eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCo to są znajomości? › Re: Re: Re: Co to są znajomości?
  • Data: 2002-11-30 23:07:47
    Temat: Re: Re: Re: Co to są znajomości?
    Od: Paweł Pollak <s...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "flyer" napisał w wiadomości:

    > Paweł Pollak wrote:
    > > To jest firma prywatna, zarobki i sposób ich ustalania są jej wewnętrzną
    > > sprawą.
    >
    > W takim razie Enron i Worldcom tez byly (sa) prywatnymi firmami. Ciekawe
    > dlaczego super liberalne USA czepiaja sie ich prezesow? Przeciez
    > wykazali sie tylko przedsiebiorczoscia ;)

    Dlatego, że fałszowali księgowość, a nie dlatego, że dużo zarabiali. A tak
    nawiasem, czy ktoś w Stanach po tych bankructwach zaczął negować kapitalizm
    albo tezę, że ile zarabia prezes prywatnej firmy, pozostaje w gestii jej
    właścicieli?


    > Drugim powodem jest to, ze banki zwalniaja ludzi ze wzgledu na koszty,
    > ale prezesom krzywda sie nie dzieje - w moim przypadku nazwalbym to
    > pragnieniem, zeby prezesi mieli chociaz poczucie przyzwoitosci
    > zwalniajac innych. I mam prawo miec zdanie na ten temat.

    To powiedz uczciwie, że kieruje Tobą zwykła socjalistyczna zawiść, że ktoś
    zarabia więcej niż Ty, zamiast udowadniać, że ma to negatywne skutki
    gospodarcze.


    > Trzecimi, bardzo socjalistycznym, jest obawa o to, ze zarobki prezesow i
    > innyszej zwierzyny, sa finansowane kosztem innych ludzi.

    Jakich innych? Podatników? Przecież nie. Pracowników, klientów i
    akcjonariuszy? Tak. Ale zostanie jednym z nich jest w pełni dobrowolne.


    >Jakos nie
    > podoba mi sie, ze za ciezka prace bede dostawal marne ochlapy i
    > finansowal prezesow. A wyglada na to, ze tendencja rozwarstwiania
    > zarobkow nie znika.

    Albo jedni zarabiają dużo, inni średnio - tych jest najwięcej - a
    niektórzy biedują (kapitalizm) albo wszyscy są biedni (socjalizm). Dziwią
    mnie te pokłady zawiści u socjalistów, powodujące, że wolą być biedni, byle
    tylko ktoś inny nie miał za dużo.


    > > Firma prywatna zatrudnia, kogo chce, za ile chce i ona określa
    wymagania.
    > > Może prezesowi płacić nawet milion tylko za to, że ten będzie umiał
    gdakać.
    >
    > Z punktu widzenia logiki i liberalnego podejscia do rynku pracy jest to
    > idiotyzm.

    Co jest idiotyzmem?


    > > Jak rozumiem, również nie jadasz (VAT na żywność 22%), nie rozmawiasz
    przez
    > > telefon (też VAT), a komputer masz na korbkę (akcyza na prąd)?
    >
    > Ale moj vat i akcyze za prad (i czasami za piwo) prosze zostawic w
    > spokoju, bo przygotowuje sie do zafundowania kolejnego Prokom Openu w
    > ramach informatyzacji PZU lub/i PKO ;).

    Do czego odnosi się ten argument? Wyprowadziłem Cię z błędnego przekonania
    (co najmniej dziwnego jak na osobę o ekonomicznym wykształceniu), że jak nie
    płacisz podatku dochodowego, to znaczy, że nie płacisz podatku w ogóle.
    Zamiast się odnieść do tego, że jednak finansujesz górników, poruszasz
    zupełnie inny temat. Ogranicz się może do tego, o czym jest mowa, bo te
    posty i tak są szalenie wielowątkowe.


    > > No to podaj, jakie to nierentowne prywatne przedsiębiorstwa utrzymywane

    > > przez państwo (czyli podatników).
    >
    > Dlaczego zaraz nierentowne - nieplacace zus, zdrowotnego, podatkow, cel
    > itd.

    Aha. I jak do takiej firmy wejdzie kontrola, to co? A słyszał ktoś kiedy,
    żeby urząd skarbowy skontrolował kopalnię?


    > Dalsza czesc pomine, poniewaz musialbym w celu wymiany mysli na linii
    > socjalistyczno-liberalnej, troche poslenczec nad rocznikiem
    > statystycznym a nie tygodnikiem Polityka.

    Wymigujesz się, żeby nie odnieść się do stwierdzenia, że wyłożyłeś na
    górników z własnej kieszeni 1000 zł. Twierdzisz, że dane podane przez
    "Politykę" są fałszywe?


    > Ale musze wyznac, ze argumenty mnie przekonaly. W zwiazku z powyzszym
    > nie godze sie dawac swoich podakow na:
    >
    > - rolnikow (doplaty do mleka, zboza, masla, cukru itd.) - niedochodowi -
    > a niech se sami znajda pieniadze
    > - autostrady - niedochodowe - a niech se sami znajda pieniadze
    > - wojsko - niedochodowe - a niech se sami znajda pieniadze
    > - nauke i szkolnictwo - niedochodowe - a niech se sami znajda pieniadze
    > - inne wojewodztwa - niedochodowe - a niech se sami znajda pieniadze
    > - bezrobotnych - niedochodowi - a niech se sami znajda pieniadze

    Nie odróżniasz podstawowych filarów w systemie gospodarczym. Firmy
    produkcyjne nie powinny dostawać nic z podatków, jeśli dana firma sobie nie
    radzi, powinna zbankrutować, a na jej miejsce szybko powstanie taka, która
    sobie poradzi. Tak więc rzeczywiście nie ma powodu, żeby finansować
    rolników. Zasiłek dla bezrobotnych powinien być zastąpiony ubezpieczeniem od
    bezrobocia, już o tym pisałem. Pozostałe wymienione przez Ciebie
    niedochodowe działy tworzą otoczkę, która umożliwia dochodową działalność.
    Ciężko wyobrazić sobie kraj, który rozwijałby się bez autostrad,
    administracji czy szkolnictwa. Natomiast kraj bez górnictwa i owszem.

    Paweł
    --
    www.szwedzka.pl





Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1