eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › ile pracuje nauczyciel?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 21. Data: 2005-08-24 10:59:35
    Temat: Re: ile pracuje nauczyciel?
    Od: badzio <b...@n...epf.pl>

    Marek Barbaszyński napisał(a):
    >>Wspomnienia z moich wycieczek (sprzed paru/parunastu lat) oraz brata
    >>(aktaulnie III klasa liceum) - nikogo nic nie itneresowalo,
    >>nauczyciele pili caly czas.
    >>Ofkoz nauczyciel musi jechac za friko.
    > Powinni mu za to płacić :-> Wbrew pozorom to nie jest wyjazd dla rozrywki
    > (chodzi o opiekunów) tylko jak najbardziej praca, i to o wiele więcej
    > godzin niż normalnie.
    Za friko w sensie ze uczniowie placili za wycieczke a nauczyciel i ew
    jego dzieci nie placili nic. Gdyby to byla tylko praca to bym sie
    zgodzil - ale niestety ja znam jedynie wycieczki podczas ktorych
    nauczyciele balowali. I nie sa to szkoly typu zawodowka tylko szkoly o
    najwyzszym poziomie w miescie i okolicy, jak npmoje technikum - na 28
    osob, 20 idzie na studia dzienne (politechnika lodzka, wroclawska, agh)
    i z tej dwudziestki 19 osob sie utrzymuje do konca, czy brata liceum, z
    dlugoletnia tradycja i wysokim odsetkiem dostawanie sie na dzienne
    studia na uczelniach typu uniwerek/polibuda w lodzi, warszawie, wroclawiu

    --
    Michal "badzio" Kijewski
    JID: badzio(at)chrome(dot)pl
    GG: 296884, ICQ: 76259763
    Skype: badzio


  • 22. Data: 2005-08-24 11:54:21
    Temat: Re: ile pracuje nauczyciel?
    Od: "Bogdanek" <e...@g...pl>

    Użytkownik "badzio" <b...@n...epf.pl> napisał w wiadomości
    news:dehhgl$8dd$1@kujawiak.man.lodz.pl...
    > EMka napisał(a):
    >> Taaaa... wycieczki.
    >> Fajna rzecz dla uczniów, bez dwóch zdań. Ale jak nauczyciel ma upilnować
    >> bande 30 uczniów w wieku lat 16-17 którzy MUSZĄ się spić na wycieczce,
    >> którzy MUSZĄ całą noc rozbijać się po ośrodku w którym "śpią" i którzy
    >> koniecznie MUSZĄ zrobić wszystko żeby to była niezapomniana wycieczka, to
    >> już z perspektywy młodej nauczycielki wesoło nie jest. Tym bardziej że
    >> jak po pijaku któryś np. wypadnie z okna na 3 piętrze to odpowie za to
    >> nauczyciel i to jego będą winić.(bo przecież miał pilnować uczniów)
    > Wspomnienia z moich wycieczek (sprzed paru/parunastu lat) oraz brata
    > (aktaulnie III klasa liceum) - nikogo nic nie itneresowalo, nauczyciele
    > pili caly czas. Ofkoz nauczyciel musi jechac za friko. I na 30os klase
    > jechalo co najmniej 3 nauczycieli.
    > Wspomnienia z wycieczek mojej zony i jej rodziny (male miejscowosci) - za
    > friko jada nie tylko nauczyciele ale i ich dzieci - ale autobus ofkoz
    > wyliczony na ilosc uczniow a jakos trzeba zmiescic dzieci nauczycieli -
    > wiec uczniowie siedza podwojnie a dzieci nauczyciele wygodnie. W
    > miedzyczasie oczywiscie panie nauczycielki musza zrobic zakupy, wiec sie
    > ozstawia 10letnie dzieci bez opieki a samemu sie idzie do marketu i
    > pozniej pretensje ze dzieci sie zgubily. A jak rodzic sie przyjdzie
    > poskarzyc dyrekcji to jeszcze dostanie opieprz i dziecko bedzie mialo
    > problemy. Moze sa to przejaskrawione przyklady, ale ja mam takie
    > wspomnienia i moi znajomi, rodzina tez

    mam pytanie
    skoro ten zawód ma według Ciebie tyle plusów
    kojarzy Ci się jak rozumie pozytwnie
    to czemu nie zostałeś nauczycielem???

    pozdrawiam
    Bogdanek



  • 23. Data: 2005-08-24 12:27:08
    Temat: Re: ile pracuje nauczyciel?
    Od: badzio <b...@n...epf.pl>

    Bogdanek napisał(a):
    > mam pytanie
    > skoro ten zawód ma według Ciebie tyle plusów
    > kojarzy Ci się jak rozumie pozytwnie
    > to czemu nie zostałeś nauczycielem???
    Napisalem ze jak kazdy zawod ma swoje plusy i minusy. O najwazniejszym
    minusie napisalem - bezsilnosc nauczyciela w postepowaniu z uczniami. Ze
    nie wspomne o chinskim przeklenstwie "obys cudze dzieci uczyl";P
    Balangi na wycieczkach tez mnie nie interesuja, bo poza piwem i winem
    innych alkocholi nie probuje. A i rozlake z zona kiepsko znosze i jakos
    dziwny jestem bo nie potrafie sie dobrze bawic bez zony. Ze nie wspomne
    ze pewnie mialbym wyrzuty sumienia jechac za darmo na wycieczke a tym
    bardziej brac na nia swoje dzieci. Zatem jak widzisz te plusy nie sa dla
    mnie az takimi plusami.
    Ze nie wspomne iz wg mnie nauczycielem powinna zostawac osoba, ktora
    czuje swego rodzaju powolanie, misje uczenia i wychowywania innych. A ja
    mialem tego pecha, ze nigdy nie potrafilem sie uczyc w tradycyjny
    sposob, wiedza szkolna sama wpadala mi do glowy, podreczniki czytalem
    dla samego faktu zeby cos przeczytac a sam sie uczylem jedynie dziedzin
    komputero-podobnych (juz bedac dzieckiem wiedzialem ze bede
    informatykiem). Z tych powodow przekazywanie wiedzy idzie mi bardzo
    ciezko, nieraz udzielalem korepetycji, ale za kazdym razem ciezko to
    przechodzilem (pewnie dlatego ze trafialem na tumanow, ktorzy szli na
    informatyke nie wiedzac po co).
    No a fakt ze jeszcze bedac w szkole sredniej postanowilem zostac
    programista i jakos tak wyszlo ze bawi mnie tylko programowanie i ew
    sieci komputerowe a uwazam ze jesli ma sie taka mozliwosc to powinno sie
    robic to co sie lubi, to...
    Nie mowie ze zazdroszcze nauczycielom. Mowie tylko ze jak kazdy zawod,
    zawod nauczyciela ma swoje plusy i minusy, jak kazdy inny zawod.
    No i mozna odwrocic Twoje pytanie - jesli ktos uwaza ze jest kiepsko
    oplacany jako nauczyciel i ze ta praca ma wiecej minusow niz plusow to
    czemu nie zmieni zawodu?
    --
    Michal "badzio" Kijewski
    JID: badzio(at)chrome(dot)pl
    GG: 296884, ICQ: 76259763
    Skype: badzio

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1