eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjehanbiace prace › Re: hanbiace prace
  • Data: 2007-10-19 10:23:06
    Temat: Re: hanbiace prace
    Od: Immona <c...@n...gmailu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    entroper wrote:
    > Użytkownik "Immona" <c...@n...gmailu> napisał w wiadomości
    > news:fef2l1$e6i$1@inews.gazeta.pl...
    >

    Odpowiadam pozno, bo Twoj post mi poczatkowo jakos umknal.

    >
    > I teraz wyobraź sobie, że nie masz kapitału początkowego (w jakiejkolwiek
    > postaci, również znajomości,

    Stop. Znajomosci sa bardzo pomocne, ale rzecz w tym, ze je mozna sobie
    pozdobywac. Ja przyjechalam do obcego kraju i zaczynajac od spolecznego
    zera po kilkunastu miesiacach mam calkiem przyzwoita siec znajomosci. W
    Polsce wiekszosc moich znajomosci, zarowno znajomosci z ludzmi, ktorzy
    mi mogli i chcieli w czyms pomoc, jak i znajomosci, ktore byly po prostu
    bezinteresownym, przyjemnym kontaktem miedzyludzkim, mialam ze swojego
    krecenia sie wokol mlodziezowek politycznych i spolecznosci religijnych,
    pisania na Sieci i przechodzenia niektorych z tych znajomosci w real i
    innych dzialan, ktore byly calkowicie moja inicjatywa, bez "kapitalu
    poczatkowego". Fakt, ze mieszkanie w duzym miescie i dostep do Internetu
    pomagaja, ale pomijajac przypadki skrajne jak odizolowana od swiata wies
    w Bieszczadach, posiadanie znajomosci znacznie bardziej zalezy od
    osobistej inicjatywy niz od szczesliwego urodzenia sie w odpowiedniej
    rodzinie.

    > wejść, dostępu do ciekawych danych) albo musisz
    > zaryzykować wszystko, co masz, a porażka to nie będzie coś takiego, że się
    > otrzepiesz i pójdziesz dalej, tylko zostaniesz bezdomną albo pod kreską do
    > końca życia. Nie wiem, czy w takiej sytuacji naprawdę liczy się możliwość
    > spróbowania (i zbankrutowania). Doskonale wiesz, że w takiej sytuacji
    > większość ludzi nie zaryzykuje i na nic im te wszystkie teoretyczne

    Mowisz o zalozeniu firmy (DG, tzn. z pelna odpowiedzialnoscia majatkiem
    osobistym za zobowiazania firmy) jako o jedynej mozliwosci, podczas gdy
    nie jest to bynajmniej jedyna mozliwosc. Czasem nawet nie trzeba
    zakladac firmy.

    W sumie to wiem, co mi odpowiesz i bedziesz miec w tym sporo racji:
    kapital spoleczno-kulturowy, ktory trudno zdobyc od zera z tego powodu,
    ze bedac w punkcie zerowym nie ma sie motywacji i zainteresowania do
    jego budowania. Mam na mysli takie rzeczy, jak bycie wygadanym, odwaga
    przedstawiania swoich opinii i propozycji, pewnosc siebie,
    zainteresowanie swiatem, wylapywanie informacji i korzystanie z nich,
    dobre umiejetnosci miedzyludzkie, gotowosc do inwestycji (niekoniecznie
    pienieznej - rowniez czasu i wysilku) itp. Z tym zestawem
    umiejetnosci/cech charakteru czlowiek sobie poradzi wszedzie, bez tego
    bedzie zawalal trafiajace sie okazje. A jak do tego zestawu ma jeszcze
    jakies "twarde", czyli tak zwane konkretne umiejetnosci, to w ogole
    bedzie mu dobrze.

    I co, jesli ktos tego nie ma? Nie wiem; jego perspektywy sa rzeczywiscie
    takie sobie, o ile nie znajdzie sie bez swojego wysilku w odpowiednim
    otoczeniu. Ale nie nalezy wszystkiego zwalac na otoczenie. Jak
    wspomnialam, roznica miedzy komuna a teraz polega na tym, ze teraz
    pozycja czlowieka w spoleczenstwie znacznie bardziej zalezy od jego
    osobistych cech i umiejetnosci niz za komuny.

    >>Wiem. W NZ, gdzie sila robocza jest znacznie drozsza niz w Polsce, tez
    >>sa firmy eksportujace do Chin i oplaca sie im bardzo. Nie wiem, co to
    >>ma wspolnego z zerowaniem na biednych czy naiwnych.
    >
    >
    > To ma wspólnego, że firmy te produkują elementy składowe tzw. chińskiego
    > badziewia, które wraca z powrotem do nas, (a rzeczy te można produkować w
    > Chinach, są tam wszystkie niezbędne surowce, proces technologiczny jest
    > stosunkowo prosty) a więc produkcja u nas musi być cholernie tania i jest to
    > niewątpliwie zasługa taniej siły roboczej.

    Nie wmowisz mi, ze polska sila robocza moze byc tansza od chinskiej -
    poogladaj dane o minimalnych i srednich placach i kosztach zycia
    dostepne na Necie. Czynniki oplacalnosci moga byc inne: infrastruktura,
    poziom korupcji, bariery kulturowe, wymagania jakosciowe itp.

    I.
    --
    http://nz.pasnik.pl - Nowa Zelandia
    http://blog.pasnik.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1