eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeilu Polakow sp... do UE po 2004? › Re: ilu Polakow sp... do UE po 2004?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
    pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: <g...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: ilu Polakow sp... do UE po 2004?
    Date: 22 Jan 2002 20:30:32 +0100
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 76
    Message-ID: <7...@n...onet.pl>
    References: <a2k5kn$2594$1@riot.atman.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.onet.pl 1011727832 6320 192.168.240.245 (22 Jan 2002 19:30:32 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 22 Jan 2002 19:30:32 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 195.136.109.73, 213.180.130.22
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.5; Windows 98; Win 9x 4.90)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:41578
    [ ukryj nagłówki ]


    > A wyjedzie tyle az popyt na specjalistow w kraju zrowna sie z ich podaza.
    > Kiedy bedzie juz coraz ciezej zatrudnic dobrego specjaliste, to placa dla
    > takiego bedzie musiala byc relatywnie wysoka tak by go utrzymac w danej
    > firmie jak najdluzej. Jesli place w Polsce beda wyzsze mniej ludzi bedzie
    > mialo motywacje do opuszczenia kraju.

    zgadzam sie, co oczywiscie wykonczy iles tam firm, ale coz - takie jest zycie,
    zwalnial wilk razy kilka, zwolnili i wilka...

    > B Zebys wyjechal to zarobek na zachodzie musi byc conajmniej o tyle wyzszy o
    > ile sobie cenisz pobyt w kraju + twoja pensja (jesli jestes bezrobotny twoja
    > pensja = zero lub zasilek). A w to jest wliczone rodzina i znajomi (jesli
    > nie posiadasz oszczednosci i mieszkania - chociaz te rzeczy mozna sprzedac)
    > mozliwosc porozumiewania sie w ojczystym jezyku.

    mysle, ze sam fakt perspektywy pracy w zachodniej firmie jest juz duzym plusem
    i doswiadczeniem. nie mam pewnosci, ze za pare lat headhunetrzy wymysla sobie,
    ze beda szukali specjalistow wylacznie z "international background" bo "taki
    jest rynek a z rynkiem sie dyskutuje" jak kiedys na takim spotkaniu
    uslyszalem...

    > C wyjedzie tyle na ile pozwola rynki pracy na zachodzie europy jesli w ogole
    > sie otworza na relatywnie tanich pracownikow z Polski.

    a jesli nie pozwola to ktos ustawi zasieki jak za starych dobrych czasow?
    mysle, ze kto bedzie chcial to prace bedzie probowal znalesc bez wzgledu na
    przeszkody formalno-prawne

    > D wyjada tylko Ci, ktorzy beda znac jezyk obcy jakim sie beda poslugiwac w
    > przyszlej pracy

    no tak

    > E na stale wyjada Ci, ktorzy nie maja takich zobowiazan rodzinnych jak np.
    > dzieci... chorzy rodzice itp.

    no moj kolega wyjechal do Holandii z zona i polroczna corka, bo stwierdzil, ze
    we Wroclawiu raczej jak dyr. marketingu pracy nie znajdzie... mysle, ze nie
    zaluje. Ale to on dostal propozycje, a nie szukal jej tam.

    > teraz wez czesc wspolna ABCDE zobaczysz, ze tak wcale duzo ludzi nie
    > wyjedzie.

    Mysle, ze jednak sporo wyjedzie, ot chocby nawet aby sprobowac.

    Ps: jaki jest "zysk" z tytulu niegapienia sie na zarzygane chodniki, na dziury
    w jezdni, chamstwo i syfiaste bloki z czasow "prosperity" lat 70

    > skad taki uraz do Warszawy? Co to znaczy zadufana? Myslisz, ze ludzie z
    > Warszawy nie emigruja nigdy? Moze nie tak czesto jak z regionow gdzie sa
    > mniejsze perspektywy, ale warszawiacy tez wyjezdzaja na zachod i tam gdzie
    > jest to ekonomicznie uzasadnione.

    nie pochodze z wawy, ale ja lubie, co nie znaczy ze nie jestem wobec niej
    bezkrytyczny. chodzi mi o to, ze sporo ludzi w wawie poczucie ze to miasto jest
    pepkiem polski, ze poza nia jest wszedzie syf. owszem jest ale pod wzgledem
    pracy. wawa nie jest ladnym miastem, sypia sie wiadukty i bloki itp. moj kolega
    ktory jest rosjaninem mowil mi ze najczesciej w wawie ludzie daja mu do
    zrozumienia ze jest zerem, bo jest "ruski". im wiecej Armaniego i Calvina
    Kleina tym wieksza pod tym wzgl. sloma jak mowil... gwoli scislosi -
    ta "warszawskosc" nie jest domena wawy, ale tez krakowa czy nawet ostatnio ze
    smutkiem stwierdzilem ze wroclawia tez :(

    kazdemu zycze aby sprobowal i aby zylo mu sie lepiej. tym bardziej warszawiakom.

    > A jesli nie mozesz sie doczekac zawsze mozesz sprobowac szczescia za
    > granica.... niekoniecznie czekajac az wejdziemy do UE bo mozesz sie nie
    > doczekac

    i tak zamierzam zrobic. czego wszystkim zycze.



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1