eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeZabranie premii za zwolnienie lekarskie, czy ma prawo? › Re: Zabranie premii za zwolnienie lekarskie, czy ma prawo?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!feed.news.interia.pl!news.cyf-kr.edu
    .pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.neostrada.pl!nemesis.news.
    neostrada.pl!atlantis.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl!not-for-mail
    From: "entroper" <e...@C...spamerom.p0czta.on3t.pll>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Zabranie premii za zwolnienie lekarskie, czy ma prawo?
    Date: Wed, 3 Jun 2009 00:23:51 +0200
    Organization: TP - http://www.tp.pl/
    Lines: 67
    Message-ID: <h049ar$i6d$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    References: <gvo85l$1bgq$1@news2.ipartners.pl> <gvo8c1$k63$1@inews.gazeta.pl>
    <gvobt0$1d6r$2@news2.ipartners.pl> <gvp642$hj8$1@inews.gazeta.pl>
    <gvp8s3$qso$3@news.dialog.net.pl>
    <gvpl34$ao0$1@atlantis.news.neostrada.pl>
    <gvrcug$3d1$1@news.dialog.net.pl>
    <gvumsk$bf8$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    <gvurnc$ge0$1@atlantis.news.neostrada.pl> <h0036p$559$1@inews.gazeta.pl>
    <h01ian$3h7$1@atlantis.news.neostrada.pl> <h03275$3b7$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: ani155.internetdsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: nemesis.news.neostrada.pl 1243981979 18637 83.17.90.155 (2 Jun 2009 22:32:59
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 2 Jun 2009 22:32:59 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1933
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1933
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:230009
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik "Immona" <c...@n...gmailu> napisał w wiadomości
    news:h03275$3b7$1@inews.gazeta.pl...

    > > Byłbym ostrożny w stawianiu tezy, że ta "korupcyjna kultura"
    > > zbudowała się oddolnie i oddolnie trzeba z nią walczyć.
    >
    > Mozna oddolnie z nia walczyc. Lepsze to niz nic. Oczywiscie sa takie
    > sytuacje, ze kazdy sie zlamie, glownie dotyczace zdrowia i zycia, ale
    gdy
    > nieprzyjemnosc jest w miare niewielka, jak koniecznosc przejscia sie na
    > poczte, to ja bym jak najbardziej pocierpiala dla idei - o ile taka mala
    > sprawa w ogole zasluguje na takie szczytne okreslenie.

    Oczywiście, że można z nią walczyć, można pocierpieć itd. Żeby to jednak
    miało sens (inny niż samozadowolenie obywatela), musi być jakieś wsparcie
    od góry, przynajmniej w takim zakresie, by nie dawanie łapówek powodowało
    neutralność sytuacji. W innym przypadku ten jednostkowy wysiłek zostanie
    po prostu zmarnowany a zła sytuacja utrwali się.

    > Jesli chodzi o wine, to najwazniejszym aspektem jest tu uznanie
    lapowkarstwa
    > za normalne i przyczynianie sie do szerzenia takiej postawy. W Polsce
    ludzie
    > sie przyzwyczaili, zaakceptowali i to tworzy sprzyjajacy klimat dla
    > kontynuacji takich praktyk rowniez na wieksza skale. Przewazajaca w
    > spoleczenstwie postawa wobec danej rzeczy ma wielkie znaczenie dla
    praktyki
    > i calej gospodarki. (Byla tu jakis czas temu dyskusja o innowacyjnosci i
    > nieprzyjajacym klimacie dla niej w PL - wynikajacym w duzej mierze z
    > rozpowszechnionych ludzkich postaw.)

    Chyba się nie rozumiemy. Uznanie łapówkarstwa za normalne jest zjawiskiem
    wtórnym, wynikającym z tego, że łapówki działają. Gdyby łapówką nie dało
    się nic załatwić, albo nie byłoby takiej potrzeby, oddolny nacisk na
    dawanie łapówek sam by wygasł. Weź przykład z tym nowozelandzkim
    elektrykiem - chciałaś dać mu zarobić, ale w polskich warunkach byłby to
    na 100% zarobek na lewo - przecież nikt nigdy by się nie dowiedział o tej
    fuszce (to a propos szerzenia korupcyjnej kultury i pewnych przyzwyczajeń
    ;P). Elektryk nie wziął, bo mu nie było wolno i w ten sposób nie doszło do
    rozplenienia się potępianego przez Ciebie zjawiska. Podkreślam jeszcze
    raz, nie doszło dlatego, że nie wziął, a nie dlatego, że ktoś (Ty) nie
    chciał dać. W Polsce chodzi dokładnie o to samo: gdyby łapówek nie brano
    albo by nic nie dawały (albo brano by je ALE nic by nie dawały - co na
    jedno wychodzi), wtedy zjawisko wygasłoby samo. A na pewno nie wygaśnie
    dlatego, że z dobrej woli i miłości do zasad ktoś nie da.

    > > wozić/roznosić. Oczywiście taka rzecz musiała być załatwiona na
    wysokim
    > > szczeblu - jeśli więc całe segmenty rynku są w Polsce polityczną
    łapówką,
    > > to chyba nie ma się co czepiać zwykłych ludzi, że opromienieni takim
    > > przykładem przenoszą tę filozofię niżej :)
    >
    > A jak wysokie szczeble zaczna powiedzmy mordowac jakas grupe
    narodowosciowa
    > czy inna, to tez "nie bedzie sie co czepiac zwyklych ludzi", ze
    > "opromienieni przykladem..."?

    No i co z tego, że czepiać się będzie można, skoro chyba nie masz
    wątpliwości, że ten negatywny przykład zadziała. Nie raz tak już bywało i
    bynajmniej nie oddolne inicjatywy takie mordowanie przerywały.
    BTW, nie chodziło mi o moralną ocenę łapówkarstwa (IMHO nie jest
    jednoznaczna - bo w skorumpowanym systemie nikt nie jest w porządku) lecz
    o podkreślenie destrukcyjnej roli przykładu z góry.

    e.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1