eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeZwolnienie z pełnienia obowiązków › Re: Zwolnienie z pełnienia obowiązków
  • Data: 2002-11-05 17:50:37
    Temat: Re: Zwolnienie z pełnienia obowiązków
    Od: "Madzia" <madziaha@_NOSPAM_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Agent" <k...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:aq7mto$681$1@news2.tpi.pl...
    >

    > Tak jak pisalem w poprzednim poscie, Twoja zgoda nie jest tu potrzebna,
    wiec
    > nie ma wiekszego wplywu na to czy pismo zwalniajace Cie ze swiadczenia
    pracy
    > przyjmiesz czy zostanie Ci ono dostarczone poczta, to jest wola pracodawcy
    i
    > to on zwalnia Cie ze swiadczenia pracy.
    >
    Tak, to prawda, ale dziś dostałam to pismo, ze zwolnieniem mnie z obowiązku
    śwaidczenia pracy ale... z dniem dzisiejszym, a nie z 1 listopada, przecież
    to dla pracodawcy zadna różnica, po co więc zmienili termin, czyżby
    faktycznie nie wiedzieli jak sie zachować w takiej sytuacji??????


    > Wlasciwie to mozesz powiedziec ze sie czepiam, ale pewna jestes ze wlasnie
    > ta osoba nie byla ta wlasciwa do podpisania takiego pisma?. Jezeli jestes
    > pewna ze pani kierowniczka przekroczyla swoje kompetencje to masz duze
    > szanse zajac jej miejsce :-)
    >

    No chyba, gdybym nie została zwolniona, czekałby mnie awans ;-)
    Tego jestem pewna, że ona nie ma takich uprawnień, jeszcze jest nad nią
    ktoś, kto dla nas wszystkich jest pracodawcą i to tylko on może takie
    dokumenty podpisywać.


    > Z tego co zrozumialem z wczesniejszej Twojej wypowiedzi to Twoje
    stanowisko zostalo zlikwidowane, wiec co ma wspolnego z tym zakres Twoich
    kompetencji i kwalifikacji?

    dlatego nie chciałam poruszać tego wątku, ja się odwołałam, bo na
    identycznym stanowisku pracuje jeszcze jedna osoba, a zadałam pytanie co
    zadecydowało o tym, że to ja zostaje zwolniona;
    i tak jak pisałam zniszczono mnie, bezpodstawnie zostałam oczerniona i
    oceniona gorzej niż alkoholik złapany w pracy na gorącym uczynku... szkoda
    pisać...

    > Nie czytalas tego co napisalem w poprzednim poscie, albo napisalem to w
    > sposob zbyt zawily.
    >
    ależ doskonale Cię zrozumiałam
    tyle tylko, że ja znam przesłanki jakimi kierował sie mój pracodawca
    wynajdując taki przepis - człowiek jest tylko człowiekiem i wciaż popełnia
    błędy, ale strasznie ciężko jest żyć obok tych błędów i osób, które
    przypominają o chwilach słabości..........

    dziękując za wszystkie miłe słowa i zainteresowanie moją sprawą
    pozdrawiam serdecznie
    Madzia


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1