eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePoszukujemy studentow i absolwentow do pisania prac › Re: Poszukujemy studentow i absolwentow do pisania prac
  • Data: 2003-04-12 07:58:19
    Temat: Re: Poszukujemy studentow i absolwentow do pisania prac
    Od: g...@o...pl szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > "KK" <p...@g...pl> writes:
    >
    > > "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> wrote in message
    > > news:m2llz48lry.fsf@pierdol.ninka.net...
    > > > "KK" <p...@g...pl> writes:
    > > >
    > > >
    > > > > Szczerze mówiąc muszę przyznać, że duża wina leży po stronie uczelni,
    > > gdzie
    > > > > studentów  w "wieku" magisterskim puszcza się samopas, zamiast
    > > rzeczywiście
    > > > > się nimi zająć, żeby zrobili coś konkretnego i z pożytkiem dla siebie i
    > > > > innych.
    > > >
    > > > pal licho zajmowanie sie... ale jak musi wygladac obrona takiej pracy,
    > > > ze przechodzi numer z cudza?
    > > >
    > > > ja sobie tego nie wyobrazam, prawde mowiac.
    > > >
    > >
    > > Obrona nie jest od sprawdzania wiedzy studenta, obrona jest od dyskusji na
    > > temat pracy.
    >
    > za moich czasow obrona byla po to, zeby :
    > - sprawdzic, ze student wie co jest w jego pracy
    > - zna sie na temacie, na ktory pisal
    > - potrtafi bronic swojego zdania i tezy, ktora zawarl w magisterce.
    >
    > gdybym ja np. miala napisana prace przez kogos, to na obronie bym
    > polala. bo mi takie pytania zadawali.
    >
    > > Własnie po to są promotorzy, aby nie dopuszczać do obrony prac i studentów
    > > "niedorobionych"
    > > Wiedzę studenta sprawdza się na egzaminach przez cały okres studiów.
    > > A jak czasami te egzaminy wyglądają to każdy wie.
    >
    > wiedze i zainteresowanie tematem magisterki sprawdza sie tez na
    > obronie. po to ona jest.
    >
    > --
    > Nina Mazur Miller
    > n...@p...ninka.net
    > http://pierdol.ninka.net/~ninka/

    Prace magisterskie napisałam sobie sama , ale gdybym musiała skorzystać
    z "przysługi" to pewnie przygotowałabym sie lepiej jak do niejednego egzaminu.
    Bibliografia do przelecenia i praca ze 3 razy i obrona gotowa.
    Nie przypuszczam ,że ktoś kto daje do napisania pracę , jest takim głąbem ,że
    idzie zupełnie nieprzygotowany na obronę.
    A poza tym ,kto się złości na "kupione" prace? - jak sądzę nie są to
    wykładowcy ,bo oni często traktują studenta jak natrętną ,upierdliwą muchę/ co
    prawda nie wszyscy/.Moja pierwsza praca była wywracana do góry nogami kilka
    razy,a po tym wszystkim wróciła do pierwotnego stanu - no więc czytał
    ją "ktoś" czy nie.
    --G.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1