eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeSkąd się biorą wazeliniarze i podpierdalacze? › Re: Skąd się biorą wazeliniarze i podpierdalacze?
  • Data: 2008-04-21 20:59:28
    Temat: Re: Skąd się biorą wazeliniarze i podpierdalacze?
    Od: "jaQbek" <j...@s...eu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:fuiv0a$mf1$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    > Trudno powiedzieć skąd się biorą, ale na pewno trzeba ich wypalać gorącym
    > żelazem nie patrząc na maniery. Zauważ, że w każdej pracy (i nie tylko w
    > pracy) trzeba sobie najpierw takiego gnoja wyhodować przymykając oczy na to i
    > tamto. Teraz Ty już nie masz prawa głosu, on z poczuciem wielkiego sukcesu
    > namierza następną ofiarę a reszta się przygląda.

    Ja tylko po cichu liczę na to, że beze mnie sobie w projekcie nie poradzą. Tylko
    ja prowadziłem analizę wymagań z klientem - niby jakaś była spisana, ale spisana
    była przez poprzedników, którzy, jak pisałem, projekt zjebali, na kolanie, i w
    międzyczasie duuuużo szczegółów trzeba było ustalać. Niby zrobiłem zakres
    wymagań do ostatniego modułu, który został do zrobienia, ale wiem, że kilka
    innych jest skopanych, o czym mówiłem głośno, obrywając po głowie za
    "konfliktowość".

    Powiedcie mi, czy to jest typowa cecha wazeliniarzy, że uciekają w każdy możliwy
    sposób od merytorycznej dyskusji?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1