycia wziety przyklad - znajomego bardzo bolal zab
    madrosci, jednak tu trzeba specjalizacji zeby go usunac. Niestety kolejka do
    specjalisty to 3 miesiace (oczywiscie placi za to z kieszeni) - znajomy
    polecial do swojego kraju (Hiszpani). Mowil ze w sumie z przelotami/wolnymi
    dniami wyszlo mu taniej i mial to zrobione w ciagu 2 tygodni.
    Irlandia to bardzo drogi kraj, np pierwsze ubezpieczenie samochodu dla
    mezczyzny do 30lat trzeba zaplacic jakies 3-4 tys. - tylko niektore firmy
    zgodza sie na takie ubepieczenie.

    W gazetach pisze sie ze firmy padaja z powodu ciagle rosnacych cen
    ubepieczen - kazdy kraj ma jakies problemy, tu nie sa to socjalne obciazenia
    (ale za to samemu trzeba zadbac o emeryture/dluzsza chorobe/dobre leczenie
    itd) ale kliki (prawnicze, medyczne, wlascicieli pubow, aptek, zwiazki
    zawodowe itd).


    > Tak? Do IRL tez? Ja slyszalem ze tam przestano niedawno przyznawac tzw.
    > Work Permit, co oznacza stop legalnej pracy dla obcokrajowcow (poza tymi,
    > ktorzy lapia sie na Work Authorisation).
    nie wiem czy to juz dziala ale maja byc co 3 miesiace tworzone listy
    zawodow, w ktorych nie wydaje sie pozwolen przez nastepne 3 miesiace.
    Nikt nie mowi o calkowitym zniesieniu pozwolen.

    Ale nie radze tu przyjezdzac, krysys bardzo ostro daje sie we znaki (ale
    chyba jak wszedzie). No chyba ze wypelnia sie jakas nisze, nie mam pojecia
    co takowa jest w tym kraju.


    > Czy ty aby na pewno piszesz o IRL?

    nie musisz wierzyc.





    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1