eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!plonk.apk.net!news.apk.net!not-for-mail
    From: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: no i....
    Date: 23 Apr 2003 15:32:15 -0700
    Organization: APK Net
    Lines: 50
    Message-ID: <m...@p...ninka.net>
    References: <b83udl$ra2$1@absinth.dialog.net.pl> <b86jh9$61g$1@absinth.dialog.net.pl>
    NNTP-Posting-Host: pierdol.ninka.net
    X-Trace: plonk.apk.net 1051136492 28418 216.101.162.243 (23 Apr 2003 22:21:32 GMT)
    X-Complaints-To: a...@a...net
    NNTP-Posting-Date: 23 Apr 2003 22:21:32 GMT
    X-Newsreader: Gnus v5.7/Emacs 20.7
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:78244
    [ ukryj nagłówki ]

    "Neo[EZN]" <h...@b...gnet.pl> writes:

    > Poszedlem dzisiaj oczywiscie do pracy, nie powiem, zebym nie byl
    > zdenerwowany duzo mniej niz wczoraj.
    > Wszedlem do pokoju - akurat byl w nim moj kierownik i wszyscy
    > "lokatorzy", cisza....
    > Usiadlem, kierownik powiedzial do mnie "chodz, powiesz mi co sie stalo".
    > Poszlismy do jego pokoju. Opisalem wydarzenie - wezwal przez telefon
    > tego czlowieka, ktory na mnie wczoraj sie zdenerwowal. Spytal sie jego
    > co sie stalo, powiedzielismy wspolnie o calym wydarzeniu i zostalismy
    > poproszeni o podanie sobie reki. Podalismy rece - w pokoju cisza,
    > zaczalem sie jego wypytywac o rozne rzeczy, okazalo sie, ze nasi ojcowie
    > znaja sie od dawna i przez 20 lat grali w jednym zespole muzycznym. Gosc
    > przyniosl mi sporo dlugopisow, wzial tez troche dla siebie. Od razu inna
    > atmosfera. W ogole nie bluzgal, normalnie sie odzywal, usmiechal itd....
    > gadalismy w miedzyczasie - pierwszy raz (w ogole) podal mi na dowidzenia
    > reke.

    no to przynajmniej masz sensownego kierownika.


    > Poprosilem wczesniej wujka, ktory pracuje w tej firmie juz kilka lat i
    > zna wiceprezesa o to, zeby poinformowal go o tym, ze jest jakis konflikt
    > w firmie i ktos mi naublizal (bez nazwisk). Wiceprezes powiedzial, ze
    > musze sie dostosowac do tych warunkow i zyc normalnie z tymi ludzmi -
    > czy mi sie podoba czy nie. Powiedzial tez, ze zastanawia sie czy ze mna
    > w ogole podpisac kolejna umowe o prace (!!!!!!!!!!!!!!! - pracuje
    > dopiero 1 tydzien + 1 tydzien szkolenia) bo "nie robie tego, co inni mi
    > pokazuja, zeby robic na komputerze" oraz "drukowalem dokumenty <wz> na
    > duzej drukarce (szybkiej) zamiast na malej".

    ktos z pracownikow najwyrazniej tez mial swojego wujka, ktory znal sie
    z wiceprezesem...

    takie sprawy lepiej zalatwiac samemu, bez wujkow i krewnych.


    > Nie wiem juz co zrobic... wiceprezesa nigdy nie widzialem u siebie w

    pracuj tak, zeby nikt nie mial sie o co do ciebie przyczepic, po
    prostu.

    jak cie ktos bedzie chcial zwolnic/nieprzedluzyc umowy to zrobi to tak
    czy siak - nic na to nie poradzisz, takie pracodawcy prawo.


    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1