eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjegodziny nadliczbowe w upale › Re: godziny nadliczbowe w upale
  • Data: 2010-07-14 21:34:18
    Temat: Re: godziny nadliczbowe w upale
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:i1l9u4$lae$1@news.onet.pl Krzysztof
    <k...@i...pl> pisze:

    >> To może ty jesteś w takim razie kiepskim byznesmenkiem?
    > Może. Pochwal się swoimi osiągnięciami w tej dziedzinie, to porównamy.
    Po co? Napisać mogę co zechcę i co mi fantazja podpowie, jak zresztą i ty.

    >> Nie tak samo. On pracuje jeszcze na ciebie. Poza tym on pracuje na
    >> siebie sam, a ty czerpiesz zyski z cudzej pracy.
    > Sorki, ale albo bredzisz z powodu upałów albo masz jakieś holywoodzkie
    > pojęcie o prowadzeniu własnej firmy w Polsce.
    > Właściciel też bywa pracownikiem we własnej firmie. A często i poza nią.
    Nie rozumiesz, co czytasz.
    Nie ma znaczenia czy byznesmenek pracuje w swojej firemce, czy nie, czy tyra
    gdzieś indziej.
    Jeśli zatrudnia choćby jedną osobę to czerpie zyski z jej pracy.
    Chyba, że jest głupi i nie umiał tej pracy odpowiednio zorganizować więc
    dopłaca (i słusznie).

    >> I to nie jest zarzut, to nie jest co do zasady nic złego. Ktoś
    >> organizuje pracę, inni ją realizują, zyski do podziału.
    > A organizacja pracy (pomijam, że to tylko jeden z obowiązków
    > właściciela), to się jakoś automagicznie dzieje czy ktoś musi nad tym
    > pogłówkować? Bo wiesz, praca to nie tylko stukanie młotkiem czy
    > machanie łopatą.
    Poważnie?
    Ty masz chociaż gimnazjum skończone?

    >>> Ale mój Mercedes czy inny Maybach też nie powinien nikogo obchodzić, bo
    >>> tego z kolei w umowie już nie ma.
    >> A ktoś jednak może uważać inaczej.
    > A co mnie to obchodzi, to sobie uważa ktoś inny? To mój zysk i robię z
    > tym, co uważam za stosowne.
    Do czasu, zadufany chłopcze, do czasu...

    >> A ponieważ sam nie poradzi to zainteresuje tymi sprawami US, PiP,
    >> Sanepid i co tam jeszcze (no NIK może nie, bo się drobnicą nie zajmują).
    > Dobrze się aby czujesz? US, PIS, NIK i Sanepid miałyby dyktować mi, co
    > mogę sobie kupić za swoje wynagrodzenie czy dywidendę?
    Jesteś aż tak tępy, czy udajesz?

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1