eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeczy mozna znalezc prace? › Re: czy mozna znalezc prace? [OT]
  • Data: 2007-01-05 16:15:49
    Temat: Re: czy mozna znalezc prace? [OT]
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:1167999661.907365.114230@42g2000cwt.googlegroup
    s.com
    u...@g...pl <u...@g...pl> pisze:

    > Tak ale niektórzy są tu pierwszy raz, niektórzy pierwszy raz piszą
    > i tego nie wiedzą.
    Nazwij mnie netykietystą-fundamentalistą ale powiem, że powinni. Jak się
    gdzieś przychodzi, nawet wirtualnie, to trza się umieć zachować.
    Przecię

    > Można zwrócić uwagę, ale nie w ten sposób: "nie masz pracy bo
    > nawet nie umisz czytnika ustawić". Wiem że nie dosłownie tak to
    > było, ale tak to zabrzmiało.
    Jestem innego zdania. To tak nie zabrzmiało - to było zwyczajne
    stwierdzenie, że z tą znajomością komputera to nie jest tak jak Joanna sądzi
    i podałem uzasadnienie tego twierdzenia. Nic tam nie ma o pracy ani o
    rzekomym związku z jej brakiem, a za cudze "wariacje na temat" odpowiadać
    przecież nie mogę.
    Posunę się nawet do twierdzenia, że lepiej się o tym dowiedzieć anonimowo na
    grupie, niż np. z przekonaniem o swych umiejętnościach pójść do pracy i tam
    dać plamę.
    No przynajmniej ja tak uważam.

    >>> PS. Ostatnio walczyłem z polską klawiaturą ;-).
    >> Nie wiem po co,
    > Żeby nie słyszeć docinków, że nie używam polskich liter;-).
    No popatrz, a tego to dla odmiany ja się nie czepiam, choć sam zazwyczaj
    używam polskich znaków diakrytycznych. Może dlatego, że zaczynałem kiedyś na
    Debianie i brak polskich ogonków był dla mnie normalny, może dlatego, że
    rozumiem iż nie każdy siedząc gdzieś za granicą musi mieć polski SO, a może
    dlatego, że w niektórych miejscach sam piszę bez nich. ;)
    Niemniej napisanie zwrotu "zrób mi łaskę" bez polskich literek może wzbudzić
    kontrowersje... ;))

    >> ale czy chociaż zwycięsko? ;)
    > Chyba tak, jeszcze nikt na mnie nie nakrzyczał ;-). Dobrze że piszę
    > przez google to nie mam problemu z czytnikiem ;-)
    Zasadniczo - nie, ale delimiter by się przydał.
    A czemu przez google, jeśli wolno spytać?

    > Tak podsumowując, chciałbym apelować o trochę więcej życzliwości
    > dla tych mniej zorientowanych i szukających tu pomocy. Oni i tak mają
    > jakiś kłopot, więc dołowanie ich za jakieś drobnostki napewno im
    > nie pomaga
    Nie przesadzaj z tym dołowaniem, cóż to - mimozy są oni?
    Twardym trza być, nie mniętkim! ;)
    Nie wiem od jak dawna Ty na newsach (ja od lat, zaczynałem jak jeszcze BBS-y
    podniecały ;)), a w hierarhii pl. też już trochę. I uważam, że naprawdę nie
    powinno się wykazywać totalnego lenistwa, przyłażenia z pytaniami które
    powtarzają sie co kilka dni, a odpowiedź jest na kliknięcie mychą. Potem
    szukasz po archiwach i przedzierasz się przez tony śmiecia zanim dotrzesz do
    potrzebnej informacji. Czy może - jako internetowy Matuzalem - nie
    zauważyłem, że netykieta to już tylko termin historyczny, taki archaizm?

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1