eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeZasłyszane z korytarza... › Re: Zasłyszane z korytarza...
  • Data: 2003-12-05 10:29:30
    Temat: Re: Zasłyszane z korytarza...
    Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Gdzie Wy się wpychacie na siłę? Na co liczycie? Że przy następnych
    > naborach do tej firmy wyjmą stare zgłoszenia i będą je
    > przeglądać????????????
    > GUZIK !!!!!

    Cóż, trudno. Proces rekrutacji w każdej firmie pochłania mniejsze, czy większe
    środki. Szukam pracy i wysyłam swoją aplikację, nawet wtedy, gdy NIE SPEŁNIAM
    WSZYSTKICH wymagań. Ale wysyłam tylko na te stanowiska, co do których MAM
    PEWNOŚĆ, że stanowisko CAŁKOWICIE odpowiada moim kwalifikacjom. Wiem, że część
    aplikacji jest z kosmosu  , ale cóż zrobić. Aplikujący ma nadzieję, że uda
    się
    przypadkiem przerwać marazm niepowodzeń. Czasami się udaje. Częściej nie.
    Najdroższa jest informacja. Są firmy, które nie wykorzystują posiadanej bazy
    danych? Przecież to czysta, dobrowolna strata pieniędzy i czasu. Czas to
    pieniądz, więc podwójna strata.

    Przez ponad pół roku, siedziałem obok 'śmietniska' biurowego, i
    > któregoś dnia spojrzałem pod nogi (dosłownie) i zobaczyłem pełne
    > pudło po ryzach papieru biurowego - wypełnione LM+CV potencjalnych
    > kandydatów do naszej firmy.

    Ustawa o ochronie danych osobowych nie obowiązuje w Twojej firmie? Kto jeszcze
    może spojrzeć pod nogi i zobaczyć pełne pudło cv? Sprzątaczka, hydraulik,
    ochrona, kto jeszcze?

    Na co liczą takie osoby co wysyłają swoje zgłoszenia do każdej firmy,
    > na każde stanowisko????????????

    Na troszkę szczęścia. Może wymagania dotyczące stanowiska są standardowe? Tj.
    dwa języki, studia wyższe, itd. Może liczą, że tak naprawdę rolę odgrywa
    doświadczenie. Chyba, z punktu widzenia pracodawcy, TANIEJ jest zatrudnić
    specjalistę, który jest skuteczny, ale bez języka, wysłać go na kurs – niech
    się nauczy w rok, niż zatrudnić lingwistę, którego skuteczności w działaniu
    trzeba uczyć kilka lat? Firmy jednak działają w myśl zasady: jeśli rekrutacja,
    to tylko wykształcenie wyższe. Bez względu na kompetencje. A później wychodzą
    takie kwiatki, jak z tym pudłem z cv.
    Pozdrawiam, poszukujący
    JacekG



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1