eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeTrudne pytania › Re: Trudne pytania
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.
    tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: rossel <r...@n...com>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Trudne pytania
    Date: Thu, 23 Jun 2005 13:12:47 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 25
    Message-ID: <d9e5p3$l10$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <d9c33u$15l$1@nemesis.news.tpi.pl> <d9e131$ke4$1@serwus.bnet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 80.244.142.61
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1119525475 21536 80.244.142.61 (23 Jun 2005 11:17:55
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 23 Jun 2005 11:17:55 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.2 (Windows/20050317)
    X-Accept-Language: pl, en-us, en
    In-Reply-To: <d9e131$ke4$1@serwus.bnet.pl>
    X-Antivirus: avast! (VPS 0525-3, 2005-06-23), Outbound message
    X-Antivirus-Status: Clean
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:152984
    [ ukryj nagłówki ]

    candina napisał(a):
    >>Czy pracodawca może karać chłostą, kiedy pracownik się spóźnia o kilka
    >>minut?
    >>
    >
    > chlosta to moze nie... mamy w koncu XXI wiek..
    > upomnienie, nagana jak najbardziej - zaczynasz prace o okreslonej godzinie i
    > masz wtedy juz byc gotowy do pracy na swoim stanowisku pracy...
    > wystarczy sie spoznic 10 minut codziennie.. policz ile to jest na rok....

    Byłem parę lat temu służbowo w pewnej prywatnej firmie (biuro rach.). I
    oto co usłyszałem z ust właściciela do pracownika. "Ty mie nie wk****aj,
    mam ci przy*******ić, kur*a jak płacę to rządam posłuszństwa." Byłem w
    totalnym SZOKU. Cichutko zapytałem się pewnej pani o co poszło i czy to
    coś poważnego. A ona do mnie, że takie zachowanie szefa u nich jest
    normą. A sprawa była bardzo błacha, bo chodziło o wysłanie jakiegoś mało
    ważnego faksu, a gość tego nie mógł zrobić, bo po drógiej stronie linia
    była cały czs zajęta, co szefa nic nie obchodziło. I tak sobie później
    pomyślałem, że szefuncio sam sobie robi we własne gniazdko, a pracę u
    niego ludzie traktują jako swoistą przechowalnię i za takie zachowanie
    totalnie go olewają. Czas zweryfikował swoje ta firma już nie istnieje,
    a dumny szefunio szefuje teraz w budce z zapiekankami i jest zmuszony
    grzecznie się pytać "z ketchupem czy bez ?"

    Pozdro

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1