eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeWebmaster - Warszawa › Re: Webmaster - Warszawa
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsb.icpnet.pl!not-for-mail
    From: Any User <t...@t...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Webmaster - Warszawa
    Date: Fri, 07 Sep 2007 09:48:40 +0200
    Organization: ICP News Server
    Lines: 39
    Message-ID: <fbqvoo$nh8$1@opal.icpnet.pl>
    References: <3...@n...onet.pl> <fbpr1o$87p$1@inews.gazeta.pl>
    <fbqr74$44v$1@atlantis.news.tpi.pl> <fbquco$le0$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: c108-50.icpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: opal.icpnet.pl 1189151320 24104 62.21.108.50 (7 Sep 2007 07:48:40 GMT)
    X-Complaints-To: a...@i...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 7 Sep 2007 07:48:40 +0000 (UTC)
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.6 (Windows/20070728)
    In-Reply-To: <fbquco$le0$1@inews.gazeta.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:212627
    [ ukryj nagłówki ]

    > Weszlam na ich strone glowna i kogos umiejacego pisac po polsku tez
    > potrzebuja.
    >
    > "Czytają go menedżerowie od Stanów Zjednoczonych do Chin" -> "... po
    > Chiny". Od USA do Chin to mozna atlas przejrzec.
    > "Światowe autorytety piszą w Harvard Business Review." Czerwonym
    > dlugopisem dopisuje "szyk!", to wyglada jak nie dokonczone zdanie, w
    > ktorym ktos mial zamiar powiedziec, co pisza. "W Harvard Business Review
    > pisza swiatowe autorytety", a jeszcze lepiej "autorytety o swiatowej
    > slawie".
    > "zawiera artykuły i komentarze polskich autorów koncentrujące się na
    > istotnych dla polskiego rynku zagadnieniach" - "skoncentrowane na".
    > "Artykuły nie dotyczą bieżących wydarzeń, jak w większości magazynów
    > biznesowych, ale pogłębionych analiz". Artykuly nie dotycza poglebionych
    > analiz, tylko je zawieraja. Taka mam przynajmniej nadzieje.
    >
    > Nie ciagne tego OT, ale bykow stylistycznych, gramatycznych i zwiazanych
    > ze zle dobranym slownictwem jest tam masa. Ktos to tlumaczyl z
    > angielskiego slowo po slowie, zostawiajac np. strone bierna tam, gdzie
    > byla w oryginale, ale po polsku juz nie pasuje.
    >
    > Co to za bida z nedza? Nie stac ich na dwie stowy lub mniej dla
    > normalnego tlumacza, pracownikow szukaja spamujac grupy dyskusyjne...
    > Mam ochote napisac do amerykanskiej centrali z zapytaniem, czy toto
    > rzeczywiscie ma ich blogoslawienstwo, a jesli tak, to czemu im nie dali
    > odpowiedniej kasy albo nie sprawdzili, czy maja odpowiednia kase.

    Wiesz, kiedyś widziałem książkę produkcji japońskiej, przetłumaczoną na
    polski. I w tytule na okładce bezczelnie brakowało literki w
    najważniejszym słowie tego tytułu. A na stronie tytułowej (już na
    papierze w środku) już była.

    Ponoć ta książka była o czymś ważnym, rządowym. Nie pamiętam jednak
    dokładnie, mały byłem.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1