eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeSkromne czy rozbudowane/szczegółowe CV ? › Re: Skromne czy rozbudowane/szczegółowe CV ?
  • Data: 2010-12-14 18:28:01
    Temat: Re: Skromne czy rozbudowane/szczegółowe CV ?
    Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:ie7aqj$1n1$1@node1.news.atman.pl...

    >> I nie pisz o edukacji, bo obnażasz się ze straszna niewiedzą i onetowymi
    >> stereotypami postrzegania.
    > NIe nie. Może moja wiedza nie jest najgłębsza ale opiera się na
    > bezpośredniej znajomości i koleżeństwie z nauczycielami:
    > - języka ang w szkole prywatnej gdzie obowiązuje KP a nie KN
    > - biologii na kilku niecałych etatach w szkołach państwowych
    > - nauczania początkowego w szkole specjalnej
    > - geografii w liceum
    > - miejskiego doradcy metodycznego przy kuratorium
    > Wszyscy w przedziale wiekowym 35-40. Tylko jeden popiera KN a reszta
    > wolałaby solidnie zapieprzać za normalne pieniądze. Osoba ze szkoły
    > prywatnej solidnie zapieprza i solidnie zarabia. Trudno nie zgodzić się z
    > ich argumentacją.
    To wszystko, co wymieniłeś świadczy właśnie o powierzchownej znajomości
    materii.
    Trochę jak ktoś wypowiadający się o medycynie, bo zna kilku lekarzy. Stąd
    takie poplątanie kwestii.
    Kogo obchodzi, czy paru gości popiera KN? Przecież nie muszą pracować w
    szkołach, gdzie zatrudnienie jest na jej podstawie. A co do "wiekszości", to
    większość nauczycieli chce utrzymania KN.
    Pogadaj z nauczycielami działającymi na głębokiej prowincji uczącymi
    przedmiotów o niewielkim obłożeniu w siatce godzin, niepewnymi każdego roku
    zatrudnienia mimo obowiązywania KN. Zorientuj się jakiej jakości
    "nauczyciele" uczą tam TI i informatyki (ja takich szkoliłem, czy raczej -
    przyuczałem), języków, jakie trudności kadrowe mają dyrektorzy.
    A ilu nauczycieli dokłada się finansowo do swojej pracy wiesz?

    >> Spytaj menela depczącego puszki przy śmietniku, ale nie żebrającego u
    >> drzwi Caritasu.
    > Jeden i drugi jest ofiarą (lub beneficjentem) systemu i własnych wyborów.
    > Każdy żyje jak chce i ponosi konsekwencje własnych wyborów.
    Nie zrozumiałeś mnie. Ja mówiłem o postawie.

    >>> Kiedy ostatni raz ubiegałeś się o pracę
    >> Ja się nie ubiegałem i nie ubiegam.
    >> Pisałem już o tym nie raz.
    > Dlatego uważam, że w tej sprawie "straciłeś czujność" i nie znasz
    > rzeczywistości. Wypadłeś z gry pod nazwą ubieganie się/zmiana pracy.
    Wypadłem z gry? Nie znam rzeczywistości?
    A ja uważam (sorry, że sobie podkadzę), że dobrze poznałem rzeczywistość,
    wykorzystałem tę wiedzę, znalazłem sposób na własne życie i teraz nie muszę
    grać z byle kim, w byle co i na narzucanych mi, haniebnych zasadach.

    > To może być Twój wybór, tak jak wyborem innych są ciągłe zmiany. I nic w
    > tym złego tak u jednych jak i drugich.
    Nie chciałbym prosto wartościować: dobre-złe. To bardziej skomplikowane i
    nie zawsze jednoznaczne.
    Wyjaśnię to na prostym przykładzie. Wyobraź sobie gnidę donoszącą szefowi na
    kolegów, lizusa, pochlebcę, łajdaka, słowem - kompletne firmobydlę.
    Robi to dla kasy.
    A teraz tak:
    - kasa mu potrzebna na wózek, chatę, ciuchy, szpan etc., etc
    - kasa mu potrzebna na zagraniczną operację śmiertelnie chorej matki.
    No i teraz oceniaj.

    > No wiem. Przekonanego się nie przekona ale może inni czytelnicy grupy w
    > tym i ja lepiej zrozumią przesłanki i podstawy wyrażanych przez Ciebie
    > opinii.
    Obejrzyjcie sobie "Wodzireja", to powino przybliżyć mój punkt widzenia,
    jeśli on kogoś interesuje.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1