eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePraca po szkole prywatnej › Re: Praca po szkole prywatnej
  • Data: 2006-03-13 17:51:08
    Temat: Re: Praca po szkole prywatnej
    Od: "Muchomor" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "jerry" <...@i...pl> wrote in message news:dv3hjh$prc$1@news.interia.pl...
    >
    >> Owszem, ale w bardziej skomplikowany sposob niz Ci sie wydaje. I bardzo
    >> czesto sposob odmienny niz by Ci sie wydawalo.
    >>
    >
    > Co to za ogólniki? Co to w ogóle znaczy co napisałeś? Jak mogę się do tego
    > ustosunkować skoro to nic innego jak góra tajemniczej paplaniny?

    Myslalem, ze sie domyslisz. Najwyrazniej Cie przecenilem.

    > Napisz człowieku konkretnie. Odeprzyj mój pogląd, że uczelnia i kierunek
    > ma piorytetowe znaczenie dla ludzi z HR przy wyborze kandydatów do rozmowy
    > kwalifikacyjnej na stanowiska techniczne.

    Tu w zasadzie nie ma czego odpierac.... Nie masz pojecia co ma "priorytetowe
    znaczenie dla ludzi z HR". Zebys sie wiecej nie meczyl to Ci powiem -
    priorytetowe znaczenie dla ludzi z HR ma znalezienie wysoko
    wykwalifikowanych pracownikow. W duzych firmach myslacych i dzialajacych
    przyszlosciowo - bo o takich mowie - jest czas i sa pieniadze na rekrutacje.
    Takich firm nie stac na luksus straty dobrego pracownika tylko dlatego, ze
    nie ukonczyl uczelni czy kierunku z lokalnego "top ten".

    > Jeżeli na takową rozmowę trafi ...polonista to tylko dlatego, że:
    > - ma podyplomowe techniczne studia kierunkowe, kursy, certyfikaty;
    > - ma znajomego rekrutera - prawdopodobnie takiego samego "specjaliste" jak
    > ty;

    Chlopczyku daruj sobie osobiste zaczepki, bo nie masz pojecia kim jestem.
    Wystawiasz sobie tylko coraz gorsze swiadectwo

    > - firma z ciekawości chce zapoznać się z tym "przypadkiem";

    Tylko na tyle Cie stac? malo... to ja dopisze jeszcze jeden podpunkt
    - ma 15 lat doswiadczenia jako developer Oracle.

    Uswiadomie Ci cos jeszcze. Duze firmy badzo czesto stosuja taktyke
    zatrudniania absolwentow wielu uczelni, mimo, ze pod nosem maja np. AGH czy
    PWr i sa bardzo zadowolone z ludzi, ktorzy te uczelnie ukonczyli. Robi sie
    to po to by kompensowac niedostatki ksztalcenia na uczelniach bedacych do
    pewnego momentu glownym zrodlem pracownikow. Czasami potrzeba nowego,
    swiezego spojrzenia. Takich ludzi dostarczaja zarowno uczelnie z drugiego
    konca Polski jak i uczelnie prywatne.
    W firmach dzialajacych w waskich branzach to jeszcze ujdzie, ale w firmach o
    ktorych mowa w tym watku to zatrudnianie ludzi wylacznie po wybranych
    kierunkach na dluzsza mete byloby samobojem.

    >
    >> Przyznam sie, ze w zyciu nie widzialem ogloszenia pod abslowentow
    >> konkretnej uczelni. Moze to dlatego, ze nie sledze ogloszen. Mozesz podac
    >> jakies przykladowe ogloszenie? Chcialbym zobaczyc kto kogo dzis ceni.
    >
    > Jesteś/byłeś rekruterem i nie znasz takich przypadków? To tak jak ja bym
    > się miał przyznać, że jestem programistą, a w życiu nie słyszałem o C++?

    Znow mnie zawiodles... myslisz w zadziwiajaco prosty sposob...
    Nie pisze ogloszen, nie czytam ogloszen. Sprawdzam, na ile informacje podane
    w CV w kategorii "umiejetnosci" zgodne sa z rzeczywistoscia. To nie wymaga
    przegladania gazet. A nie! Sorry! pewnie, ze przegladam. W poniedzialek w
    wyborczej jest Dilbert.

    >>>Ten polonista, ogrodnik, czy też akrobata z miejscowego cyrku w pewnym
    >>>momencie swojej pracy zawodowej przekona się, że ma braki w
    >>>wykształceniu, które musi nadrobić.
    >>
    >>
    >> hehe nie rozsmieszaj mnie kolego! Jak spedzisz choc jeden dzien w pracy w
    >> dowolnej branzy to sie przekonasz, ze tez masz braki. Co wiecej cala
    >> Twoja - oby jak najbardziej udana - kariera zawodowa to bedzie
    >> nadrabianie brakow zwane tez doksztalcaniem badz samorozwojem.
    >
    >
    > Kolego, trochędni już w tej branży spędziłem ale moje braki w
    > wykształceniu to niezupełnie to samo co braki w wykształceniu polonisty na
    > stanowisku developera Oracle. Puknij sie porządnie w czoło...

    Pozwol, ze przytocze przyklad z polonista, ktory ma 15 lat doswiadczenia
    jako developer Oracle. Mysle, ze co najwyzej moglbys mu buty czyscic i nawet
    Politechnika Wroclawska by Ci nie pomogla....

    >
    >>>Ja także znam język polski - ale czy to czyni mnie odpowiednim kandydatem
    >>>na poloniste w szkole podstawowej?
    >>
    >>
    >> znow mocno chybiony przyklad. hint -> inna specyfika pracy...
    >
    >
    > Jak już nie masz co odpowiedzieć to zawsze to piszesz? "Mocno chybiony
    > przykład" ?

    Zeby zostac programista nie trzeba miec specjalizacji. Pisanie programow to
    nie ksztaltowanie psychiki dzieci, czy rozwiazywanie problemow dorastajacej
    mlodziezy. Nawet mi nie mow, ze nie czujesz roznicy.

    Generalnie jesli po tym oczy Ci sie nie otworzyly to masz pecha. Dla mnie
    EOT...

    pzdr
    Muchomor


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1